wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna
181
BLOG

Tutejszy patrzy na bogactwo i dziwi się

wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Tutejszy. Ani polak ani wolak ani kosmopolita. Ciagle w tym samym miejscu urodzenia. Ciagle tutejszy. Tyle nauki, ale coraz głupszy. Nauki wyparowały, śmierć puka ale nie daje się. Straszny pesymista ale chodzi. Chodzi więc jest. Po co te nauki, programowanie, plany wielkie. Wszystko przypadkowe. Przypadkowe życie, przypadkowa śmierć, ciało w dwa worki. Pozostało chodzenie. Lasy zamknięte. Parki też. Tutejszy chodzi po lepszych dzielnicach. Urodził się na gorszym i biedniejszym Radogoszczu, a dalej w stronę miasta jest lepszy Julianów. Tutejszy z braku lasu chodził po lepszym Julianowie. Aleja Róż i te lepsze okolice. Plątanina uliczek. Uliczki urocze, spokojne z dala od zgiełku, azyl czy też oaza spokoju. Tutejszy idzie, idzie i patrzy. Dziwi się. Po co ludziom takie duże domy i takie bogate. Bogaci uwili tutaj sobie gniazdka i ukryli się, odgrodzili. Zniszczyć ich spokój. Spalić może i zrównać czy dowalić podatek katastralny. Tutejszy nachodził się w kółko, takie zygzaki na mapie robił. Zmierzch zapadł, można wracać. Napatrzył się na bogactwo, bidak. Na koniec biedronka i dwa piwka. Łomża miodowa. Albo jabłonowo gryczane na miodzie. Cztery wafelki koniecznie mleczne prince polo. Inne nie smakują. Wypił piwo, zjadł wafelka. Później drugi. Pozostałe jutro. Ale co tam, jak rozpusta to rozpusta. Zjadł jeszcze dwa. Lubi te mleczne. Teraz niepewne czasy, co w dupie to nie wyciupie. Trzeba szaleć kiedy jeszcze można. Co w dupie to nie wyciupie, to stara kadrówka, tak gada, tam gdzie tutejszy pracuje. Faktycznie pupę ma olbrzymią, a żona szczupła i trzyma dietę. Ale tutejszy wafelki zjadł w tajemnicy, bo żona nie pozwala. Terorryzuje tutejszego gadaniną nużącą o zdrowym jedzeniu. Syrop glukozowy, olej palmowy i inne trucizny w wafelku. Straszna trucizna, nie wolno, zakaz, straszna trucizna. Nie wolno, trucizna to jest i zdrowie rujnuje. Tak więc tutejszy uwięziony i zawistny, lepsze dzielnice to tam cwane urzędasy mieszkaja. Pozostaje las, ale z kolei pisdruty pilnują, drony puszczają, z helikoptera śledzą, patrole konne ścigaja. Ale trzeba chodzić i choćby te wafelki spalić. Kupi tutejszy piwko gryczane na miodzie i pójdzie w las, tyle że lubi zimne. Jeszcze ma drobne przyjemnosci... Taka chwila natchnienia, miało być mądrze o Niczym (Nietzsche chyba) ale Tutejszy woli głupio. Zamiast nadymania pomniejszanie.



programista kiedyś, teraz tylko chodzę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura