wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna
417
BLOG

Moja żona przyswoiła kastę...

wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna Społeczeństwo Obserwuj notkę 41

Śmiejemy się z synem, który przyszedł w odwiedziny. Żona przyswoiła nowe słówko. Kasta. Kasta kastą pogania. Telewizja kształci, telewizja uczy. Telewizja pisowska uczy czy nawet wdrukowuje pewne pojęcia. Nauka to powtarzanie, ciągłe pisowskie powtarzanie daje rezultaty. Żona moja, szczęście moje, serce moje z kastą wyjeżdża. Ta kasta wredna, ta kasta przebrzydła. O co chodzi żono moja, pytam. To nie wiesz ta kasta, ci prawnicy, ci sędziowie. Coś tam słyszałem, maglują ten temat wszyscy, ale ja nie wgłębiam się. Telewizji nie oglądałem od wielu lat, radia nie słucham. Nie obchodzi mnie to. Ale ta kasta, ta kasta. Kasta jak kasta. Mało to jest kast. Cała Polska to jest jedna wielka kasta czy też dokładnie opanowana jest przez kasty. To jest kłębowisko kast. Nepotyzm, klientelizm, korupcja. Na każdym kroku. I mało mnie wzrusza, że PiS wdrukowuje ludziom w mózgi, że jest jedna zła i przebrzydła kasta. PiS to kasta. PO to kasta. Politycy to kasta. Prawnicy to kasta. Nauczyciele to kasta. Profesorowie to kasta. Lekarze to kasta. Górnicy to kasta. Urzędnicy to kasta. I tak mógłbym wymieniać bez końca. Kasty mniej lub bardziej wyodrębnione i jednorodne często przenikające się i nakładające. Należałoby każdą osobę przeanalizować do jakich to kast należy, bo często do kilku. Plątanina, istny gąszcz. Struktura społeczna jest opanowana przez kasty, jest zbiorowiskiem mieszaniną pasożytniczych kast. Nieliczni nie należą do żadnej kasty. A tu pisowska propaganda wyjeżdża z wiadomą kastą. Mało jest ludzi, którzy nie należą do żadnych kast, to jest absolutna mniejszość, do której ja należę. Tak więc mało mnie to wzrusza, żono moja. Było wesoło, syn śmiał się, żona też śmiała się. Ale dziś znów, żona mnie informuje, że sędzia z kasty zmniejszył wyrok dla gwałciciela 3-letniego dziecka. Straszne ale niestety nie wypowiem się i nie zajmę stanowiska, nie będę o tym czytał i zastanawiał się, mówię do żony, dobre masz serduszko, ale ja nie znam tej sprawy, gdybym miał zastanawiać się nad każdą pisowską czy opozycyjną propagandą, to nic bym nie robił tylko sprawdzał i czytał, kto, co, w jakich okolicznościach, bo przecież nie dołączę do tłumu i nie będę wrzeszczał w rytm pisowskich, telewizyjnych pasków, tylko muszę sam dotrzeć do sedna sprawy, a na to nie mam ani czasu ani chęci. Żono moja, obejrzyj te tureckie seriale a ja sobie wyjdę z domu, przejdę się przez las, później wpadnę do pracy, popatrzę co tam w piłce, co tam w szachach, poszperam coś np o T.Mannie. Kasty są i będą. Polska to jest jedna cholerna mieszanka kast, żono moja. Kasty są mniej lub bardziej zwarte, wyodrębnione. Słyszałaś coś o kaście uprzywilejowanych emerytów, to jest taka dość rozmyta kasta, ale jest, tyle, że trzeba mieć pewne pojęcie o polskim systemie emerytalnym. Polska to jest system kastowy, a my, ja i ty jesteśmy nieliczni nieuwikłani w żadne kasty. Pisowska kasta próbuje wciągnąć takich jak my do walki z innym kastami, a później być może będą inne kasty mobilizowały z kolei do walki w obronie ponoć demokracji, ale to wszystko są kasty. Polski system kastowy, niech walą się... Długo zbierałem się do napisania tej notki, 10 minut i po krzyku. Więcej czasu szkoda.

Aha, jeszcze jedno. Miałem żonie zaproponować aby przeczytała książkę Jacka Tarkowskiego "Patroni i klienci" ale znamy się na wylot i wiem co by powiedziała. Zgłupiałeś, sam sobie czytaj. Trochę czytałem a i notkę kiedyś napisałem. "Patroni i klienci"  klientelizm i patronaż... władza i polityka lokalna w Polsce; nieformalne mechanizmy i struktury życia politycznego; rozwój antropologii społeczeństw złożonych; korupcja życia politycznego. Jest tam także o kastach, pośrednio czy bezpośrednio, kasty głęboko tkwią i w życiu społecznym i w psychologi zbiorowej...

programista kiedyś, teraz tylko chodzę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo