Anna P. Anna P.
244
BLOG

Słowo o Kazachstanie.

Anna P. Anna P. Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Autor: Timur Umarow jest ekspertem ds. Chin i Azji Środkowej oraz konsultantem badawczym w Carnegie Moscow Center. Publikacja oryginalna 03. 08. 2021 https://carnegiemoscow.org/commentary/85078

Kazachstanowi położonemu między Rosją a Chinami – dwoma największymi mocarstwami w Eurazji – udaje się też odgrywać również rolę największego partnera Stanów Zjednoczonych w Azji Centralnej. Zachowując jednocześnie niezmiennie dobre stosunki z Rosją, Chinami i Stanami Zjednoczonymi, Kazachstan dokonuje wyjątkowego dyplomatycznego balansowania. Jednak w miarę pogłębiania się konfrontacji między światowymi mocarstwami Kazachstanowi coraz trudniej jest utrzymać tę geopolityczną równowagę bez wciągnięcia się w awanturę.

Kazachstan jest bez wątpienia jednym z największych sojuszników Rosji w tym rejonie. Niezawodnie uczestniczy we wszystkich moskiewskich projektach integracyjnych, takich jak Wspólnota Niepodległych Państw, Szanghajska Organizacja Współpracy, Eurazjatycka Unia Gospodarcza (EUG) czy Organizacja Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Prezydent Rosji Władimir Putin odwiedził Kazachstan dwadzieścia osiem razy podczas swoich długich rządów: więcej niż jakikolwiek inny kraj.

Kazachstan jest jednocześnie głównym partnerem Chin w Azji Centralnej i kluczowym uczestnikiem wielkich inicjatyw regionalnych Pekinu. To w Kazachstanie chiński przywódca Xi Jinping po raz pierwszy ogłosił uruchomienie lądowej części chińskiej epickiej inicjatywy Pasa i Szlaku.

Stosunki między Stanami Zjednoczonymi a krajami Azji Środkowej nie są takie, jak kiedyś. Państwa Azji Środkowej nie postrzegają już Ameryki jako przeciwwagi dla Rosji i Chin, a Waszyngton stracił zainteresowanie regionem. Amerykańskie próby wpłynięcia na rozwój wydarzeń politycznych uderzyły w ścianę; gospodarczo region nie jest tak atrakcyjny; a wraz z wycofaniem się USA z Afganistanu słabną również więzi wojskowe.

Kazachstan jednak przeciwstawia się temu regionalnemu trendowi. Jej stosunki z Waszyngtonem nigdy nie koncentrowały się na Afganistanie czy budowaniu demokracji, ale na czynnikach ekonomicznych. Amerykańskie firmy są wiodącymi producentami w kazachskim przemyśle naftowym, co stanowi do 44 proc. budżetu kraju. W 2019 r. stanowiły one około 30 procent całkowitej ropy wydobywanej w Kazachstanie, w porównaniu z około 17 procentami produkowanymi przez chińskie CNPC, Sinopec i CITIC oraz 3% przez rosyjski Łukoil.

Obroty handlowe Kazachstanu ze Stanami Zjednoczonymi (prawie 2 mld USD w 2020 r.) nie można porównać z jego obrotem z Chinami (21,4 mld USD) czy z Rosją (19 mld USD). Ale to wciąż trzy razy więcej niż handel ze Stanów Zjednoczonych ze wszystkie innymi państwami Azji Środkowej razem wziętych (około 0,6 miliarda dolarów).

Waszyngton od początku postrzegał Kazachstan jako swojego priorytetowego partnera w Azji Środkowej. Był to pierwszy zagraniczny rząd, który otworzył tam swoją ambasadę, a następnie prezydent Nursułtan Nazarbajew był pierwszym prezydentem z Azji Centralnej, który odwiedził Stany Zjednoczone. Regularnie odbywają się szczyty ministrów spraw zagranicznych obu krajów, a także energetyki, nauki i technologii.

Od 2003 roku Kazachstan organizuje doroczne ćwiczenia wojskowe z NATO, nazwane Orłem Stepowym, a od 2004 do 2019 roku Stany Zjednoczone dostarczały Kazachstanowi broń o wartości 43 milionów dolarów: wartościowo więcej niż wszystkie inne kraje w regionie razem wzięte. Bliskiej współpracy między Kazachstanem a Stanami Zjednoczonymi sprzyja również brak w kazachskiej ideologii i retoryce narracji antyzachodniej tkwiącej w Rosji i niektórych innych krajach byłego Związku Radzieckiego.

Dla Kazachstanu serdeczne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi są ważną częścią strategii równoważenia wpływów rosyjskich i chińskich, ponieważ obaj jego gigantyczni sąsiedzi okresowo budzą niepokój kazachstańskich przywódców. Putin, na przykład, opisał dawne sowieckie terytorium, które jest teraz częścią niepodległych krajów, jako „hojne dary od narodu rosyjskiego”. Moskwa skrytykowała też władze Kazachstanu za umożliwienie tranzytu przez swoje porty amerykańskich towarów w drodze do Afganistanu oraz zgodę na finansowanie przez Pentagon m.in. odbudowy dwóch laboratoriów biologicznych w Kazachstanie.

Chiny niepokoiły również Kazachstan w przeszłości, na przykład publikacją w zeszłym roku artykułu zatytułowanego „Dlaczego Kazachstan jest chętny do powrotu do Chin”, w którym twierdzi się, że terytorium Kazachstanu historycznie należy do Chin.

Częścią strategii Kazachstanu w zakresie radzenia sobie z takimi wypowiedziami jest utrzymywanie przyjaznych stosunków z Rosją, Chinami i Stanami Zjednoczonymi, umożliwiających wymianę przysług za lojalność. Na przykład Waszyngton nadal współpracuje z Kazachstanem, pomimo wszystkich problemów tego ostatniego z demokracją i prawami człowieka. Moskwa zaopatruje Kazachstan w broń, a Chiny od 2018 roku zapewniają kazachskim producentom rolnym dostęp do swojego ogromnego rynku krajowego.

Drugą stroną tego manewrowania jest to, że każde mocarstwo nieustannie zaprasza Kazachstan do opowiedzenia się po którejś ze stron. Najbardziej aktywna pod tym względem jest Moskwa, choć Nur-Sultan rzadko wspiera ją w stosunkach międzynarodowych i stara się zachować neutralność. Nie uznaje na przykład Krymu za terytorium Rosji, jednak prezydent Kassym-Jomart Tokajew odrzuca termin „aneksacja”. Kazachstan nie przyłączy się również do rosyjskich kontrsankcji, argumentując, że sankcje Zachodu są motywowane politycznie i skierowane przeciwko poszczególnym państwom, a nie EUG jako całości.

Chiny chciałyby też zobaczyć Kazachstan po swojej stronie w konflikcie ze Stanami Zjednoczonymi. W kontrowersyjnym temacie traktowania Ujgurów w Sinkiang Kazachstan nie wierzy w doniesienia o masowych prześladowaniach. Z drugiej strony nie podpisał (tak jak Rosja) listów popierających tamtejszą politykę, a ostatnio udzielił azylu chińskim uchodźcom, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Kazachstanem.

Stany Zjednoczone też zajmmują się szukaniem solidarności z Kazachstanem, zwłaszcza w konfrontacji z Chinami, a zwłaszcza pod administracją Trumpa. Kiedy ówczesny sekretarz stanu Mike Pompeo odwiedził Kazachstan w lutym 2020 roku, nie mówił o niczym innym, jak tylko o tym, jak ważne jest, aby kraj opierał się chińskim wpływom.

W miarę narastania konfrontacji między Chinami a Stanami Zjednoczonymi Kazachstanowi coraz trudniej jest utrzymać równowagę. Jednak nie ma innej opcji niż pozostawanie w przyjaznych stosunkach ze wszystkimi, zachowując jednocześnie pewien dystans od nich wszystkich. Wielkie mocarstwa nie mają możliwości zmuszenia Kazachstanu do wykazania absolutnej lojalności wobec żadnego z nich.

W relacjach Rosji w stosunku do Kazachstanie zależy na utrzymaniu mostów z jednym z ostatnich pozostałych lojalnych partnerów, bez którego nie można sobie wyobrazić ani EUG, ani OUBZ.

Dla Pekinu ważne jest, aby duży sąsiad z Regionu Autonomicznego Sinciang-Ujgur nadal sprzyjał stabilizacji w regionie, dopuszczał chińskich inwestorów i pełnił kluczową funkcję tranzytową między Chinami, przestrzenią postsowiecką i Europą. Kazachstan odgrywa również kluczową rolę we flagowym projekcie infrastrukturalnym Xi – Pasie Gospodarczym Jedwabnego Szlaku.

Dla Stanów Zjednoczonych Kazachstan jest jedynym partnerem w Azji Centralnej, który jest zainteresowany obecnością USA i którego decyzje nie zmieniają się w dążeniu do krótkoterminowych korzyści, jak Kirgistan czy Uzbekistan pod rządami byłego prezydenta Islama Karimowa.

Ten balans jest podstawą strategii polityki zagranicznej Kazachstanu, a wszelkie zewnętrzne próby jego obalenia spotkałyby się z zaciekłym sprzeciwem. Jest mało prawdopodobne, aby ten kierunek działania uległ zmianie w dającej się przewidzieć przyszłości, pomimo trwającej zmiany władzy. Rzeczywiście, drugi prezydent Kazachstanu jest ucieleśnieniem tego kursu: Tokajew jest sinologiem, który studiował w prestiżowym Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych (MGIMO) i który ukształtował swoją karierę dyplomatyczną w ONZ.


Anna P.
O mnie Anna P.

Anna-PK - Żona, matka, babcia, właścicielka psa o imieniu Maja. Hobby to ogródek warzywny i kwiatowy. Robię też pyszny chłodnik na bazie własnych warzyw.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka