Podatek od cukru funkcjonuje już w kilku krajach Europy.  fot. Flickr
Podatek od cukru funkcjonuje już w kilku krajach Europy. fot. Flickr

Polacy jedzą cukier na potęgę. Czy podatek od cukru ograniczy jego spożycie?

Redakcja Redakcja Dieta Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

Przeciętny Polak zjadł w ubiegłym roku ponad 50 kg cukru. Konsultanci ds. zdrowia chcąc walczyć z plagą otyłości w Polsce, apelują do rządu o objęcie produktów zawierających cukier, a szczególnie słodkich napojów, akcyzą. 

Przeciętny Polak spożywa rocznie aż o 12 kg więcej cukru przetworzonego zawartego w słodkich przekąskach i gotowych potrawach niż 10 lat temu. Z danych GUS wynika, że spożycie cukru rośnie sukcesywnie z roku na rok. W 2005 r. było to 40,1 kg na mieszkańca, w 2016 r. - 42,3 kg, w 2017 r. - 44,5 kg, zaś w 2018 r. już powyżej 50 kg (51,1 kg). Te trudne do uwierzenia dana wiążą się z tym, że nie chodzi wyłącznie o cukier nieprzetworzony, taki jaki sypiemy do herbaty czy cukier puder, ale o cukier przetworzony, jaki dodawany jest do produktów spożywczych, i nie tylko słodyczy. 

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że cukier jest na przykład w chlebie, słonych przekąskach i ketchupie, a substancje słodzące w kiełbasach i wędlinach. Sporo cukru zawierają także alkohole, a także produkty, które z pozoru wydają się zdrowe, np. jogurty owocowe, soki i płatki śniadaniowe. 

Przeczytaj: Jak się odzwyczaić od cukru?

frytki
Cukier jest wszędzie - nawet we frytkach, parówkach i keczupie. 


Cukrzycę ma w naszym kraju ok. 3 mln obywateli. Jesteśmy w Europie piątym narodem pod względem otyłości. Nadwagę w Polsce ma 68 proc. mężczyzn i 53 proc. kobiet, zaś otyłość 25 proc. mężczyzn i 23 proc. kobiet. Oznacza to, że trzech na pięciu dorosłych Polaków ma nadwagę, a co czwarty jest otyły. Eksperci przewidują, że w 2025 r. otyłych będzie 30 proc. dorosłych mężczyzn i 26 proc. kobiet. Według szacunków, w 2025 r. na leczenie chorób związanych z otyłością wydamy więcej o 0,3–1,0 mld zł niż w 2017 r.

Wprowadzenie podatku od cukru zaproponował we wrześniu Grzegorz Juszczak, dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Zwolennikiem tego pomysłu jest również Adam Niedzielski, szef Narodowego Funduszu Zdrowia, który zwraca uwagę, że tylko sam koszt leczenia cukrzycy przekracza według NFZ 1,7 mld zł rocznie.

W ostatnich dniach temat poruszył Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas. Główny inspektor sanitarny publicznie oświadczył, że z powodu „dramatycznego pogorszenia" zjawiska otyłości wśród dzieci „konieczna jest dyskusja o przepisach, które ograniczą spożycie cukru".

Obecnie ok. 30 proc. dzieci w wieku 8 lat pije napoje gazowane przynajmniej raz w tygodniu, a 67 proc. nastolatków spożywa napoje energetyczne. Tymczasem jedna puszka takiego napoju zawiera nawet 40 g cukru, przede wszystkim w postaci glukozy, fruktozy oraz sacharozy, co stanowi ekwiwalent dziesięciu łyżeczek do herbaty. 

Zobacz też: Dieta sokowa

coca-cola
W jednej puszce coli jest 10-12 łyżeczek cukru, fot. Flickr.

– Można osiągnąć ten cel, wprowadzając podatek od cukru, aby jego struktura zachęcała do zmiany receptur przez producentów żywności – uważa Jarosław Pinkas, szef inspekcji sanitarnej i jednocześnie krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego

Jak wylicza Związek Producentów Cukru w Polsce, wprowadzenie podatku od cukru mogłoby przynieść do budżetu od 1 miliarda do nawet 2,2 mld zł. Ale z drugiej strony ZPC uważa, że podatek nie przyniesie zakładanego efektu, czyli zmniejszenia otyłości wśród Polaków. Za to wpłynie negatywnie na konkurencyjność firm oraz zwiększy popyt na tańsze produkty gorszej jakości. Ze statystyk wynika bowiem, że konsumentami największych ilości przetworzonej, słodzonej, szkodliwej żywności są Polacy o najmniej zasobnym portfelu.

Według prof. Stanisława Gomułki, głównego ekonomista BCC i b. wiceministra finansów, trzeba rozważyć zarówno skutki finansowe, jak i zdrowotne takiego rozwiązania. Jeżeli podatek od cukru ograniczyłby konsumpcję produktów, które generują inne podatki, to dla rządu wcale takie rozwiązanie nie byłoby korzystne. - Z drugiej strony, rząd mógłby uznać, że budżet państwa ponosi koszt, ale za to choruje i umiera mniej ludzi - komentuje Gomułka.

Kinder Niespodzianka
W wielu polskich domach uważa się, że najlepszym prezentem dla dziecka są słodycze. Fot. Flickr

 - Minister Zdrowia będzie inicjował rozmowy dotyczące rozwiązań fiskalnych. Ewentualne rozwiązania będą szeroko konsultowane m.in. z producentami - zapowiadała we wrześniu wiceminister zdrowia, Józefa Szczurek-Żelazko. Od tamtej pory jednak resort zdrowia nie podjął publicznie tego tematu. 

Ograniczenie spożycia cukru zaleca m.in. Światowa Organizacja Zdrowia. Walka z jego nadmierną konsumpcją, jak podkreśla WHO, ma uzasadnienie w zapobieganiu cywilizacyjnym chorobom przewlekłym, jak cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe i nowotwory. WHO rekomenduje, aby cukry proste stanowiły nie więcej niż 10 proc. energii dostarczanej organizmowi. Eksperci oceniają, że Polacy, w tym również dzieci, spożywają co najmniej dwa razy więcej cukru.

Dowiedz się: Czym słodzić? Zdrowsze zamienniki cukru

Podatek od cukru w żywności jest już stosowany w kilku krajach Unii Europejskiej. W Filadelfii w USA zmniejszył zaś sprzedaż słodzonych napojów o 51 proc., informuje American Medical Association. W ciągu ostatnich ośmiu lat sześć krajów opodatkowało produkty zawierające cukier (tj. powyżej 5 g na 100 ml produktu). Wśród państw UE są to: Estonia, Irlandia, Wielka Brytania, Węgry i Francja. 


ja


Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości