wybor wybor
357
BLOG

Czytanie ze zrozumieniem

wybor wybor Polityka Obserwuj notkę 3

Czytanie proroctw Jadwigi Staniszkis jest niesłychanie pochłaniającym zajęciem. Można godzinami zachwycać się niepojęta dychotomią w jej analizach i wnioskach. Z jednej strony z rozbrajającą precyzją rozkłada na czynniki pierwsze "dokonania" obecnej ekipy rządzącej. Celnie wskazuje, że "Hasło premiera Tuska "Nie róbmy polityki. Budujmy Polskę" jest cyniczne na wiele sposobów. Ma się niby odnosić do wyborów samorządowych, ale to właśnie kandydatka PO w Warszawie mówi, że samorząd bezpartyjnych fachowców (jak Czesław Bielecki) jest niemożliwy" Bezbłędnie rozpoznaje, że "Tusk kokietuje wyborców krytycznych wobec całej klasy politycznej. I mówi prawdę - on rzeczywiście nie robi polityki".



Z drugiej strony traci kontakt z realiami, gdy zaczyna mówić o Jarosławie Kaczyńskim i jego pomagierach. Nawet najbardziej zakochana kobieta nie jest tak bezkrytyczna wobec fałszywego obrazu faceta, jaki sobie zwykle wmontowuje w mózg i serce. Uważnego obserwatora nie powinny prowadzić na manowce pozornie słuszne uwagi dotyczące najbliższych współpracowników Kaczyńskiego. "Za dużo myślą o stylu, a za mało o treści" - recenzuje ich twórczość prof. Staniszkis. Jest to jednak z jej strony wyłącznie zasłona dymna, z której ma się wyłonić błyszcząc pełnym blaskiem diagnoza tak błędna, że natychmiast należałoby ją zaskarżyć: "Zamiast wspólnego wspierania Kaczyńskiego, który - moim zdaniem - wrócił do formy z najlepszych czasów i ma wizję owego państwa rozwojowego i wyczucie zagrożeń".



"Dramat polega na tym, że wierny, ale bezbarwny aparat nie porwie wyborców a ci, którzy powinni z nim współpracować - rozgrywają własne ambicje i urazy. I głoszony przez nich pogląd, że Ziobro manipuluje Kaczyńskim jest absurdalny" biadoli dalej Pani Profesor tylko po to, aby wmawiać innym fałszywy wizerunek Jarosława Kaczyńskiego z niemniejszym zaangażowaniem, niż to robiła Joanna Kluzik-Rostkowska w czasie kampanii prezydenckiej.



Liczba zabiegów ubóstwiających Kaczyńskiego w jednej internetowej wypowiedzi prof. Staniszkis jest większa. "Także kampania PiS jest zbyt słaba (mimo świetnego hasła Kaczyńskiego "zmienimy Polskę od dołu", czy jego pomysłom jak odtworzyć niezależne, lokalne media - z daniny ściąganej z mediów centralnych" - ocenia, na pozór błyskotliwie i trafnie. Ale przecież treścią tego fragmentu jest zachwyt, a nie krytyka...



Może lepiej byłoby, gdyby Pani Profesor ograniczyła się tylko do analizowania działań ekipy Donalda Tuska? Tak, jak to robi. Rzeczowo. Treściwie. Bez emocjonalnych westchnień i okrzyków...

wybor
O mnie wybor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka