wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna
246
BLOG

Kto wam broni ucywilizować śmierć...

wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Cytaty, same cytaty oraz fragmenty, nic mojego...

Zaczniemy od Gombrowicza

Pomyśleć, że ta rzecz przerażająca, agonia, grasuje wśród nas równie dzika, jak za pierwszych dni stworzenia. Niczego nie dokonano z tym w ciągu tysiącleci, nie tknięto tego dzikiego tabu! Uprawiamy telewizję i używamy kołder elektrycznych, ale umieramy dziko. Zdarza się, że nieśmiała strzykawka lekarza po kryjomu skróci męki zwiększonymi dawkami morfiny. Wstydliwy zabieg, zbyt drobny jak na olbrzymią powszechność umierania. Domagam się Domów Śmierci, gdzie każdy miałby do dyspozycji nowoczesne środki lekkiego zgonu. Gdzie można by umrzeć gładko, nie zaś rzucając się pod pociąg, lub wieszając na klamce. Gdzie człowiek znużony, zniszczony, skończony, mógłby oddać się przyjaznym ramionom specjalisty, aby mu zapewniona została śmierć bez tortury i hańby.

Dlaczego nie — zapytuję — dlaczego nie? Kto wam broni ucywilizować śmierć?

Dziennik, 1958

Użycie po raz pierwszy słowa e u t a n a z ja przypisuje się filozofowi angielskiemu Franciszkowi Baconowi (Francis Bacon, baron of Verulam 1561- 1626). W słynnym dziele pod tytułem Nowa Atlantyda (New Atlantis) 

Dawno temu, taki cytat zanotowałem w notce roboczej. Chyba miała być notka dłuższa wokół tego cytatu. Ale dziś, ucywilizować smierć. Nie wiem jak to skomentować a nawet nie chce mi się mędrkować. Cóż to znaczy teraz, życie to nie literackie zmyślenia. Jeszcze do niedawna śmierć to był temat nieobecny, zepchnięty na margines, a teraz jest z kolei zbyt obecny. 

Zdaniem M. Schelera doświadczenie realności śmierci jest nam dane w procesach starzenia się, które polegają na kurczeniu się dostępnej nam przyszłości. Dysproporcja, jaka zachodzi między przeszłością a przyszłością (w dzieciństwie prawie nie mamy przeszłości, w wieku starczym pozbawieni jestemy przyszłości) ma wskazywać na nieusuwalną obecność śmierci w ludzkim życiu.

Za mną ocean przeszłości, a przyszłość. Jednak chodzę, więc wychodzę. Do pracy, w jedną stronę 1 godz 30 min i droga powrotna tyle samo. Las zamknięty. Oszołomy niech siedzą i piszą w tym grajdołku.

programista kiedyś, teraz tylko chodzę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości