wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna
144
BLOG

S. w Zgierzu czyli o śmierci iluzji...

wysoka.kwota.wolna wysoka.kwota.wolna Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

A ja tu ciągle tkwię. Taki był pierwotny tytuł, stara notka, kilka miesięcy temu. Niedopracowana, robocza ale znalazłem pewne stare zdjęcie...

A ja tu ciągle tkwię i co gorsza teraz obserwuję tych nowych i te nowe czasy, ohyda. Tak pomyślałem czytając o S. W ilu miejscach był, ilu ludzi spotkał. Ile świata zwiedził. A ja tkwię tu ciągle. Bardzo niewielu ludzi w moim życiorysie i niewiele miejsc. Bo gdzie ja byłem. Z kim przyjaźniłem się. Zamknięcie, odcięcie. Trochę powierzchownych znajomości bo w latach 90-tych grałem w piłkę. Ale raczej dystans i rezerwa wobec ludzi. Dla innych świat olbrzymi i otwarty a ja uwięziony w miejscu urodzin. Los, przeznaczenie, obowiązek, misja? Ocalić, przywrócić, pogodzić, spotkać się raz jeszcze. Utrwalić, uwiecznić. Tylko na kilka lat zmieniłem miejsce zamieszkania. O kilka kilometrów. I wróciłem tu znów, takie przeznaczenie. Strażnik tego co tu wydarzyło się, świadek histori strasznej i traumatycznej, której nigdy nie opowiem. Zamurowany jestem. Tej ulicy już nie ma. Przejeżdzali tutaj obok różni, w tym bywali w świecie olbrzymim i dalekim. I nikt nic nie widział. Tej małej polnej uliczki, obok której linią 45 jeździł do Zgierza S. kiedyś dawno, ja wtedy być może wracałem ze szkoły do domu. Mały chłopiec. Tej pętli też już nie ma, są inne... okoliczności. To co jest zaciera w mojej to co było i zohydza. Mnóstwo obcych, tłum przybłęd. 

Jeśli ja powiem, że pętla tramwaju nr 45 w Zgierzu, kursującego między tymże a Łodzią Fabryczną, bardzo mi się spodobała ... zawsze znajdzie się paru ciekawych, którzy tu przyjadą na pętlę tramwaju nr 45 w Zgierzu pod Łodzią i usiądą na jednej z dookolnych ławek pod wysokimi drzewami (jakie?) i wypalą papierosa ci, co palą, a ci co nie palą –zjedzą cukierka, albo nie zjedzą cukierka [...] i myślę sobie, paląc papierosa i siedząc na ławce na pętli tram-waju nr 45 w Zgierzu, myślę sobie, że to miejsce to by mogło być jednym z takich miejsc zbornych

Poeta opisał nowy, poznany przez siebie obszar, ale jednocześnie zaprosił do odwiedzenia odkrywanego miejsca.

Takich ludzi też nie ma, tamtych czasów też nie ma. Myślac o S. zawsze przypominam sobie kiedyś dawno gdzieś wyczytane, gdzie? jego wspomnienie podróży linią 45 do Zgierza i próbuję wskrzesić,  przypomnieć sobie jak to wtedy było, jak wtedy te okolice wyglądały. Trzeba zacząć odrzucać to co zbędne i pozorne, nieistotne, przypadkowe, narzucone...

-------

Dopisuję po długim czasie, gdzie ja tkwię. Znalazłem starą mapę moich okolic.

https://scontent.fpoz5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/fr/cp0/e15/q65/15697956_1809017732670232_2398308235065576321_n.jpg?_nc_cat=101&ccb=3&_nc_sid=dd9801&efg=eyJpIjoidCJ9&_nc_ohc=KDZQxllNMmoAX-dtjYn&_nc_ht=scontent.fpoz5-1.fna&tp=14&oh=766e465a4d8eeb4522d551aa309a57b5&oe=60486EB9

Szukając skąd wziąłem cytat z S. znalazłem M. 

Nauka dba o pozbawianie nas iluzji. / Nawet nie wiadomo, czemu jej tak na tym zależy. / Walki genów, cechy zapewniające sukces, zysk i strata. / Jakim językiem, na Boga, przemawiają ci ludzie  / W białych kitlach?  Karol Darwin / Czuł przynajmniej wyrzuty sumienia 

I jeszcze to, teraz znalezione. S. po tym wydarzeniu przeniósł się do matki, do Aleksandrowa Kujawskiego. Moja babcia przyjechała do Ł. z Aleksandrowa Kujawskiego, kiedy to było przed 1914 czy trochę później.

Życie, nauka dba o pozbawianie nas iluzji. Nawet nie wiadomo, czemu im tak na tym zależy. Zniszczenie powabu iluzji. Jak to mówi się, ulotne chwile...

( Cytaty, dwa pierwsze,  znalezione w takim pdfie:

Jacek Kaczmarek. Spacer po terytoriach niedomkniętych czyli śladami ekspresji geograficznych

Ale z pewnością to nie jest to pierwotne źródło)



programista kiedyś, teraz tylko chodzę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości