Od dłuższego czasu rząd Donalda Tuska opowiada nam niestworzone historie, jako słynny historyk, na temat rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Premier Pawlak, gdzieś rok temu, na konferencji prasowej, zapowiadał nawet wybudowanie reaktora III generacji…. To by był z pewnością rekord w tempie rozwoju.
Jak znam życie, to pierwsze MWh z rektora III generacji kupimy od Rosjan, którzy już realizują ten projekt w Obwodzie Kaliningradzkim.
To ciekawe, że Rosjanie, do niedawna, musieli kupować energię z EJ w Ignalinie na Litwie, dziś z importera stali się eksporterem. Czemu? Taką parę lat temu opracowali strategię i co widać, zrealizowali ją.
A co zrobił rząd Donalda Tuska? Ano, przede wszystkim, skrytykował strategię rządu Jarosława Kaczyńskiego i napisał swoją… czy realną? Patrząc na jej realizację oceniam ją raczej, jako przysłowiowe „gruszki na wierzbie” … pierwsza EJ w Polsce w roku 2020 i wdrożenie CCS (wychwytywanie CO2 i jego składowanie w podziemnych kawernach) .W pierwszym przypadku mamy nierealny termin w drugim przypadku mamy księżycowe, unijne, koszty ;)
W załączeniu link do debaty informacja rządu o aktualnej sytuacji i perspektywach rozwoju polskiej energetyki …str 271... http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/AC0D5A6CA6C86606C12577FF00366535/$file/80_c_ksiazka.pdf
oraz moje wystąpienie podczas tej debaty
Życzę miłej lektury…
6 kadencja, 80 posiedzenie, 3 dzień (16-12-2010)
19 punkt porządku dziennego:
Informacja rządu o aktualnej sytuacji i perspektywach polskiej energetyki (druk nr 3701).
Poseł Zbigniew Kozak:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Szkoda, że mamy tak mało czasu i nie możemy zadać wszystkich pytań.
Moje pytanie dotyczy energetyki jądrowej. Przypomnę, że w 1990 r. premier polskiego rządu jednym podpisem skreślił nasze ponad 20-letnie doświadczenia związane z polską energetyką jądrowej. Który premier? Chyba wszyscy wiedzą, że to był Tadeusz Mazowiecki. Premier Jarosław Kaczyński w swoim exposé określił termin budowy pierwszej elektrowni jądrowej na rok 2021. Rząd Donalda Tuska najpierw, przez rok, wcale nie chciał budować elektrowni jądrowej, a potem nagle pochwalił się, że pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce powstanie w 2020 r. Zresztą tę datę potwierdził ostatnio jeden z prezesów koncernu na posiedzeniu podkomisji.
Powiem szczerze, że gdy słyszę o planach dotyczących rozwoju energetyki jądrowej, budowy elektrowni jądrowej i rozwoju technologii CCS, to naprawdę zastanawiam się, czy ktoś nie nawdychał się dopalaczy. (Dzwonek) Skąd ten optymizm? Kończy się już kadencja rządów Donalda Tuska, a w sprawie elektrowni jądrowej nie zrobiono prawie nic. Jest kryzys, więc rozumiem, że nie przeznaczono żadnych rozsądnych kwot na rozwój energetyki jądrowej. Co prawda powołano pełnomocnika rządu - muszę przyznać, że jest to dobry fachowiec - ale on sam nie wybuduje elektrowni jądrowej.
Planowano zakończenie prac nad pakietem ustaw jądrowych na koniec tego roku...
...a teraz mówi się o 1 lipca 2011 r. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie doczekamy się tych ustaw przed kampanią wyborczą. Pewnie zajmie się tym kolejny rząd. Stąd moje pytanie: Czy rząd Donalda Tuska traktuje energetykę jądrową w Polsce serio? Dziękuję. (Oklaski)
Komentarze