Poniżej zamieszczam mapę z badań NASA nad pochłanianiem dwutlenku węgla przez lasy, w skali globalnej.
https://climate.nasa.gov/internal_resources/2302/
Nie czytałem jeszcze pracy naukowej z której mapa pochodzi, jednakże wydaje mi się, że lasy, które więcej emitują dwutlenku węgla, niż pochłaniają, to trzy sytuacje:
1. Częste i intensywne pożary (Oregon, Kalifornia, Syberia) Pożary te mogą wynikać i z suszy i z podpaleń. Podpalenia plus susza to na 100% przyczyna pożarów w Kalifornii, niedostępnych lasów Syberii raczej nikt nie podpalał - tam od kilku lat są coraz intensywniejsze susze letnie i upały.
2. Intensywna i chaotyczna degradacja (niezrównoważona wycinka, tu głównie byłaby Amazonia)
3. Przekształcanie lasów w uprawy, np. palmy cukrowej (głównie Indonezja)
Widać, że dobrze nie jest. Kondycja lasów Indonezji i azji połuniowo - wschodniej jest katastrofalna. Bardzo źle jest w amzonii i afryce równikowej. Źle w Przesmyku Panamskim, Zachodnim wybrzeżu US, w Kanadyjskiej Manitobie, Syberii przy Bajkale. Może pewnie dziwić dobry stan lasów w ameryce północnej i europie. Cóż, IMO tutaj, co było do zniszczenia i przekształcenia - już zostało zniszczone i przekształcone. I, niestety, jak się przyjrzeć Polsce, to widać, że nasze lasy, jako pochłaniacz CO2, wypadają średnio. Znacznie lepiej "robią to" lasy europy zachodniej i południowej.
Komentarze