Najazd muzułmanów na Europę - aspekty
Notkę tę będę pisał na raty, bo nie mam pełnej wiedzy w tym temacie.
Otóż, konflikt kulturowy między ludźmi różnych kultur i religii jest nie do uniknięcia.
A w szczególności liberalnej obyczajowo kultury europejskiej z różnymi religiami świata, w tym też z religią chrześcijańską (żydowską reformowaną), która rości sobie pretensje do miana religii rodzimej Europy.
Najazd muzułmanów (hidżra) na Europę tylko ten konflikt ujawnił i spotęgował.
Ja widzę tu takie aspekty problemu:
• - islam w swoich państwach jest nastawiony na szybką wymianą (doskonalenie) genów w kierunku: „przetrwają najsilniejsi”, tj. kobieta ma rodzić dużo dzieci, z których przeżyją ci, którzy najlepiej dadzą sobie radę;
• - młodzi muzułmanie, nisko wyedukowani, którzy w dużej liczbie znajdują się w Europie, szerzą gwałty na kobietach i kradzieże oraz terrorystyczne zamachy samobójcze, rozwiązują swoje konflikty wzajemne w jedyny sposób, który znają: nożem;
• - nie słyszałem, by były z tego jakieś dzieci - dzieci z gwałtów żołnierskich są na Bałkanach w państwach po-jugosłowiańskich;
• - czy jesteśmy w stanie zmienić ich (ucywilizować?!) - nie wiem!;
• - stworzyć u imigrantów i z imigrantów własną formację policyjną podległą normalnej policji, która wprowadzałaby u nich spokój i porządek według standardów europejskich i z poszanowaniem europejskiego prawa???;
• - trzeba podkreślić: religia kształtuje obecnie życie publiczne, bo państwo nie wypełnia (przestało spełniać) swoją rolę organizatorską;
Co do najazdu muzułmanów na Europę ma i będzie on miał złe, ale i dobre następstwa:
1. Jest i będzie wiele przestępstw (w europejskim rozumieniu) kradzieży, rozbojów, pobić i gwałtów na kobietach, zabójstw;
2. Wymusi to jednak głęboką (pogłębioną) integrację społeczeństw europejskich, oraz wzmocni „hart ducha” Europejczyków, skłoni ich do poprawy kondycji i poprawy osobistej tężyzny fizycznej;
3. Wymusi też znaczne zmiany na poziomie lokalnym: lokalne straże obywatelskie i myślenie o własnym bezpieczeństwie, np. poruszanie się w grupach;
4. Wymusi też zmiany świadomości politycznej elit europejskich - nie tylko polityków;
5. Mam nadzieję, że nie damy się tej ludzkiej masie brutalnych barbarzyńców - trzeba jednak rozbić ich grupową solidarność: znaleźć i wspierać tych, którzy będą chcieli współpracować, bo oni też nie są jednolici - tyle, że napastliwy stosunek do Europejczyków odtwarza się u nich w kolejnych pokoleniach;
Islam - religia pokoju?!
W islamie najbardziej niebezpieczny jest: nie jego aktualny terroryzm, który można próbować powstrzymać metodami analityczno-policyjnymi, ale konserwowanie się i odradzanie skłonności do przemocy i terrorystycznego barbarzyństwa w następnych pokoleniach synów, wnuków, itd.
Jedyną poważną metodą na zatrzymanie tego jest emancypacja (nawet przymusowa w Europie) muzułmańskich (podobnie cygańskich-romskich) kobiet - sama tzw. integracja to za mało!
W związku z tym, złudna jest myśl, że muzułmanów można powstrzymać w Europie po prostu ich nie przyjmując.
Owszem, jest to możliwe, ale tylko na krótko, bo ludzie spauperyzowani i trapieni wojną, chcąc nie chcąc przyjadą do Europy i jedynym rozwiązaniem stanie się obrona swojej własności przez użycie siły.
Trzeba się z nimi dzielić pokojem i dobrobytem zawczasu, by się nie zradykalizowali (nie zrewolucjonizowali) społecznie, dodając to do swojego radykalizmu religijnego.
Najlepiej byłoby wspomagać ich społeczeństwo tam u nich na miejscu: wykształcić ich w Europie skoro już tu są, wyposażyć w odpowiednie środki i odesłać z powrotem, by działali u siebie.
Czy to pomoże?, trzeba mieć nadzieję, że tak.
Indie i islam
200 milionów ofiar indyjskich wskutek najazdu islamskiego.
Trwałe osiągnięcia materialne w Indiach zaczęły się po najeździe przez muzułmanów w 1526 r.
Dobrym przykładem jest utworzenie Pakistanu jako konsekwencja najazdu muzułmanów ma hindusów - to nic nie daje, bo muzułmanie pozostali w Indiach traktują swój teren zamieszkania jako podbity.
Problem Rohingja: To Muzułmanie i to samo: szalona zupełnie bezmyślna rozrodczość pedofilska, zalewanie demograficzne Indii, Bangladeszu, czy Myanmaru, zabijanie niewiernych i typowa dla semitów taqqiya, oszustwa, że to oni sami są ofiarami.
Islam
„Prasowanie piersi” dla obniżenia atrakcyjności seksualnej kobiet.
„Uchodźcy” to tylko przykład - może być inspirujący.
Do czego to prowadzi?!: a do tego co ma teraz Szwecja, gdzie policja krzyczy na cały świat: „Pomóżcie!”, bo nie może sobie poradzić z obcymi najeźdźcami, obcą kulturą, która wcale nie myśli się przystosować, lecz chce narzucić swój szariat.
A mi ciągle brakuje w tych wszechobecnych komentach na temat brukselskiego zamachu podejścia szczegółowego, tzn. podkreślenia konieczności reagowania na KAŻDY pojedynczy akt agresji w społeczeństwie - nie tylko ze strony imigrantów.
Broń składują w Europie w meczetach.
Cały świat: Europa, Azja, Ameryka, Australia, ma problem z agresją imigrantów muzułmańskich.
Co wspólnego z humanitaryzmem ma wpuszczanie do własnego państwa hordy obcych kulturowo ludzi, którzy z założenia nie będą przestrzegać prawa państwa gospodarza?
Czym zwycięża Islam? Ilością, a nie jakością.
Dla islamu nic się nie zmienia, ta sama doktryna wojny od 7. wieku.
Do chaosu doprowadziło w państwach islamskiej Afryki północnej zdjęcie totalitarnego rządzenia wobec muzułmańskich ruchów religijnych i próby wprowadzenia tam demokracji typu europejskiego i liberalizmu typu amerykańskiego.
Doktryna islamu jest ta sama i sposób działania jest ten sam od 7. wieku.
Nie jest to tylko problem ilościowy "wędrówki ludów", którą wielokrotnie w Europie przerabialiśmy przyswajając sobie plemiona i narody napływowe.
Imigranci nie potrafią odnaleźć się w zaawansowanej technologicznie i mentalnie Europie i reagują w jedyny znany im sposób: przemocą fizyczną!
Intensywna pomoc organizacyjna jest potrzebna w państwach pochodzenia „uchodźców” islamskich.
Islam to realne zagrożenie - szczególnie dla tych robotników, którzy kłamią, kradną i upijają się do nieprzytomności.
Islam, judaizm= religijne [państwo + prawo] - Skuteczne pranie mózgu!
Jakiś polityk miał głupi pomysł, że poprzez przyjęcie muzułmanów do Europy odwróci ludzi od problemów wewnętrznych UE.
Kwestie humanitarne zewnętrzne nie są tego typu problemem, gdzie władza UE jest właściwa.
Liberalna ideologia dywersyfikacji?! - nie, to jest kolonizacja świata przez muzułmanów, gdzie szariat będzie ostatecznie jedynym lekarstwem!
Masowy napływ „uchodźców” ma też jedną zaletę, europejska kultura musi być silniejsza - nasza kultura będzie silniejsza… albo nie będzie jej wcale.
Meczety muzułmańskie to twórczość religijna.
Muzułmanie w świeckiej kulturze europejskiej są jak niebezpieczne dzieci.
Nadzieja pozostaje tylko w samorządach i peryferyjnych ośrodkach naukowych, bo struktury rozdrobnione działające według własnego rozsądku stawią skuteczniejszy opór "najeźdźcom", byleby miały odpowiednie pole do samodzielnego manewru i nie zostały prawnie pozbawione możliwości samodzielnego podejmowania decyzji w tym zakresie.
Nie chcę ataków na kobiety kwasem w twarz.
Nie chcę gwałtów kobiet na ulicy.
Nie chcę pedofilskich małżeństw starych facetów z małymi dziewczynkami.
Nie jest tego typu problemem wewnętrznym kwesta rozdziału imigrantów, bo jest to problem związany tylko i wyłącznie z ochroną zewnętrznych granic Unii przed niekontrolowaną inwazją obcych kulturowo i stwarzających poważne zagrożenia ludzi.
Nie Azjata, ale przede wszystkim Islam!
Niektórym ludziom się wydaje, ze jak się wpuści islam, to będzie można sobie wybrać: to się podoba, a tamtego nie chcemy, NAIWNIAKI!
Ostatecznie dojdzie do tego, że będziemy zmuszeni posłużyć się wobec muzułmanów ich własnym prawem szariatu!
Parę lat temu pisano w prasie, że napływowi muzułmanie w Skandynawii zabijają swoje dorastające córki: porządnie wykształcone, wyemancypowane, chcą żyć po europejsku, a tu ich własny ojciec decyduje : Nie, i zabija - w końcu się nawet oni douczyli, że żeby nie odpowiadać karnie dziewczynę musi zabić jej młodszy brat, który nie ma 13 lat - takie zjawisko „zabójstw honorowych” związanych ze specyficznie pojmowanym „zhańbieniem rodziny” (uchybieniem tradycji i religii) nadal istnieje.
Podbój kolejnych państw przez agresywny islam dzieje się na naszych oczach - i nikt nic nie robi?! Ot - nasze własne standardy demokratyczne nas niszczą.
Policja londyńska zastrzeliła w metrze domniemanego terrorystę - miał to być chyba wyraźny przekaz dla świata, że kultura europejska pod przymusem chwyta się ostatecznych środków obrony w walce z islamską ideologią bohaterskiej śmierci - żadna organizacja humanitarna nie protestowała przeciwko jawnemu urzędowemu zabójstwu - okazało się, że zabito zupełnie niewinnego przybysza z Brazylii, ze świata, gdzie znacznie częściej widuje się bandytów z bronią na ulicach, który po prostu przestraszył się tajnej policji - nie był nawet złodziejem, miał tylko przeterminowaną wizę.
Policja, i wczesna reakcja na wszelkie przejawy agresji i wrogości imigrantów jest potrzebna, zero tolerancji na jakąkolwiek działalność przestępczą, lub chociażby agresywną, natychmiastowy areszt i deportacja!
Problem ten już powstał na Zachodzie, gdzie elity kulturalne i ekonomiczne zaczynają emigrować z przymusu, bo nieodpowiedzialna polityka państw doprowadziła do obniżenia poczucia bezpieczeństwa obywateli.
Problemem jest tu też stymulowanie tego procesu przez bogate rządy państw arabskich przy pomocy petrodolarów, które korumpują elity polityczne europejskie, a też elity naukowe prominentnych ośrodków uniwersyteckich całego świata zachodniego, zachodniego kręgu kulturowego, w celu propagowania swojej, "lepszej", organizacji społeczeństwa skupionej wokół własnych dogmatów religijnych.
Projekt i plan niekontrolowanego napływu (przyjmowania) tzw. „uchodźców” muzułmańskich do Europy jest szaleństwem, które nie ma nic wspólnego z humanitaryzmem.
Przyjmować uchodźców można - ale tylko na pobyt czasowy: ściśle określony i ściśle bezwzględnie przestrzegany.
Psy obronią kulturę europejską?! Więcej psów!
Przymykanie oczu na islamski terroryzm: śmierć niewiernym i honorowe zabójstwa - Stabilność świata diabli wzięli!
Szariat jest dla muzułmanów prawem naturalnym, oni nie rozumieją żadnego innego prawa.
Świat sponsorowany przez arabskich szejków petrodolarami przeciwko prawdzie i rozsądkowi.
Światowa agresja islamu pokazuje, że trzeba przemyśleć powtórnie wszystkie przychodzące z tego obszaru religie: czy wszystkie one są tyle samo warte?
Terror odradza się w kolejnych pokoleniach.
Terrorystom nie chodzi o ilość ofiar, ale o sam terror, zastraszenie ludzi;
To jest budujące, że próbuje rozwiązać problem z islamem zamiast działać doraźnie.
To, co islamscy „uchodźcy” stwarzają w Europie to pożar, a pożaru nie gasi się humanitarnymi ładnymi zdaniami, ale rozsądnymi działaniami.
Trudno jest przekonać tego, kto wierzy w to, co go nauczono.
Trzeba sobie wyraźnie uświadomić, że jeżeli do tego dopuścimy: to Europejczycy: inaczej wierzący lub wcale niewierzący, staną się w Europie obywatelami drugiej kategorii, podludźmi.
UE rozwali problem tzw. „uchodźców” (islamskich terrorystów) i błędnych decyzji politycznych w tej sprawie.
UE tworząc kryzys migracyjny doprowadziła do Brexit- u: wielki błąd!
Wbrew pozorom obecność muzułmanów w Europie pozwala postawić zasadnicze pytania o kształt społeczeństwa i na nowo na to szukać odpowiedzi.
Wolna mowa jest karana dyscyplinowaniem (krwawym biciem), a wolna myśl jest karana śmiercią: szczególnie u kobiet.
Zastraszanie śmiercią „niewiernych” (nieislamskich) dzieci w szkołach.
Zatrzymać dawanie pieniędzy za nic dla agresywnych barbarzyńców.
Zbrodnie z użyciem noża, ataki kwasem na kobiety, gwałty.
Polacy a islam
Odmawiając przyjmowania tzw. "uchodźców" władze polskie powoływały się na suwerenność państwa - niepotrzebnie.
Wystarczało powołać się na wolność państwa i społeczeństwa, obywateli.
Przecież kolejność działań będzie tu oczywista:
- najpierw jesteśmy przymuszani do przyjęcia "uchodźców";
- potem zostaniemy przymuszeni do dania im praw obywatelskich, w tym prawa głosowania im i ich potomkom;
- a potem Polacy utracą kontrolę nad własnym państwem!
Nie mówię temu "nie", kontrolowany napływ i odpływ migrantów jest zjawiskiem korzystnym, bo wzbogaca kulturę polską, ale niekontrolowany napływ sprawia, że kultura polska staje się nieistotnym dodatkiem do obcej kultury i obcych obyczajów, tj. powstaje problem: "czy jeszcze jesteśmy u siebie, we własnym państwie?".
Makron (Francja, UE) chce zastąpić polską WARTOŚĆ!: bezpieczeństwo obywateli, swoją własną POLITYKĄ narzucania Polsce przyjmowania islamskich IMIGRANTÓW EKONOMICZNYCH, nie uchodźców!
Nie ma na to mojej zgody!
Wmawia się Polakom, że powinniśmy przyjmować „uchodźców”.
Media nadal wałkują sprawę domniemanego więzienia terrorystów islamskich w Polsce - po co?, dlaczego zajmują się tym niezbyt ważnym dla ludzi tematem?, co chcą ukryć? - dobra jest tu wypowiedź J.Rokity: media niech sobie bredzą, ale politycy powinni milczeć.
Ja nie wiem, jak to jest w Niemczech, ale w Polsce: PRAWDA jest pierwszą zasadą Konstytucji, czyli Prawa – a ustalenie wieku imigrantów jest ważne dla ustalenia ich Prawdziwego statusu prawnego, więc żadne rasizmy nie mają tu znaczenia!
Imigranci A może trzeba każdego z nich zapytać, czy chce stać się członkiem polskiego społeczeństwa, przestrzegać polskich obyczajów i prawa?
Po to są Polsce wmuszani tzw. uchodźcy, a w rzeczywistości imigranci muzułmańscy, żeby zwiększyć RZECZYWISTY poziom zagrożenia, i żeby ludzie się upomnieli o zwiększone środki ochrony, inwigilację powszechną.
Jeżeli wpuścimy islamów do Polski stanie się to już stałym poważnym problemem.
To co robi PiS to rewolucja, i są w tym nawet elementy, które popieram, np. generalny brak zgody rządu na najazd, tzw. „uchodźców” islamskich.
W Polsce przy tym nie jest tak, że uchodźcy wcale nie przyjeżdżają – przyjeżdżają jak najbardziej, ale nie ma totalnego najazdu! (tj. tzw. „wrogiego przejęcia”).
Jestem pewien (i nie cieszy mnie to), że - jeżeli polityka nie stworzy pokojowego rozwiązania tego problemu - to ludzie sami wezmą sprawy w swoje ręce i poleje się krew, tj. odpowiedzią na terror islamistyczny będą zbrojne obronno-zaczepne działania bojówek miejscowych, podobne do krwawych reakcji polskich oddziałów akowskich na Wołyniu w 1943 roku.
Już obecnie wobec rodzimych bandytów polskich bezpieczniej jest pozostawać w budynkach niż być na otwartej przestrzeni, np. ćwiczyć na stadionach, jednak mnie samemu niespodziewany bandycki napad tragiczny w skutkach zdarzył się właśnie w budynku, i to ze strony inżyniera budownictwa.
