Paweł Łęski Paweł Łęski
511
BLOG

The Times od Israel/ Litwa bierze przykład z Polski

Paweł Łęski Paweł Łęski Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

The Times od Israel/ Litwa bierze przykład z Polski

Podążając za przykładem Polski, Litwa proponuje kontrowersyjne prawo o Holokauście.

Rządowe projekty aktów prawnych, w których oświadcza się, że ​​ani Litwa, ani jej przywódcy nie brali udziału w ludobójstwie. Ocalali, historycy i instytucje pamięci twierdzą, że jest to rażąco nieprawdziwe.


Przez CNAAN LIPHSHIZ

15 stycznia 2020, 5:16 14 


Polska przyjęła w ubiegłym roku kontrowersyjną ustawę o Holokauście, która spotkała się z ostrą krytyką międzynarodową i  popsuła  stosunki z Izraelem, Stanami Zjednoczonymi i grupami żydowskimi na całym świecie. Wielu obawiało się, że prawo zabraniające retoryki oskarżającej Polskę o współudział w zbrodniach nazistowskich - skoro naziści okupowali Polskę - twierdzą polscy przywódcy - utrudniłoby edukację i historyczne badania ludobójstwa.


Te  obawy  i problemy nie zniknęły w ciągu roku od przyjęcia przez Polskę tego ustawodawstwa. Pomimo kilku prób zakopania topora, polski prezydent Andrzej Duda wycofał się z udziału w zeszłym tygodniu  z ważnej uroczystości upamiętniającej Holokaust w Jerozolimie.



Niektórzy historycy i ocaleni twierdzą, że polskie ustawodawstwo zachęciło inne narody europejskie, które zapisały się znacznie bardziej złowrogo w Holokauście do podjęcia próby wybielenia własnego udziału w tym ludobójstwie.


Jednym z takich krajów jest Litwa, gdzie nazistowski współudział był zarówno powszechny, jak i był głównym powodem, dla którego około 95 procent z 250 000 Żydów zostało wymordowanych, według głównych międzynarodowych instytucji badawczych na temat Holokaustu.




Próbując przeciwdziałać tej narracji litewski prawodawca rządzącej partii premiera Sauliusa Skvernelisa  ogłosił w  zeszłym miesiącu, że komitet, którym kieruje, opracowuje przepisy, w których oświadcza, że ​​ani Litwa, ani jej przywódcy nie brali udziału w Holokauście.


„Państwo litewskie nie uczestniczyło w Holocauście, ponieważ było okupowane, tak jak i naród litewski nie mógł uczestniczyć w Holocauście, ponieważ został zniewolony” - stwierdza prawodawca Arunas Gumuliauskas.


Dla Rosy Bloch, 91-letniej ocalałej z getta w Kownie, twierdzenia są „tak wyraźnie fałszywe i oburzające, że mogło to wynikać tylko z inspiracji polskiego ustawodawstwa” - powiedziała Żydowskiej Agencji Telegraficznej.


„Litwini zobaczyli, że to działa na rzecz Polaków, więc poszli dalej” - powiedział Bloch.




Posunięciee Litwy może być bardziej niepokojące w oczach Bloch niż polskie „ponieważ Litwini byli aktywnymi i okrutnymi partnerami w Holokauście. Żaden litewski Żyd nie żyje, (...)" - powiedziała.


Przyczyna podobieństwa, którą Bloch i wielu innych widzi między ustawą polską (IPN) a ustawodawstwem rozważanym na Litwie, jest trudna do ustalenia, ale projekty są ze sobą ściśle powiązane.




We wrześniu Gumuliauskas zorganizował spotkanie z polskimi prawodawcami na temat pamięci historycznej, odnosząc się do tego, co określił jako wspólne wyzwanie.


„Dzisiaj, kiedy stosunki polsko-litewskie są dobre, osoby trzecie próbują wbić za naszymi plecami pomiędzy nas klin wykorzystując pamięć historyczną” Gumuliauskas nie wymienił jednak tych stron trzecich.


Dodał, że spotkanie ma promować „współpracę historyków obu krajów w dążeniu do wspólnych celów”.


Niezależnie od dokładnego związku między polskimi i litewskimi intencjami - Gumuliauskas nie odpowiedział na pytanie JTA w tej sprawie - są one częścią szerszych wysiłków narodów Europy Wschodniej, aby podkreślić ofiarę ich ludności i zaprzeczać lub umniejszać zarzuty dotyczące współudziału w Holokauście.




Podczas gdy społeczeństwa Europy Zachodniej w coraz większym stopniu przejmują odpowiedzialność za prześladowania swoich Żydów, odwrotnie dzieje się w krajach Europy Wschodniej, w których edukacja na temat Holokaustu była w dużej mierze nieobecna lub brakowało jej w czasach komunizmu.


Wielu w Europie Wschodniej dzisiaj usprawiedliwia współpracę swoich rodaków z nazistowskimi Niemcami jako „zmierzającą do osiągnięcia niezależności od Związku Radzieckiego” zamiast zabijania Żydów, powiedział JTA Michael Berenbaum, były dyrektor instytutu badawczego Muzeum Holokaustu w USA. Powiedział też, że polskie prawo „zachęca” polityków w innych krajach do poszukiwania podobnych przepisów.


Wśród narastającego nacjonalizmu na całym kontynencie rządy w wielu krajach Europy Wschodniej świętują teraz nazistowskich współpracowników, w tym sprawców Holocaustu, jako patriotycznych bohaterów.



Na Ukrainie w 2015 r. Parlament  uchwalił ustawę, która wychwalała „antykomunistycznych partyzantów”, w tym nazistowskich kolaborantów, i kryminalizowała „obelgi” dotyczące ich pamięci. Tamtejsze ulice są nazwane między innymi dla współpracowników Stepana Bandery i Romana Shukhevycha.


W 2014 r. Łotwa wprowadziła ustawę przewidującą do pięciu lat więzienia dla tych, którzy zaprzeczają roli „obcych mocarstw, które dopuściły się zbrodni przeciwko Łotwie i narodowi łotewskiemu”, nie wspominając o zaangażowaniu ochotników łotewskich SS w zamordowanie prawie wszystkich 70 000 Żydów w kraju. Niemieccy weterani SS  maszerują co  roku ulicami stolicy Rygi, otoczeni przez działaczy ultranacjonalistycznych.

Na Litwie jedna ze szkół nosi imię  Jonasa Noreiki , przywódcy wojennego, który pomagał zabijać Żydów.


Patrząc w tym kontekście na proponowane ustawodawstwo na Litwie widać, że jest ono balonem próbnym i „kolejnym krokiem w kierunku wypaczania Holokaustu w Europie Wschodniej” - powiedział Efraim Zuroff, dyrektor centrum Europy Wschodniej w Simon Wiesenthal Center, który w ostatnich latach koncentrował się na historii Holokaustu i rewizjonizmie na Litwie.


Jeśli naród z historią holokaustu, taki jak Litwa, uchwali prawo, które go oczyszcza bez znaczącej odpowiedzi dyplomatycznej, Zuroff zasugerował: „może to być okropny znak dla innych”.


Ruta Vangaite, bestsellerowa litewska pisarka, która pisała o Holokauście, powiedziała, że ​​prawo byłoby „parodią”.



Główny łowca nazistów z amerykańskiej grupy praw żydowskich Simon Wiesenthal Center, Efraim Zuroff, podczas wywiadu z The Times of Israel w środę, 17 sierpnia 2017 r. (Raphael Ahren / Times of Israel)

„W pierwszym tygodniu okupacji rząd litewski założył pierwszy obóz koncentracyjny i utworzył batalion, który zabijał Żydów. To był rząd litewski. I wszyscy to wiedzą - powiedziała.


Niezwykła brutalność antysemickich pogromów na Litwie stanowi kolejne wyzwanie dla architektów prawa. Jeden z najbardziej niesławnych incydentów miał miejsce w Kownie, gdzie dziesiątki Żydów zostało zamordowani przez klubowiczów w garażu autobusowym. Niektórzy sprawcy pozowali do zdjęć torturowanych ciał swoich ofiar, pokazując broń wykorzystaną do zbrodni.


Z historycznego punktu widzenia Polska ma o wiele silniejsze argumenty niż Litwa za przeciwstawianie się zarzutom współudziału w Holokauście, twierdzi Zuroff.


Powiedział, że w obu krajach Holokaust nie miałby miejsca, gdyby nie Niemcy. I w obu miejscowi zabili tysiące Żydów podczas okupacji hitlerowskiej.


Ale Polska „nie istniała jako kraj”, kiedy okupowali ją naziści, a jej rząd na uchodźstwie „nie zachęcał do działań przeciwko Żydom”. W Polsce dzisiaj podziw dla nazistowskich kolaborantów jest dość rzadki.


Nat

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura