National Geographic/ 60 procent populacji globu może być zagrożone?
AUTORSTWA AMY MCKEEVER
OPUBLIKOWANY 18 LUTEGO 2020 R
(....)
Taka była natura zonotycznych koronawirusów, które przeskakiwały ze zwierząt na ludzi takich jak SARS i MERS. W przeciwieństwie do swoich kuzynów powodujących przeziębienie, te wyłaniające się koronawirusy mogą wywołać wirusami zniszczenia w wielu narządach człowieka, a nowa choroba - nazwana przez Światową Organizację Zdrowia „COVID-19” - nie jest wyjątkiem .
To pomaga wyjaśnić, dlaczego epidemia COVID-19 zabiła ponad 1800 osób, przekraczając liczbę ofiar śmiertelnych SARS w ciągu kilku tygodni. Chociaż śmiertelność dla COVID-19 wydaje się być jedną piątą SARS, nowy koronawirus rozprzestrzenia się szybciej.
Potwierdzone przypadki wzrosły w zeszły czwartek do ponad 60 000, co stanowi prawie 50-procentowy skok w stosunku do poprzedniego dnia, a liczba zgłoszeń wzrosła o kolejne 13 000. Ten skok odzwierciedla zmianę w sposobie, w jaki chińskie władze diagnozują infekcje, a nie masową zmianę zakresu epidemii. Zamiast czekać na pozytywny wynik testu na obecność wirusa, diagnoza obejmuje teraz każdego, kogo badanie klatki piersiowej ujawnia charakterystyczny wzór zapalenia płuc COVID-19. Mam nadzieję, że ta metoda pozwoli władzom szybciej izolować i leczyć pacjentów.
Jeśli ta epidemia będzie się nadal rozprzestrzeniać, nie wiadomo, jakie może wywołać spustoszenia . Czołowy epidemiolog z Uniwersytetu w Hongkongu ostrzegł w tym tygodniu, że COVID-19 może zainfekować 60 procent globu, jeśli nie pozostanie zwalczony.
W poniedziałek chińskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób opublikowało szczegółowe dane kliniczne dotyczące pierwszych 73 214 pacjentów zdiagnozowanych do 11 lutego. Raport pokazuje, że COVID-19 zabił 2,3% pacjentów, co oznacza, że jest obecnie 23 razy bardziej śmiertelny niż grypa sezonowa. Ciężkie choroby i zgony zgłaszano w każdej grupie wiekowej, z wyjątkiem dzieci w wieku poniżej dziewięciu lat.
Tymczasem kraje starają się ewakuować swoich obywateli ze statku wycieczkowego poddanego kwarantannie u wybrzeży Japonii. Japońskie ministerstwo zdrowia ogłosiło we wtorek, że u 88 dodatkowych pasażerów na statku zdiagnozowano COVID-19 - w sumie 542. Spośród ponad 300 Amerykanów, którzy zostali repatriowani ze statku, 14 miało pozytywny wynik na obecność koronawirusa.
Ale co tak naprawdę dzieje się z twoim ciałem, gdy jest zainfekowane przez koronawirusa? Nowy szczep jest tak genetycznie podobny do SARS, że odziedziczył tytuł SARS-CoV-2 . Zatem połączenie wczesnych badań nad nową epidemią z wcześniejszymi lekcjami z SARS i MERS może dać odpowiedź.
Płuca:
Dla większości pacjentów COVID-19 zaczyna się i kończy w płucach, ponieważ podobnie jak grypa, koronawirusy są chorobami układu oddechowego.
Rozprzestrzeniają się zwykle, gdy zarażona osoba kaszle lub kicha, rozpylając krople, które mogą przenosić wirusa na każdego, kto jest w bliskim kontakcie. Koronawirusy powodują również objawy grypopodobne: pacjenci mogą zacząć od gorączki i kaszlu, które prowadzą do zapalenia płuc lub gorzej
(...)
Po wybuchu SARS Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała, że choroba zazwyczaj atakowała płuca w trzech fazach: replikacja wirusa, nadreaktywność immunologiczna i zniszczenie płuc.
Nie wszyscy pacjenci przeszli wszystkie trzy fazy - w rzeczywistości tylko 25 procent pacjentów z SARS cierpiało na niewydolność oddechową, co jest charakterystyczną cechą ciężkich przypadków. Podobnie, COVID-19, według wczesnych danych , powoduje łagodniejsze objawy w około 82 procentach przypadków, podczas gdy pozostałe są ciężkie lub krytyczne.
Spójrz głębiej, a nowy koronawirus wydaje się podążać za innymi wzorami SARS, mówi profesor Matthew B. Frieman z University of Maryland School of Medicine , który bada wysoce niebezpieczne koronawirusy.
W pierwszych dniach infekcji nowy koronawirus szybko atakuje ludzkie komórki płucne. Te komórki płuc dzielą się na dwie klasy: te, które wytwarzają śluz i te z pałkami przypominającymi włosy, zwanymi rzęskami.
Śluz, (...) gdy znajduje się poza ciałem, pomaga chronić tkankę płucną przed patogenami i zapewnia, że narząd oddechowy nie wysycha. Komórki rzęsek krążą wokół śluzu, usuwając zanieczyszczenia, takie jak pyłki lub wirusy.
Frieman wyjaśnia, że SARS uwielbiał infekować i zabijać komórki rzęsek, które następnie osuszyły i wypełniały drogi oddechowe pacjentów odpadkami i płynami, i wysuwa hipotezę, że to samo dzieje się z nowym koronawirusem. Jest tak, ponieważ najwcześniejsze badania nad COVID-19 wykazały, że u wielu pacjentów rozwija się zapalenie płuc w obu płucach, któremu towarzyszą objawy takie jak duszność.
Wtedy rozpoczyna się faza druga i rozpoczyna się układ odpornościowy. Zaniepokojony obecnością wirusowego najeźdźcy nasze ciało rozpoczyna walkę z chorobą, zalewając płuca komórkami odpornościowymi, aby usunąć uszkodzenia i naprawić tkankę płucną.
Przy prawidłowym działaniu ten proces zapalny jest ściśle regulowany i ogranicza się tylko do zainfekowanych obszarów. Ale czasami twój układ odpornościowy zaczyna szaleć, a komórki te zabijają wszystko na ich drodze, w tym zdrową tkankę.
„Więc otrzymujesz więcej obrażeń zamiast mniej od odpowiedzi immunologicznej”, mówi Frieman. Jeszcze więcej zanieczyszczeń zatyka płuca, a zapalenie płuc nasila się. (...)
Podczas trzeciej fazy nadal rozwija się uszkodzenie płuc - co może prowadzić do niewydolności oddechowej. Nawet jeśli śmierć nie nastąpi, niektórzy pacjenci przeżywają z trwałym uszkodzeniem płuc. Według WHO , SARS wybił dziury w płucach, nadając im „wygląd przypominający plaster miodu” - a zmiany te występują także u osób dotkniętych nowym koronawirusem .
Płuca uzupełniają ciało życiodajnym tlenem (...).
Dziury te powstają prawdopodobnie w wyniku nadaktywnej odpowiedzi układu odpornościowego, która tworzy blizny chroniące i usztywniające płuca.
Kiedy tak się dzieje, pacjenci często muszą być wyposażeni w respiratory, aby wspomóc oddychanie. Tymczasem zapalenie powoduje również, że błony między woreczkami powietrznymi i naczyniami krwionośnymi są bardziej przepuszczalne, co może wypełniać płuca płynem i wpływać na ich zdolność do dotleniania krwi.
„W ciężkich przypadkach w zasadzie zalewasz płuca i nie możesz oddychać”, mówi Frieman. „Tak właśnie umierają ludzie”.
Żołądek:
Podczas ataku SARS i MERS prawie jedna czwarta pacjentów miała biegunkę - znacznie bardziej znaczącą cechę tych odzwierzęcych koronawirusów. Ale Frieman twierdzi, że nadal nie jest jasne, czy objawy żołądkowo-jelitowe odgrywają główną rolę w ostatnim wybuchu epidemii, biorąc pod uwagę przypadki biegunki i bólu brzucha. Ale dlaczego wirus oddechowy w ogóle przeszkadza jelitom?
Kiedy jakikolwiek wirus dostanie się do twojego organizmu, szuka ludzkich komórek z ulubionymi drzwiami - białkami na zewnątrz komórek zwanymi receptorami. Jeśli wirus znajdzie kompatybilny receptor w komórce, może zaatakować.
Niektóre wirusy są wybredne, jeśli chodzi o to, które drzwi wybierają, ale inne mniej wybredne „Mogą bardzo łatwo przenikać do wszystkich rodzajów komórek” - mówi Anna Suk-Fong Lok, ekspert ds. Badań klinicznych na Uniwersytecie Medycznym Uniwersytetu Michigan i były prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Badań nad Chorobami Wątroby.
CO TO JEST WIRUS?
Naukowcy z USAMRID, US Army Medical Research Institute of Infectious disease, pracują z jednymi z najbardziej śmiercionośnych form życia na ziemi, zabójczymi wirusamij.(...)
Zarówno wirusy SARS, jak i MERS mogą uzyskiwać dostęp do komórek wyściełających jelita oraz duże i małe jelita grubego, a te infekcje wydają się kwitnąć w jelitach, potencjalnie powodując uszkodzenie lub wyciek płynu, który staje się biegunką.
Ale Frieman mówi, że nie wiemy jeszcze, czy nowy koronawirus robi to samo. Naukowcy uważają, że COVID-19 używa tego samego receptora co SARS, a te drzwi można znaleźć w płucach i jelitach cienkich .
Dwa badania - jedno w New England Journal of Medicine i jedno w medRxiv z udziałem 1099 przypadków - wykryły również wirusa w próbkach kału, co może wskazywać, że wirus może rozprzestrzeniać się z kałem. Ale nie jest to rozstrzygające.
„Czy zachodzi taka transmisja kału w przypadku tego wirusa Wuhan, tego nie wiemy”, mówi Frieman. „Ale zdecydowanie wygląda na to, że jest w kale i wygląda na to, że ludzie mają z tym związane objawy żołądkowo-jelitowe.” (...)