-Emanuel Kant powiedział:
" niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie".
-a donald tusk powiedział:
"polskość to nienormalność"..
czyli inaczej : "polskość to nienormalność" , a prawo nienawiści do Polski i Polaków we mnie,
a niebo moralności niemieckiej nade mną.
*
Pozostaje pytanie o definicję moralności i prawa moralności.
oraz:....
Jak to prawo moralności wyewoluowało, że można "jebać PiS" i każdego kto nie jest z peło?
Od pewnego czasu (co najmniej od 1,5 dekady czasu) wiadomo, że nastąpiła intensyfikacja przedefiniowania wszelakich pojęć (wszelakich do tego stopnia, że jest ponad 60 płci, a lista nie jest jeszcze zamknięta) obwiązujących dotychczas od czasów potopotokowych-czyli od czasów, gdy Noe wysiadł z arki na górze Ararat.
A wracając do tu i teraz...
Polska i Polacy są dla d.tuska podmiotem/esencją/treścią nienawiści, pogardy, która utrzymuje go przy życiu-dowodów było i jest wiele.
Te zaciśnięte piąstki, te ruchy górnych kończyn przypominające ruch gilotyny i zaciśnięte usteczka.
Sam mniód' miłości....ostatnio wyznanej przez onego.
*
Myślę, że w tym ekstraordynaryjnym przypadku niezbędne jest konsylium (zamiast komisji śledczej n/t 600000 ojro-sumy przejętej ponoć przez syna onego) składające się z wybitnych specjalistów z zakresu psychologii, psychiatrii, socjologii, historii Polski.
Komentarze