Jako radomianin z urodzenia i wyboru czuję się upoważniony i obowiązany do udzielenia relacji z pierwszej linii frontu walki radomskiego ciemnogrodu z postępowymi siłami natury:
Na wstępie należy przypomnieć, że to nie pierwsze działania wywrotowe społeczności radomskiej. Półtora roku temu lokalni funkcjonariusze jedynej słusznej partii podnieśli larum, aby uchronić Radom przed nadaniem kontrowersyjnej (jak coraz częściej słyszymy) postaci - Lechowi Kaczyńskiemu - tytułu honorowego obywatela miasta. Wówczas także "mieszkańcy" - w osobach członków PO "skrzyknęli ludzi" na facebooku aby zaprotestować, uważając, że na nadanie tego wyróżnienia nie pozwala statut miasta, który stanowi, że honorowym obywatelem Radomia może zostać osoba posiadająca wybitne zasługi dla "miasta lub kraju" (wytłuszczenie moje), a przecież Lech Kaczyński związków grodem nad Mleczną nie miał wystarczających. Jak widać członkowie PO uznali, że skoro przepisy (fakty) stanowią inaczej niż chcą oni sami, to tym gorzej dla faktów (przepisów) i przemilczeli drugą część wskazanej alternatywy łącznej "lub kraju", strzelając sobie tym samym w stopę, bo przyjęcie ich rozumowania powodowałoby drastyczne skrócenie listy hoorowych obywateli miasta i wykluczenie z niej np. Jana Pawła II, zresztą oceńcie ten zbiór sami, przy czym nie przeszkadzały im jednocześnie takie kwiatki, jak Michaił Orłow - starszy lejtnant Armii Czerwonej, oficjalny Gieroj Sowietskogo Sojuza, wyzwoliciel Radomia...:
Dziś obserwujemy kolejną część batalii, a raczej powtórną próbę zduszenia działań antysystemowego, warcholskiego fermentu, który odważył się i to, o zgrozo, za własne imperialistyczne pieniądze, upamiętnić osobę, której upamiętnianie jest niewskazane.
Prawdę mówiąc, Radom jest obecnie bodaj jedynym dużym miastem, w którym taki pomnik ma szansę powstać - w innych metropoliach PO atakuje z pozycji władzy, przy klakierofonii lemingów.
I znów na fejsbuku"skrzyknęli" się młodzi, wykształceni, do których jednak nie dociera, że pomnik ma byc postawiony w całości ze środków prywatnych (miasto nie kupi nawet połowy płyty chodnikowej ni cegły). Jeden z fejsbókowiczów już oznajmił, że gdy tylko pomnik zostanie odsłonięty on pierwszy się pod nim wysra.
Głos zabrał również radomski poseł (to ten spadochroniarz co związków z Radomiem ma ,że ho ho!!!, w kampanii wyborczej razem ze swoim szefem obiecali radomianom tor formuły 1 - nie żartuję!) Ruchu Poparcia SamWieszKogo Armand Ryfiński, który niedawno wsławił się bon motem Ale by była jazda, gdyby (Jarosław Kaczyński) poszedł w ślady brata i znowu leciał na obchody do Smoleńska. Podobno historia lubi się powtarzać . Jego zdaniem, z którym - nie ukrywam - ani trochę się nie liczę i polecam to wszystkim:Lech Kaczyński nie zasłużył się w żaden wyjątkowy sposób ani dla Radomia, ani dla Polski.
Że niby rozpoczął jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny walkę z bandytyzmem - gdzie tam! Że wskrzesił politykę historyczną - i co z tego! Że czynnie wprowadzał w życie koncepcję jagiellońską, dążąc do uzyskania dla Polski roli lidera i prokurenta, mecenasa Europy Środkowo-Wschodniej? A co ich to obchodzi. A że w PRL-u działał w związkach, uczył robotników prawa pracy a w wolnej Polsce już jako prezydent nie pozwolił zapomnieć o Radomskim Czerwcu poprzez m.in. nadawanie orderów uczstnikom strajków? Pewnie nie pasuje do przesyłanych smsem sentencji na każdy dzień...
Może jutro każą wam oprotestować Gabriela Narutowicza. Wsławił się tylko tym, że zginął, a ma ulicę w każdym mieście...
Nie można nie zgodzić się z Piotrem Goćkiem, że rosną nam nowi specjaliści od (nie)wydawania cudzych pieniędzy. Poseł Radosław Witkowski, bo o nim mowa, proponujący utworzenie zamiast pomnika fundacji im. Lecha Kaczyńkiego (sic! - co za akt desperacji) najwyraźniej nie wie albo nie chce przyjąć do wiadomości, że taka fundacja - mająca na celu pomoc osobom młodym - ma powstać w Radomiu niezależnie od pomnika.
Przy okazji - pan poseł jest autorem, może przesadzam -dostał w smsie z przekazem dnia? - myśli powalającej - pisowska "mowa nienawiści" ukształtuje polskiego Breivika, pragnącego pomścić zamordowanego w smoleńskim zamachu prezydenta...Proroctwo spóźnione, słowo stało się ciałem. W zasadzie można odpowiedzieć dwoma słowami - Ryszard Cyba. Były członek PO, aktualnie - dożywotni penitencjariusz.
Konkludując, Panowie posłowie - troszczycie się o to miejsce na cokole jak o swoje. A przecież On waszego miejsca nie zajmie....
Kończę optymistycznie - w sondażu lokalnej GW za opcją "zdecydowanie tak" dla pomnika opowiada się 60 % Warchołów z Radomia
