Unsplash/Matteo Jorjoson
Unsplash/Matteo Jorjoson

Koronawirus RAPORT. Dane nie są zbyt optymistyczne

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Ministerstwo Zdrowia przekazało, że badania potwierdziły dziś 15 190 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Najgorzej sytuacja rysuje się na Mazowszu i Lubelszczyźnie. Zmarło 186 osób.

Nowe przypadki

Liczba robi wrażenie, jednak zestawiając te dane z danymi z ubiegłego roku, wirusa udało się nieco okiełznać. W 2020 r. o tej porze odnotowano 27 086 i 445 zgonów.

Nowe zakażenia – jak przekazało ministerstwo – wykryto u osób z województw: mazowieckiego (3470), lubelskiego (1783), śląskiego (1025), podlaskiego (991), łódzkiego (893), wielkopolskiego (856), małopolskiego (854), zachodniopomorskiego (854), dolnośląskiego (853), pomorskiego (718), kujawsko-pomorskiego (713), podkarpackiego (708), warmińsko-mazurskiego (556), świętokrzyskiego (284), lubuskiego (259) i z opolskiego (229).

Resort podał, że w informacjach o 144 zakażeniach nie wskazano adresu. Dane te uzupełni inspekcja sanitarna.

Na COVID-19 zmarło 40 osób, a z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami – 146 chorych.

Tydzień temu, 30 października, Ministerstwo Zdrowia informowało o 9798 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 115 osób z COVID-19.

Łącznie od 4 marca ub.r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono 3 091 713 przypadków. Zmarły 77 733 osoby z COVID-19.

Zobacz: Na koncercie ludzie zginęli stratowani pod sceną [WIDEO]

Minister zdrowia: to nie jest jeszcze apogeum

Minister zdrowia Adam Niedzielski był dziś gościem RMF FM. Na antenie zapewniał, że skala czwartej fali pandemii będzie w dużej mierze zależeć od zachowania zasad bezpieczeństwa. Szef resortu podkreślił, że wciąż ważne są szczepienia, zachowywanie dystansu i noszenie maseczek.

Podkreślił, że czwarta fala jest łaskawsza, jeśli chodzi o liczbę chorych, co nie znaczy jednak, że możemy być całkiem spokojni.

- Mamy troszeczkę mniej przypadków, bo dzisiaj jest ich 15 190, ale to jest cały czas bardzo duży przyrost – mówił szef MZ. 

- Widzimy po stronie wykonywanych badań, że te liczby bardzo się powiększają, co też świadczy o tym, że jest coraz więcej transmisji [wirusa] – dodał.

Minister podkreślił, że nie mamy do czynienia jeszcze obecnie z apogeum czwartej fali. Jednak – jak stwierdził – w dwóch najbardziej dotkniętych czwartą falą województwach – podlaskim i lubelskim – dynamika zakażeń wyhamowuje.

Zobacz: Zniszczyli pomnik Piłsudskiego. Zostawili kartkę "Polsza nie tylko dla panów"

Lockdownu nie będzie

W związku ze wciąż zwiększającą się liczbą zachorowań minister został zapytany o to, czy rząd rozważa wprowadzenie lockdownu lub dodatkowych obostrzeń.

Szef rządu zauważył, że w wielu krajach Zachodniej Europy dyskutowano na temat obostrzeń i ewentualnego lockdownu.

- Widzieliśmy, jak fala protestów przewinęła się przez te kraje. I jak mocno to wpłynęło na wzrost zachorowań. Chociażby w Niemczech, dzisiaj, w tych dniach, liczba zachorowań sięga 40 tysięcy. Także w innych krajach są to rekordowe, absolutnie rekordowej liczby - powiedział Mateusz Morawiecki i ocenił, że protesty społeczne też mają wpływ i przełożenie na liczbę zachorowań, dlatego rząd zamierza najpierw zbadań, jakie rozwiązania przyniosłyby najwięcej korzyści.

- Dlatego dzisiaj, owszem rozważamy różnego rodzaju mechanizmy, które mogą zmniejszyć natężenie transmisji wirusa, ale nie rozważamy lockdownu - powiedział premier.

WP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości