W prasie hiszpańskiejnie milkną echa po aresztowaniu byłego skarbnika partii, 57 letniego Luisa Bárcenasa. Został on aresztowany i będzie zatrzymany do czwartkowej rozprawy, która odbędzie się w czwartek. Sąd wykluczył możliwość wyjścia za kaucją.
Członkowie Partii Ludowej starają się nie komentować sprawy. Jednak wywołała one duże zgorszenie w społeczeństwie.
Sprawa dotyczy zarzutu prowadzenia podwójnej księgowości przez Partię Ludową, a konkretniej Lusia Bercasa. W styczniu tego roku Sąd Najwyższy odnalazł konto w Szwajacarii, na którym miało znajdować się 20 milionów euro z „niewyjaśnionych źródeł”.
Ostatnie doniesienia mówią, że pieniądze ze Szwajcarii mogą opiewać na jeszcze większe sumy, ponieważ znaleziono inne konta, m.in. w USA i Urugwaju, gdzie transferowano pienieniądze.
Jakby tego było mało, Barcenas jest podejrzany jeszcze w kilku innych sprawach – m.in. manipulowania dowodami; prania pieniędzy z grupą skorupowanych biznesmenów „Gürtel”, którzy płacili skarbnikowi za załatwienie publicznych kontraktów i ostatnia podejrzana sprawa – czyli księgi, w których były skarbinik opisał premie dla najlepszych urzędników partyjnych – włączając w to premiera Rajoya – i dotacje wpłacane przez potężnych biznesmenów.