Co topi wszystkie debilne akcje, udające masowy protest?
Odpowiedź: żenada.
Teraz to buractwo, podające się za nauczycieli, wystrugało przegląd przyśpiewek. Jedna bardziej waląca chlewem od drugiej. I to już jest szczyt. To jest ich MENSA. To jest Czomolungma intelektu tych troglodytów. Umpa umpa sia la la, świnię z krową też rymuję ja-a-a.
A na przykład niedawny protest mundurowych. Spójny przekaz, starannie przygotowane materiały, dopracowany piar. Widzieliście jakieś debilne pioseneczki? A przecież mundurowi, to trepy, prawda? Tępaki.
Nauczycieli jest trzy razy więcej. No przyjmijmy - sprawiedliwie - że tylko część ich środowiska strajkuje. Ale to są ludzie w domyśle wykształceni, z tymi, no, horyzontami.
Czy ja jestem przeciw nauczycielom?
Wręcz odwrotnie! Jestem przeciw partaczom i umysłowym pustakom, przebranym za nauczycieli i domagającym się podwyżek za to, że zabierają się do uczenia cudzych dzieci.
[]