Smog grasuje nieustannie w Krakowie. Fot. Pixabay
Smog grasuje nieustannie w Krakowie. Fot. Pixabay

Smog dusi mimo kontroli i wymiany pieców. Kraków w czołówce na świecie

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 109

Stężenie zanieczyszczonych pyłów w powietrzu są przekroczone o kilkaset procent w Małopolsce i na Śląsku, zła jakość powietrza trapi też mieszkańców Warszawy. Według danych Air Visual, Kraków jest jednym z 10. najbardziej zasmogowanych miast na świecie. 

Pomiary pyłów PM 2,5 i PM 10 w kilku miejscach w Polsce we wtorek rano wykazały przekroczenie norm aż o 900 proc.! Mieszkańcy narażeni na smog mogą się dusić, odczuwać zmęczenie. W takich dniach jak dziś nie warto wychodzić z domów. 

Kraków liderem w polskim smogu 

Fatalna sytuacja jest w Małopolsce. W Krakowie po godzinie 9 stężenie drobnego pyłu PM 2,5 wynosił miejscami 111 µg/m sześcienny, a to oznacza ok. 445 proc. normy. Z kolei gruboziarnisty pył PM 10 utrzymywał się na poziomie 166µg/m sześcienny - 333 proc. normy. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w 2018 roku podała optymalne normy dobowe dla pyłów PM 2,5 oraz PM 10, które wynoszą odpowiednio 25 μg/m sześcienny i 50 μg/metr sześcienny.

Kraków - jak wskazują dane Air Visual - znalazł się we wtorek na 7. miejscu wśród najbardziej zanieczyszczonych metropolii na świecie. Wyżej w tej niechlubnej kategorii są miasta z Chin, Indii, Pakistanu czy Bangladeszu. Mowa o wskaźnikach, które zagrażają zdrowiu ze względu na szkodliwość zawieszonych pyłów. 

Katastrofalna jakość powietrza spowija nad tzw. krakowskim obwarzankiem, czyli okolicznych miejscowościach. W Wołowicach, Rzozowie, Liszkach, Cholerzynie i Zabierzowie nie można mówić o jakiejkolwiek poprawie. Do tego stopnia, że mieszkańcy sąsiadujących gmin z Krakowem żądają wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. 

Sprawdź: Jak szkodzi smog?

- W związku z utrzymującym się katastrofalnym stanem jakości powietrza, występującym wskutek spotęgowania destrukcyjnego wpływu niskiej emisji z pyłowych, przestarzałych palenisk domowych na terenie wszystkich gmin ościennych Krakowa, przez utrzymujące się niekorzystne zjawiska naturalne tj. inwersję temperatur i brak wiatru, wnosimy o niezwłoczne ogłoszenie stanu klęski żywiołowej: klęski SMOGU - na terenie gmin ościennych Krakowa - czytamy w apelu do wojewody i marszałka województwa małopolskiego. Opublikował go w mediach społecznościowych Skawiński Alarm Smogowy. 

- W encyklopedycznym ujęciu klęska żywiołowa (kataklizm) określana jest jako ekstremalne zjawisko naturalne, powodujące znaczne szkody na terenie objętym zjawiskiem, pozostawiające po sobie często zmieniony obraz powierzchni ziemi. Zjawisko to powoduje również wysokie straty w gospodarce człowieka, może zmienić stan przyrody i powodować zagrożenie życia ludzkiego. W doktrynie prawa administracyjnego znajdujemy też określenie klęski żywiołowej jako wszelkiego rodzaju zdarzenia żywiołowe, które zagrażają bezpieczeństwu życia lub mieniu większej ilości ludzi albo mogą wywoływać poważne zakłócenia w gospodarce narodowej - argumentują inicjatorzy odezwy do małopolskich władz. 

List w sprawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej poparli mieszkańcy gmin: Czernichów , Niepołomice, Skawina, Wieliczka, Zabierzów i Krakowianie. 


- Mieszkańcy Krakowa i gmin ościennych wystąpili do wojewody Piotra Ćwika o ogłoszenie stanu klęski ekologicznej. Ten obłęd, że smog skończy się dopiero, gdy gminy na poważnie potraktują walkę o czyste powietrze. W okolicach Krakowa dymi ok. 40 tysięcy kopciuchów - przekazał aktywista ekologiczny Andrzej Guła. 

- Ten obłęd ze smogiem skończy się dopiero, gdy gminy obwarzanka na poważnie potraktują walkę o czyste powietrze. Poza nielicznymi wyjątkami dla włodarzy gmin ościennych Krakowa problem smogu jest problemem teoretycznym - zwrócił uwagę Krakowski Alarm Smogowy.

O trującym powietrzu w Małopolsce informuje na bieżąco Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej i dołącza alarmujące mapki z kolorem czerwonym - tam, gdzie stężenie pyłów jest największe: 

Smog w Warszawie

We wtorek warto odpuścić sobie spacery również w Warszawie. Od rana stężenie pyłu PM 2,5 przekraczało 287 proc. normy, a PM 10 o ok. 217 proc. normy. Warszawski Alarm Smogowy w poniedziałek podał, że zanieczyszczenia powietrza w stolicy przekracza prawie 250 proc. Warszawski Zdrowotny Indeks Powietrza zaleca w takich sytuacjach: "ogranicz aktywność fizyczną na zewnątrz, ponieważ może to skutkować pogorszeniem stanu zdrowia. Pamiętaj o lekach przepisanych przez lekarza. W przypadku pojawienia się ostrych objawów skontaktuj się z lekarzem".

Tylko w Warszawie z powodu smogu umiera rocznie ok. 3 tysiące osób, a w całej Polsce ok. 40 tys. W zmożonym okresie występowania smogu - w niektórych dniach od października do końca marca - nie zaleca się uprawiania sportu na zewnątrz i długich spacerów. W powietrzu nie brakuje cząsteczek substancji rakotwórczych, metali ciężkich i sadzy. Szczególnie powinny uważać na siebie osoby zmagające się z astmą i chorobami układu oddechowego. Nie powinno się długo wietrzyć pomieszczeń, gdy smog spowija miasto. Warto zaopatrzyć się w oczyszczacz powietrza. 


Osoby chore, starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci powinny bezwzględnie unikać przebywania na wolnym powietrzu.


W takich dniach, jak dzisiaj: "Jakość powietrza jest bardzo zła i ma negatywny wpływ na zdrowie. Osoby chore, starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci powinny bezwzględnie unikać przebywania na wolnym powietrzu. Pozostała populacja powinna ograniczyć przebywanie na wolnym powietrzu do niezbędnego minimum. Wszelkie aktywności fizyczne na zewnątrz są odradzane. Długotrwała ekspozycja na działanie substancji znajdujących się w powietrzu zwiększa ryzyko wystąpienia zmian m.in. w układzie oddechowym, naczyniowo-sercowym oraz odpornościowym" - czytamy w poradniku Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.


Smog w Polsce
Mapka z aktualną sytuacją smogową w Polsce. Fot. airly.eu


Akcja "smog" 

Policjanci na polskich ulicach rozpoczęli akcję "smog". Funkcjonariusze będą kontrolowali samochody pod kątem emisji szkodliwych spalin. Szczególną uwagę zwrócą starsze diesle, naruszające wymogi. Podczas kontroli kierowcy zetkną się z  dymomierzami, które pozwolą na pomiary emisji spalin i z analizatorami spalin. Policja dysponuje setką takich urządzeń, natomiast funkcjonariusze mogą zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu nawet, gdy nie dysponują specjalistycznym sprzętem podczas kontroli. 

Smog kosztuje Polskę wiele miliardów. Jak walczyć o czyste powietrze?

W 2018 roku policjanci skontrolowali blisko 300 tys. pojazdów i wykryli ponad 2 tys. "kopciuchów". Rok później było to już 3 tys. samochodów, które nie spełniały norm środowiskowych. W efekcie zatrzymano 13,5 tys. dowodów rejestracyjnych, a najczęstszym powodem usterek był wyciek płynów. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości