Główny inspektor sanitarny Krzysztof Saczka zapowiedział kontrole podczas majówki. Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski przedstawili kalendarz luzowania obostrzeń epidemicznych, ale nie dotyczy on jeszcze długiego weekendu majowego.
Szef GIS apeluje. Będą kontrole
Podstawowe informacje o luzowaniu obostrzeń:
- 4 maja do działalności w reżimie sanitarnym powrócą galerie handlowe, sklepy budowlane i meblowe
- 8 maja będą mogły wznowić działalność hotele, ale tylko w 50 proc. miejsc.
- 15 maja – restauracje i kawiarnie, ale na razie tylko w ogródkach na świeżym powietrzu.
- Nadchodzący weekend majowy może mieć kluczowe znaczenie dla tempa wygaszania epidemii – podkreśla główny inspektor sanitarny Krzysztof Saczka, który wystosował apel o rozwagę i respektowanie przepisów prawa.
"Dziękuję wszystkim, którzy mimo uciążliwości podchodzą do ograniczeń z powagą i zrozumieniem oraz uwzględniają w swoim postępowaniu kontekst etyczny, jakim jest ponoszenie odpowiedzialności za zdrowie swoje, bliskich, a także wszystkich obywateli" – przekazał szef GIS.
Krzysztof Saczka zapowiedział, że w czasie nadchodzącego weekendu majowego wszelkie miejsca użyteczności publicznej, w tym również punkty prowadzące usługi hotelarskie, będą skrupulatnie kontrolowane przez Państwową Inspekcję Sanitarną wspólnie z policją i innymi służbami.
"Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej – w przypadku prowadzenia działalności niezgodnie z przepisami rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii oraz naruszeń wymagań przepisów higieniczno-sanitarnych – będą podejmować działania zgodnie ze swoimi kompetencjami, a próby omijania zakazów lub ich lekceważenia – nie będą akceptowane" – podkreślił szef GIS.
Majówka w maseczce
Szanse na zdjęcie maseczek mamy dopiero 15 maja.
- 15 maja to też jest bardzo ważna data, ponieważ od tego terminu będziemy proponowali rozwiązanie, że na zewnątrz maseczki nie będą musiały być noszone, o ile oczywiście jest zapewniony dystans półtora metra, który jest wymagany - oświadczył szef resortu zdrowia na konferencji prasowej.
Podkreślił, że "w każdej sytuacji, która oznacza niemożność zachowania tego dystansu, maseczki nadal powinny być noszone, bo są podstawowym zabezpieczeniem".
Z nakazem noszenia maseczek nie zgadza się m.in. prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
- Do zniesienia obowiązku noszenia maseczek w otwartej przestrzeni powinno dojść zdecydowanie wcześniej, choćby już teraz. Na ten element obluzowania obostrzeń nie powinniśmy czekać aż tak długo - powiedział.
Minister Adam Niedzielski jako argument wskazywał trudność utrzymania dyscypliny w społeczeństwie i jeżeli ten obowiązek uniwersalny i kluczowy by się różnicowało, trudno byłoby go egzekwować.
Prof. Flisiak nie był w stanie podać nawet przybliżonego terminu, w którym maseczki moglibyśmy zdjąć w zamkniętych przestrzeniach. - To wyklaruje się w sposób naturalny - będziemy widzieć, jaka będzie sytuacja - dodał.
ja
Komentarze