zenjk zenjk
791
BLOG

Manifest słowiański - wersja 2022-10-13

zenjk zenjk Kultura Obserwuj notkę 5
SŁOWIAŃSZCZYZNA - FILOZOFIA SŁOWIAŃSKA I POLSKA
wersja 2022-10-13
Opracował: Karwat Zenon
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filozofia
Spis treści
0. Wstęp
1. Pierwotna kultura słowiańska, w tym z terenów polskich.
2. Cechy filozofii żydowskiej narzuconej Polsce – analiza krytyczna i porównawcza.
3. Wstępny projekt filozofii słowiańskiej na miarę XXI w.
4. Zakończenie
-
Ad 0.
Wstęp i Zakończenie są ważnymi częściami tekstu:
- we Wstępie Autor powinien podać swoją osobistą motywację i przyjęte założenia ogólne do podjęcia pracy, stworzenia swojego opracowania pisanego;
- w Zakończeniu może podsumować swoją pracę i wysnuć jakieś osobiste wnioski.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Publikacja_naukowa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przedmowa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wst%C4%99p
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pos%C5%82owie
https://poprawaprac.pl/zakonczenie-pracy-licencjackiej-i-magisterskiej/
http://www.pracamagisterska.net/zakonczenie/
https://magisterna5.pl/zakonczenie-pracy-licencjackiej-i-magisterskiej/
https://dysertacje.pl/konkluzja-zakonczenie-pracy-dyplomowej-magisterskiej/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Motywacja
https://sjp.pwn.pl/slowniki/za%C5%82o%C5%BCenia.html
-
Na początek wyjaśniam sposób powstania tego tekstu:
- kierując się ciekawością, co do naszego słowiańskiego pochodzenia, naszych przodków ("dziadów") i pradziejów Polski przejrzałem kilkaset książek z tego zakresu tematycznego krótko je recenzując.
Żadna z tych książek nie usatysfakcjonowała mnie całkowicie, ale każda dokładała cząstkę wiedzy.
Aby nie dać się zwieść słowu pisanemu zwiedziłem też kilkadziesiąt muzeów i wystaw archeologicznych, co dokumentuję krótkimi notkami na blogu.
Uważam, że wobec braku rodzimych, rdzennych źródeł pisanych do pradziejów i dziejów Słowiańszczyzny i Polski muszę stworzyć własną autorską wersję tego tematu wykorzystując swoją intuicję ludzką, a nawet instynkt zwierzęcy, popędy pierwotne, dla stworzenia domysłów, hipotez i interpretacji w celu dania własnego pełniejszego opisu, propozycji poglądu, nie wystarczy pozostawić ten temat naukowcom i studentom.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Intuicja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Instynkt
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pop%C4%99d_(psychoanaliza)
Według mnie:
Intuicja ma coś wspólnego z wolnym, swobodnym kojarzeniem na podstawie posiadanej wiedzy świadomej i podświadomej, rozwinięta z pierwotnych instynktów i popędów.
Instynkty to przeczucia, a popędy to motywacje, pierwotne pozostałości po zwierzęcych przodkach, które u człowieka nie zanikają, lecz są przytłumione przez świadomość i wiedzę.
Intuicja ludzka zatem wywodzi się z instynktu zwierzęcego i popędów, a nawet je obejmuje jako podstawę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza
Tekst ten tyczy zatem tematu Słowiańszczyzny w najszerszym, a jednocześnie najbardziej ogólnym zakresie, i zawiera twierdzenia:
1. Zaczerpnięte z przeczytanej literatury i tablic info w muzeach i na wystawach archeologicznych;
2. Wywnioskowane z obejrzanych zabytków-znalezisk archeologicznych;
3. Wysnute intuicyjnie z mojej wiedzy o archeologii ziem polskich i innego typu wiedzy np. matematycznej, psychologicznej i innej.
Proces rozumowania naukowca, historyka, archeologa, ale także amatora, powinien polegać kolejno na:
- najpierw trzeba dużo czytać o temacie;
- bywać w muzeach i poznawać zabytki;
- poznać temat do głębi;
- a potem uruchomić swoją intuicję ludzką, a nawet instynkt zwierzęcy, popędy.
 - przyjmując, że tamci ludzie poza obecną większą wycinkową wiedzą specjalistyczną nie różnili się od nas;
- ich wiedza była praktyczna, holistyczna, obejmowała światopogląd.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Holizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatopogl%C4%85d
Wszystkie hipotezy przyjęte przez rozumowanie intuicyjne trzeba następnie sprawdzić, skonfrontować ze źródłami, udowodnić lub przynajmniej uprawdopodobnić poprzez odwołanie do odpowiednich faktów.
Tekst ten przygotowuję sam dla siebie, udostępniając go mam jednak nadzieję, że inni też na tym skorzystają.
Jest to tekst autorski (wybór), więc staram się unikać włączania informacji, co do których nie mam przekonania, ewentualnie wymieniam je jako hipotezy – może nawet za dużo jest tu pewności, a za mało wątpliwości.
To moje pisanie od początku jest trochę takim "pospolitym ruszeniem" typowo polskim i słowiańskim, głosem protestu przeciwko zapominaniu o naszych dziadach, przodkach słowiańskich, naszej kulturze słowiańskiej.
Definicje pojęć przyjmuję w miarę możliwości za Wikipedią.
-
Wyjaśniam też powód podejmowanych przeze mnie wysiłków co do poznania pradziejowej historii ziem polskich:
- kultura polska, kultura ziem polskich, od wielu wieków podlega podmianie przez obcą kulturę semicko-chazarską, nasilonej obecnie - religie judeo-chrześcijańskie są tak natrętnie wciskane Polakom, że aż budzi to niesmak i potrzebę powrotu, dotarcia do słowiańskich podstaw kultury polskiej.
Gorzej nawet - obcy przejęli archeologię polską i starają się interpretować ją w obcych semicko-chazarskich kategoriach pojmowania, co jest niezgodne z tradycją ziem polskich i kulturą rolniczą ludową chłopską ludów, ludzi tu niegdyś zamieszkujących.
Ważna jest dla mnie idea wzrostowego trendu historycznego, bo przerwy i regres zdarzały się jako okresy najazdów Scytów czy Hunów, Awarów, którzy jednak nie pozostawili po sobie na ziemiach obecnej Polski trwałych spadków kulturowych, obniżenia standardów.
Nawiasem mówiąc dla Ukrainy jako kulturowy trend historyczny przyjmuję prymitywne rzezie na Polakach: po bitwie pod Batohem, humańską i wołyńską.
Dla Niemiec takim kulturowym trendem historycznym jest barbarzyński "drang nach Osten", czyli dokonujący się od tysiąca lat podbój ziem słowiańskich i mordowanie Słowian.
Moim zamierzeniem, ideą przewodnią lub według języka firm amerykańskich - MISJĄ lub WIZJĄ (tak!) mojego przedsięwzięcia, jest odnowienie i przywrócenie pierwotnej kultury słowiańskiej - konsekwencją tego będzie marginalizacja, lub nawet całkowite usunięcie, wyrzucenie z Polski, narzuconej nam Słowianom siłą, przemocą, obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich z feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym, obcej mitologii i ideologii.
Padło tu pytanie:
 "Kto jest inspiracją takiej wizji?"
 - to chyba oczywiste: inspiruje mnie mój "bóg" słowiański ROD - przy okazji wyjaśnienie:
- to ja jestem żywym reprezentantem mojego "boga" ROD-a, należą do niego też wszyscy moi przodkowie.
Celem moim, ideą przewodnią jest odnowienie i przywrócenie zasad pierwotnej kultury słowiańskiej Polski, czyli przede wszystkim etyki i filozofii słowiańskiej – wskazanie, jak kultura słowiańska może być świadomie kontynuowana obecnie, bo nieświadomie (podświadomie) pozostajemy Słowianami ciągle i zawsze.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_dawnych_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Kultura_s%C5%82owia%C5%84ska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Etyka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Etyka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Moralno%C5%9B%C4%87
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cel
Dlaczego filozofia?
Bo uważam, że filozofia życiowa, światopogląd, była sednem praktycznej kultury słowiańskiej.
Przypomnijmy zatem, co filozofia słowiańska mówi o świecie i życiu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wszech%C5%9Bwiat
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ziemia
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBycie
Filozofia słowiańska wychodzi od rzeczywistości, realizmu i na rzeczywistości buduje konstrukcje kulturowe.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeczywisto%C5%9B%C4%87
https://pl.wikipedia.org/wiki/Realizm
Przyroda jest jednością, ale składa się z wielu odrębnych elementów, zjawisk, z których każdy ma swojego biesa, demona, który nim porusza, czasem nawet jest to kilka biesów, które obsługują poszczególne aspekty zjawiska: dla stawu jest to np. wodnik (wodnice), utopce i rusałki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bies
Mamy tu zatem siły i prawa przyrody.
Koncepcje "boga" słowiańskiego wiążą się z siłą zjawisk przyrodniczych, które są w dyspozycji odpowiedniego biesa.
Mamy zatem hierarchię biesów.
Jest tu też koncepcja słowiańska wytworów kultury, narzędzi i pracy, które służą do zmieniania rzeczywistości, natury, środowiska przyrodniczego.
Filozofia słowiańska nie tworzy koncepcji boga, w sensie koncepcji boga żydowskiego, bo to wkraczałoby już w zakres abstrakcji, fantazji, mitów kulturowych.
Czyli prawdopodobne jest, że u Słowian judeo-chrześcijaństwo trafiło w pustkę religijną wcześniej w żaden sposób niezagospodarowaną, którą najeźdźcy judeo-chrześcijańscy nazywali duchowością.
W obcej kulturze semicko-chazarskiej i religiach judeo-chrześcijańskich, które zostały narzucone Polsce z feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym, rytuały trzeba wykonywać, bo "co pan każe sługa musi" (Adam Mickiewicz).
Dla Słowian przyzwyczajonych do odpowiedzialnej demokracji był to kompletny bezsens i protestowali przeciw tej głupocie (1038 r.), ale przegrali.
-
Dla mnie ważna jest PRAWDA, ale kiedy słyszę ignoranta przechodzę na drugą stronę ulicy, bo szkoda czasu i nerwów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawda
Z powodu ogromu literatury do przeczytania i przemyślenia często ograniczam się do analizy krytycznej Spisu treści, Wstępu i Zakończenia, Komentarza do tych dzieł przygotowanego przez Autorów lub recenzentów, specjalistów.
Jedynie uzupełniająco posiłkuję się samym tekstem głównym, bo we wczesnym okresie PRL naukowcy polscy, jeszcze przedwojennego chowu, dokonali ogromnej pracy uporządkowania i przywrócenia polskiego dorobku literackiego i pamiętnikarskiego, jednak uwagi redakcyjne i edytorskie do tych dzieł jako politycznie motywowane, cenzurowane, wymagają korekty, a przynajmniej wskazania miejsc wątpliwych.
Przy tym celem jest wysnucie wniosków do historii i obyczajów Słowian - trzeba do tego przejrzeć i przeanalizować ogromną ilość materiałów źródłowych - kolejno:
1. Przede wszystkim ważna jest archeologia, zabytki, znaleziska, i to nie tylko okresu słowiańskiego, ale ogólnie także całości pradziejów ziem polskich, bo kultura ludów tu zamieszkujących związana była z tą ziemią:
- czynnikami statycznymi: tą geografią, tym ukształtowaniem terenu, tym klimatem, tymi możliwościami rolniczo-zasobowymi, tym środowiskiem i otoczeniem morskim;
- czynnikami dynamicznymi: tym cyklem, rytmem pór roku, zmian pogody.
Kształtowało to kulturę społeczną, obyczajowość, niezależnie od pochodzenia etnicznego ludzi okresowo tu mieszkających - możliwe jest, że kultura była przynajmniej częściowo dziedziczona przez kolejne ludy, kolejnych mieszkańców;
2. Drugą podstawą do pierwotnej kultury słowiańskiej, obszerną, są wszystkie pisane żródłowe relacje historyczne, dokumenty lub ich urywki, wymagają one jednak uważnej analizy, ze świadomością, że najeźdźcza obca kultura semicko-chazarska i religie judeo-chrześcijanskie od początku niszczyła pozostałości pierwotnej kultury Słowian, i odciągała, odstraszała od pierwotnych obyczajów.
3. Trzecią podstawą już konkretnie do kultury słowiańskiej są podania i legendy ludowe, ale nawet jeśli mają one motywy i pochodzenie słowiańskie są często już zanieczyszczone i przykryte mitami judeo-chrześcijańskimi, a sami zbieracze tych opowieści określają je pejoratywnymi komentarzami jako tzw. "pogańskie", co wskazuje, że w trakcie opracowywania przez nich mogły one ulec niekorzystnym zmianom w celu obrzydzenia i zniechęcenia czytelnika do pierwotnej kultury, chociażby przez użycie negatywnego słownictwa.
-
Słowiańszczyzna - wyjaśnienie
https://sjp.pwn.pl/slowniki/S%C5%82owia%C5%84szczyzna.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owia%C5%84szczyzna
Przede wszystkim ważne jest dobre rozumienie pojęcia "Słowiańszczyzna", jego definicja, uściślenie tego terminu, bo jest kilka różnych znaczeń:
W moich rozważaniach przyjmuję, że Słowiańszczyzna to wszystko, co słowiańskie, w tym:
1. 1. narody (ludy) słowiańskie;
2. 2. ziemie (kraje, państwa) Słowian;
3. 3. natura Słowian - cechy fizyczne wewnętrzne i zewnętrzne, wygląd, otoczenie i sposób organizowania otoczenia;
4. 4. kultura Słowian.
Ale też inne tematy związane, jak działalność Słowian, w tym Słowian polskich, poza terenami słowiańskimi oraz imigracja na tereny słowiańskie.
https://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/narody/index,pl.html#:~:text=O%20narodach%20s%C5%82owia%C5%84skich%20%C2%B7%20Achajowie%20%C2%B7%20Agatyrsowie%20%C2%B7,s%C5%82owia%C5%84skich%20korzeni%20-%20film%20%C2%B7%20Wenedowie%20%C2%B7%20%C5%BBydzi
https://panstwa-miasta.com.pl/kraje-slowianskie/
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owianie
https://www.facebook.com/groups/1123118278203668
https://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/przyroda/index,pl.html
https://www.slowianskie.com/religia/obrzedy/
Przy tym jednak z konieczności muszę zachować pewne ogólne zasady:
1. Obszar i przyjęty punkt widzenia: głównie polski, hierarchiczny: sprawy bliższe i dalsze Polsce, siłą rzeczy jako amator nie jestem w stanie autorytatywnie pisać o sprawach pradziejów i historii innych odłamów Słowian, a nawet moje hipotezy będą w tym zakresie mało wiarygodne, obciążone dużym ryzykiem zbyt małej wiedzy;
2. Zakres czasowy: wszystkie trzy okresy pobytu Słowian na ziemiach polskich (teoria autochtoniczna): rodowy, plemienny i państwowy, z naciskiem na państwowość polską przed narzuceniem obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich z feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym - przyjmuję jednak pewną częściową ciągłość kulturową na ziemiach polskich, czyli wiążę kulturę raczej z ziemią niż z kolejnymi ludami ją zamieszkującymi, więc biorę pod uwagę też rozwój, który dokonywał się na tych ziemiach od początku ich zasiedlenia, a jest utrwalony w śladach archeologicznych (pradzieje, prehistoria, starożytność, protohistoria) - nie mogę pomijać jednak wcześniejszych siedzib Słowian (teoria allochtoniczna) przyjętych obecnie (Morze Czarne, Dniepr, Dniestr) i domniemań jeszcze wcześniejszych indyjsko-perskich opartych na zbliżonym wyglądzie, czyli podobieństwie genetycznym;
3. Tematycznie można przyjąć, że Słowianie posiadają swoją specyficzną wersją każdego tematu ogólnego globalnej cywilizacji ludzkiej lub swoje reguły etyczne dla ograniczenia lub usunięcia takiego tematu poza zakres wartości uznawanych społecznie, moralności społecznej, etyki wspólnoty.
4. W zakresie tematycznym wyróżnić trzeba zgodnie z podziałem dokonanym przez Moszyńskiego:
41. Kulturę materialną (rzeczową) wraz z cechami fizycznymi Słowian;
42. Kulturę symboliczną, dzieloną na:
421. cechy osobiste: wiedza, wierzenia, światopogląd, itp.;
422. cechy indywidualne, umiejętności pro-społeczne: muzyka, śpiew, taniec, itp., wraz z wiedzą na ten temat;
43. Kultura społeczna – obyczaje i obrzędy, szczególnie związaną z cyklami życia człowieka i przyrody.
Cechy statyczne, i dynamiczne, czyli kierunki rozwoju.
W zakresie wierzeń i religii trzeba wyróżnić podział dokonany przez Sikorskiego:
- magia, czyli praktyki, zabiegi rozwiązywania problemów realne i symboliczne oparte na ówczesnej wiedzy;
- demonologia, czyli "bogowie";
- mitologia, czyli opowieści wyjaśniające pochodzenie świata i życia oraz inne wspólne problemy społeczne;
- itd.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prehistoria_ziem_polskich
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Prehistoria_ziem_polskich
https://naprzestrzenidziejow.wixsite.com/historia/starozytnosc-ziem-polskich
https://pl.wikipedia.org/wiki/Protohistoria
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_autochtonicznego_pochodzenia_S%C5%82owian
https://slowianieiukrytahistoriapolski.pl/genetyka_historyczna/spor_auto_allo/index,pl.html#:~:text=W%20sk%C3%B3cie%3A%20teoria%20autochtoniczna%20m%C3%B3wi%2C%20%C5%BCe%20S%C5%82owianie%20mieszkali,ziemie%20Polski%20dopiero%20oko%C5%82o%20wieku%205%20naszej%20ery.
https://pl.akaymakine.com/242-the-magic-of-the-ancient-slavs-features-and-rules-of.html#:~:text=Magia%20s%C5%82owia%C5%84ska%20to%20tw%C3%B3rcze%20czary%20lub%20czary%2C%20kt%C3%B3rych,by%C5%82a%20dobra%2C%20jasna%2C%20nie%20wywiera%C5%82a%20%C5%BCadnego%20niszcz%C4%85cego%20wp%C5%82ywu.
https://slavicdivision.com/smartblog/20_slowianska-magia-czary-rytualy-slowian.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demony_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Demony_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Mitologia_s%C5%82owia%C5%84ska
-
Pojęcia:
1. "wiara - wierzenia";
2. "religia - religijny"
3. "kult - kultowy";
4. "rytuał - rytualny";
5. "magia - magiczny";
6. "bóg - bogowie";
- są generalnie nadużywane przez interpretatorów naukowych, archeologicznych.
Na podstawie przeczytanych lektur do tematu Słowiańszczyzny i wcześniejszych pradziejów ziem polskich, oraz rozsądnego trzeźwego umiarkowanego osądu w sensie "brzytwy Ockhama" i naukowców krytycznych typu Aleksandra Brucknera - uważam, że u Słowian polskich, którzy byli/są realistami:
1. Wierzeń wspólnych nie było, szczątkowe wierzenia indywidualne były raczej odbiciem wizji świata, wynikały ze światopoglądu, realistycznej obserwacji przyrody, w tym siebie samego, i rozwoju tej przyrody, sposobu funkcjonowania świata - wizja świata rozprzestrzeniała się przez tradycję, kontakty bezpośrednie i naśladownictwo tego, co okazywało się przydatne;
Wierzenia Słowian były różne od jakichkolwiek innych - z konieczności przyrodniczej bardziej praktyczne, realistyczne.
2. Religii państwowych, czy plemiennych, w sensie wspólnych rytuałów religijnych, nie było w ogóle - były zwyczaje, obrzędy cyklu rocznego i życiowego człowieka, oraz doraźne uroczystości indywidualne i społeczności lokalnych na okazję szczególnych osiągnięć;
3. Kultów nie było - chyba, że za kulty przyjąć tradycyjne zwyczajowe obrzędy cykliczne typu topienia Marzanny;
4. Rytuały słowiańskie to raczej w miarę dokładne wykonywanie wyuczonych procedur radzenia sobie z codziennymi problemami, także poprzez ciąg specyficznych czynności realno-symbolicznych (praktyczno-magicznych) z uwzględnieniem pomysłowości i dzielenia się swoimi skutecznymi pomysłami z innymi;
5. Magia słowiańska nie była, bo nie mogła być, magią oderwaną od realiów życia, w polskim klimacie magia musiała uwzględniać, że przyroda ukarze surowo i bezlitośnie brak zapobiegliwości, przewidywania i przygotowania do trudnych zmiennych warunków pogodowych, co rzutowało także na wszystkie inne praktyki magiczne;
6. Boga jedynego nie było - temat "bogów" słowiańskich, biesów, opisuję niżej.
Te wszystkie rozmaite starania odtwarzania/raczej stwarzania panteonu "bogów słowiańskich" są godne politowania, żałosne, żenada, bo nie ma na ten temat żadnych dowodów bezspornych.
-
Bogowie słowiańscy
Przejrzałem wiele rozmaitej, bardziej i mniej fachowej, literatury poszukując danych do tytułowego tematu:
- wiele wskazuje, że Słowianie nie mieli żadnych bogów - przynajmniej nie w sensie boga żydowskiego.
Ważne jest tutaj, że Słowianie byli i są realistami, i swoją praktyczną filozofię życia, świat biesów stworzyli wychodząc od rzeczywistości.
Słowiańscy tzw. "bogowie" są całkiem inni koncepcyjnie niż bóg żydowski, nazywa ich się "bogami", "bóstwami" tylko z powodu braku lepszego określenia.
Świat tzw. "bogów słowiańskich" jest równoległy do ludzkiego, a nie nadrzędny nad ludzkim.
"Bogowie" słowiańscy byli raczej sposobem na wyrażenie ich filozofii życia, rozumienia siebie w zakresie rodziny (rodu), przyrody i związków wzajemnych tych obu czynników kształtujących życie człowieka.
Takie twierdzenie jest wbrew ogólnie przyjętym kanonom, dlatego chcę przedstawić krótko jak ten temat wygląda według mnie:
I. typ "bogów" słowiańskich:
Słowianie dzielili świat na:
1. 1. ludzki, gdzie najważniejszym elementem była rodzina, a dokładniej RÓD, uwzględniając żyjących członków i nieżyjących przodków, i stąd pochodził "bóg" ROD łączący pokolenia w sieć pokrewieństwa i powinowactwa, wspólnotę słowiańską - w tych czasach jedynie wspólne życie i gospodarowanie we wspólnocie pozwalało przeżyć (zadruga);
2. 2. przyrodniczy, bardziej niezależny i różnorodny - "bóg" PRI-RODA, jak nazwa wskazuje uzupełniający wobec rodziny (wymagający pracy, ale nie przeciwstawny rodzinie).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina
https://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3d
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Rody
II. typ "bogów" słowiańskich:
Jako ludzie ciężko pracujący wspólnie szybko dostrzegli, że życie człowieka rozwija się od przypadku do przypadku i tym typowym przypadkom, wypadkom, niebezpieczeństwom, zagrożeniom, przypisali biesy, demony naturalne, przyrodnicze, stwory nieosobowe.
Musiała być w tym równoległym do ludzkiego świecie biesów jakaś hierarchia, bo przetrwały tylko nazwy tych bardziej groźnych, jak Perun (burza, grom), Weles, itd., inne pojawiają się w późniejszych przekazach ludowych: strzygi, świtezianki, itp.
Bajki, mity o tych biesach miały cel edukacyjny, przekazywanie wiedzy o zagrożeniach, typowych sytuacjach niebezpiecznych w życiu człowieka.
III. typ "bogów" słowiańskich:
Były to występujące w wykładach akademickich Kazimierza Brodzińskiego (który oparł się na literaturze dość dokładnej, już dostępnej w jego czasach - 19.w., opartej na dużej ilości pisanych materiałów źródłowych), entuzjasty Słowiańszczyzny: biesy, stwory symboliczne dla pojęć filozoficznych, etycznych, abstrakcyjnych, które poza tym nie miały żadnych innych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Brodzi%C5%84ski
Wartości pozytywne, które u Słowian zasłużyły na uhonorowanie osobnymi nazwami jako biesy to:
⦁ gościnność - Radegast;
⦁ sprawiedliwość - Prowe;
⦁ prawo i sprawiedliwość - Perun;
⦁ światło i dobra rada - Światowid;
⦁ życie i ruch świata - Żywie.
-
Koncepcja biesa - 'boga' słowiańskiego
Koncepcja biesa słowiańskiego wydaje się głupia i przestarzała, anachroniczna, ale wcale taka nie jest.
Rozważmy ten temat na przykładzie Skarbnika w kopalni.
Płytki umysł naukowy mógłby sięgnąć do fizyki, aby stwierdzić: "w fizyce nie ma miejsca na Skarbnika".
Podejście słowiańskie jest inne:
Wchodząc do kopalni trafia się do trochę innej rzeczywistości niż zwykła, innego środowiska rządzącego się innymi prawami.
W kopalni występują specyficzne zagrożenia i konieczny jest inny, czujny i ostrożny sposób zachowania, reagowania na sytuacje niebezpieczne niespotykane na powierzchni.
To właśnie górnicy nazywają królestwem Skarbnika.
I tak właśnie jest w każdym środowisku: inaczej w jeziorze, inaczej w morzu, inaczej na pustyni, itd. - wszystkie te miejsca Słowianie wiążą z pewnymi stworami nieosobowymi, które pilnują tego miejsca i opiekują się nim, nie pozwalają na zbyt lekkomyślne zachowania ludziom, którzy takie miejsce odwiedzają w celach rozrywki lub pracy - możesz korzystać z zasobów, ale musisz przestrzegać praw "boga" Przyrody.
Wszystkie lekkomyślne nadużycia zostaną ukarane bez żadnej litości.
-
ROD - ród i PRI-RODA - przyroda
Słowianie nie mieli i nie mają nadal, żadnych bogów.
Problem w tym, że dane o słowiańskich "bogach", "bóstwach" pochodzą głównie od kronikarzy judeo-chrześcijańskich, a oni nie znali i nie rozumieli Słowiańszczyzny, więc z braku wiedzy i feudalnej potrzeby moralizowania "prostaczków" przypisali Słowianom judeo-chrzescijańskie pojmowanie i wizję świata.
Trzeba się cofnąć do czasów, gdy intuicja ludzka i instynkt zwierzęcy, popędy, były głównymi siłami napędowymi rozwoju ludzkości.
Bez intuicji ze Słowianami ani rusz, bo Słowianie żyjąc blisko przyrody opierali się i nadal opierają na domyśle intuicyjnym i przeczuciu instynktownym zwierzęcym, popędach.
Jeśli zatem sam intuicyjnie nie czujesz tematu Słowian to nikt ci nie pomoże, bo brak źródeł pisanych rodzimych, i jedynie analizując samemu dzieje Słowian i wyciągając swoje wnioski można pojąć ich motywy działania, sposób funkcjonowania.
Obecnie sama tylko intuicja i instynkt, popędy, albo według Mickiewicz: "czucie i wiara" - to trochę już za mało, potrzeba coraz większej wiedzy i kojarzenia.
Słowianie żyli tym, co jest, rzeczywistością, byli i są realistami.
Słowianie znali tylko biesy, demony, świat stworów niewidzialnych równoległy do ludzkiego, które kojarzone były z niebezpiecznymi siłami przyrody, odpowiadały za przypadki w życiu człowieka, dolę i niedolę, ale rodzina była ważniejsza: kult przodków + szacunek do starszyzny rodowej, być może też dla prochów zmarłych rozrzuconych w "świętych gajach".
Stary znaczyło mądry, do rady.
Najważniejszym "bogiem" słowiańskim był ROD, czyli w obecnej polszczyźnie RÓD, rodzina, a zaraz za nim szedł kolejno "bóg" PRI-RODA, czyli po obecnemu PRZY-RODA.
ROD to rodzina, ciąg pokoleń, najważniejszy czynnik życia słowiańskiego ówcześnie nawet intuicyjnie, gdy bez rodziny nie dało się żyć.
Ciekawe, że ROD był "bogiem" każdej rodziny, rodu z osobna, i zarazem wszystkich Słowian razem.
Słowianie nie mieli "boga" wojny, a jedynie wieszczów, którzy z różnych znaków (Świętowit) wróżyli powodzenie wyprawy wojennej.
Ja jestem Słowianinem, czuję wsparcie moich przodków,
Słowianie są wielkim narodem, wspólnotą przedsiębiorczych, pracowitych osób, społeczności lokalnych,
nasz RÓD jest słowiański.
Każdy RÓD ciągnie się od początku świata, daje to ciągłość pokoleń i dokonań intelektualnych i praktycznych.
Dostałem do powyższego tekstu następujący komentarz:
"Chcesz powiedzieć że Perun, Trygław czy Światowid to fejki Thietmara, Helmolda czy innego Absalona???
Śmiała teza - ale masz cokolwiek na jej poparcie?
 Poza swoim przekonaniem?
Słowianie nie są też narodem.
 Są grupą językową, a to ZUPEŁNIE co innego.
 Fin i Węgier nie należą do tego samego narodu, a do grupy językowej i owszem."
Te pytania i wątpliwości są ważne, odniosę się do tego rozszerzając tekst tej notki.
Kolejno zatem odnosząc się do tych zarzutów przedstawię moje przesłanki, argumenty mojego rozumowania:
1. Nie ma do tematu Słowiańszczyzny pewników, bo tzw. misjonarze judeo-chrześcijańscy w stosunku do Słowian wykazali się szczególną gorliwością niszczycielską, wielu slawistów, amatorów i naukowców, od dawna nad tym ubolewa;
2. Perun, Trygław i Światowid mogli występować w mitologii słowiańskiej, ale według mnie tylko jako biesy specyficzne zakresowo, niższe hierarchicznie niż Przyroda;
3. Gdy piszę o Słowianach jako o narodzie chodzi o wspólne pochodzenie od Pra-słowian, nawet pomimo tego, co przypuszczał Łowmiański, że już w pierwotnej ojczyźnie między poszczególnymi grupami, które potem wywędrowały, rozdzieliły się na Słowian zachodnich, wschodnich i południowych, musiały występować drobne różnice;
4. Archeologia odkrywa, że jeszcze przed Słowianami powstawały na ziemiach polskich duże domy, być może wielorodzinne, budowane chyba przez grupy spokrewnionych osób, więc byłoby to potwierdzeniem, że rody, rodziny trzymały się razem od dawna;
5. W późniejszym czasie u Słowian występują wspólnoty rodowe typu "zadruga", więc jest prawdopodobne, że są one trwałym elementem życia Słowian już od dawna;
6. Dawne i pierwotne nazewnictwo wsi słowiańskich na ziemiach polskich wskazuje, że były to siedziby rodów i spokrewnionych rodzin, więc jest to dobrą podstawą do przypuszczenia, że wielopokoleniowa, rozgałęziona rodzina miała nadzwyczajne i niedoceniane w hipotezach naukowych znaczenie w Słowiańszczyźnie;
7. Banicja, czyli usuwanie człowieka ze wspólnoty, społeczności, jest według mnie pozostałością dawnego obyczaju usuwania przestępcy ze wspólnoty rodowej, dyscyplinowania jej członków.
8. Fakty te świadczą o szczególnej wartości rodziny i rodu, pokrewieństwa, a także powinowactwa, w historii człowieka i ludzkości, a szczególnie Słowian.
-
Słowian magia życia codziennego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Magia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Magia
Cóż to zatem znaczy magia życia codziennego?!
Dla koczownika zmienność świata czasowa, okresowa, cykliczna, wiąże się ze zmianą miejsca, jest niezauważalna prawie.
Słowianin jako człowiek osiadły, początkowo tylko rolnik, gospodarz z konieczności samowystarczalny w rodzinie, zadrudze, dostrzega zmienność przyrody dzienną i roczną, a nawet cykle wieloletnie zmian.
Z ograniczenia przekazu pokoleniowego do ustnego wynika też pamięć o najważniejszych wydarzeniach z odległej przeszłości przekazywanych młodym poprzez opowieści, także mity, przy ogrzewającym ogniu w zimowych porach roku.
A gdy powiąże to z urodzajem staje się to początkiem wiedzy praktycznej i magicznej.
Magicznej, gdyż praw naukowych nie zna, dostrzega jednak prawidłowości, reguły zmian, stałe związki czynników przyrodniczych.
Słowianin, ogólniej człowiek prahistoryczny, wskutek braku systematycznej uzasadnionej dowodami wiedzy w znacznie większym niż obecnie stopniu polegał na obserwacjach praktycznych, szukał związków przyczyna-skutek między zdarzeniami, nawet na zasadzie następstwa czasowego, szukał sposobów zaradzenia problemom - stąd magia, praktyki magiczne.
Kontynuując krytyczną linię interpretacyjną Aleksandra Brucknera, co do legend na temat Słowiańszczyzny - uważam, że Słowianie mieli tradycyjną wiedzę rozumianą magicznie, skuteczną w zakresie typowych zdarzeń życiowych, doświadczalnie wypraktykowaną, utrwaloną przez tradycję.
Magia była następstwem wielu udanych doświadczeń praktycznych.
Magia - to nie tylko odstraszanie złych demonów, rzucanie i odczynianie rzuconych uroków.
Magia oznacza czynności i całe procedury - lecznicze lub zapobiegające nieszczęściu, powodujące pomyślny przebieg zdarzeń - których sensu nie znamy - co w tym ciekawe często są to działania skuteczne.
Praktyka i doświadczenie indywidualne powodowały, że magia nieskuteczna była eliminowana, czasem z brutalnymi efektami dla jej twórcy, wykonawcy - u Scytów na przykład.
Przypisywanie zatem magii miana głupoty i określanie jej jako minionego wstydliwego procederu w rozwoju ludzkości nie ma uzasadnienia naukowego, bo był to okres intensywnej nauki metodą prób i błędów, dający człowiekowi skuteczne narzędzia do współżycia ze środowiskiem przyrodniczym i społecznym.
Magia od praktycznej, realistycznej obserwacji zmiennej rzeczywistości prowadzi do jakiegoś typu abstrakcyjnego wyjaśnienia i prób zaradzenia aktualnemu problemowi na miarę posiadanej wiedzy.
Magia była też praktycznym wyrazem światopoglądu.
Doraźnie w razie potrzeby stosowanej magii, praktyk magicznych, nie można uznać za wyraz stałych wierzeń, była to raczej elastyczna konkurencja różnych praktyk, zabiegów realnych i magicznych, symbolicznych, które próbowano pod względem skuteczności, tj. dla uzyskania konkretnego efektu.
Pewna tajemniczość, intymność, która otacza Słowiańszczyznę, przekłada się na proste praktyki magiczne tyczące ochrony życia, zdrowia i dobrobytu, ale też wskazanie biesów Doli i Niedoli jako pewnego typu przeznaczenia tyczącego losu człowieka.
-
Nie jestem systematyczny w czytaniu i analizowaniu zachowanych najstarszych kronik, dokumentów tyczących ziem polskich i ich mieszkańców Słowian, państwa polskiego.
Obawiam się trafić w kanał myślowy ukształtowany przez ich autorów, głównie poddanych obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich, tzw. duchownych.
Kilkakrotnie zauważyłem jednak, że ich interpretacja obyczajów polskich, obrzędów, zwyczajów, rytuałów, jest po prostu błędna - gdyż rozumieją je w perspektywie własnej religii jako religię słowiańską, której po prostu nie było, była tylko kultura słowiańska, tradycja oparta na wiedzy, można powiedzieć wiedzy i praktyce magicznej, bo przecież nie naukowej, która powstawała poprzez kumulację doświadczeń pokoleń, obserwacji, prób i błędów, przekaz pokoleniowy - tkwi w tym potęga rodów słowiańskich.
Problem polega na tym, że większość źródeł pisanych dla tego okresu pochodzi od kronikarzy judeo-chrześcijańskich tzw. duchownych, którzy obrzędy do zwyczajów ludowych wieśniaków (pagani) bezpodstawnie i mylnie brali za przejawy religii słowiańskich.
Jedyne, co na razie można poznać na podstawie źródeł, w tym pisanych, to domniemane praktyki realne oraz magiczne lub symboliczne, które ówcześni ludzie stosowali, aby zaradzić swoim problemom życiowym, nie całkiem zrozumiałym obecnie.
Zasad postępowania słowiańskiego, moralności słowiańskiej i etyki społecznej, trzeba raczej szukać w baśniach, legendach, mitach słowiańskich, opowieściach, podaniach ludowych, no i w znaleziskach archeologicznych, bo brak rodzimych przekazów pisanych "z pierwszej ręki", a większość przekazów pisanych, które otrzymaliśmy z przeszłości, pochodzi albo od wrogów kultury słowiańskiej, tzw. "pogaństwa", albo od osób mało zorientowanych, znających temat jedynie z "drugiej lub trzeciej ręki".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Legenda
https://pl.wikipedia.org/wiki/Podanie_(literatura)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%9B%C5%84
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mit
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mitologia
Dawne ludy tutejsze, w tym Słowianie, miały elastycznie rozumiane obyczaje, luźną tradycję kulturową i praktyczne doświadczalne podejście do życia przekazywane następnym pokoleniom jako wiedza życiowa, stosowana jako magia, praktyki magiczne - skuteczne, ale bez dowodu naukowego.
Słowianie mieli szeroką kulturę, obyczaje i obrzędy - mieli wiedzę życiową i praktyki magiczne, która przechodziła z pokolenia na pokolenie jako tradycja oraz mieli mitologię, która służyła do przekazywanie ostrzeżeń o zagrożeniach życiowych, edukacji dzieci.
Jak obyczaje powstawały, obrzędy powtarzały się i szerzyły?
Trzeba tu sięgnąć do sposobu rozumowania dawnych (a i obecnych) Słowian - a był on prosty.
Podam kilka przykładów dla lepszego zrozumienia:
1. "Zima się kończy, mój ojciec i dziadek w tym czasie robili kukłę (Marzanna), i topili ją w dopiero co rozmarzniętej rzece, i przynosiło im to pożytek, więc i ja tak zrobię i też będę miał z tego jakiś pożytek".
2. "Skończyliśmy żniwa, mój ojciec i dziadek robili w tym czasie święto, dożynki w całej osadzie, i było to dla nich korzystne, przynosiło dobrobyt, więc i ja tak zrobię, bo i dla mnie, i innych, będzie to korzystne".
3. "Mój syn kończy 7 lat, mój ojciec i dziadek w tym czasie robili dziecku postrzyżyny i spod opieki matki przechodził on pod opiekę ojca, żeby nauczyć się, jak być mężczyzną: rolnictwo, łowiectwo, ciesielstwo i inne zajęcia gospodarskie, dziewczynka uczyła się w tym czasie zajęć domowych, kuchennych i ogrodowych, i było to z pożytkiem dla niego, niej i rodziny, więc ja też tak zrobię i wyjdzie nam to na korzyść".
4. "Poznałem dobrą dziewczynę, poznałam chłopaka, chcę założyć rodzinę, trzeba zrobić dużą uroczystość, wesele, zaprosić znajomych, całą osadę, aby pozyskać ich życzliwość, bo tak robili mój ojciec i dziadek, i moi znajomi".
5. "Jestem trochę chory, kaszlę, kicham, leje mi się z nosa, ojciec i dziadek w takim przypadku jedli korę z wierzby salicylowej (aspiryna), i zdrowieli, to i ja zjem tej kory i wyzdrowieję".
6. "Umarł mój dziadek, ale był chory przed śmiercią, trzeba uważać przy przygotowaniach do pochówku, żeby ta choroba nie przeszła na innych członków rodziny, pogrzebalibyśmy go w całości, ale ze względu na chorobę lepiej będzie go spalić razem z tą chorobą i popioły pogrzebać w popielnicy".
TAK WIĘC:
Dla ludzi, którzy żyją w rodzinach, lub w małych społecznościach lokalnych, nie były potrzebne żadne wierzenia, kulty czy religie, aby powstały obyczaje i obrzędy.
Zauważyć trzeba, że takie obyczaje są elastyczne, bo funkcjonują w granicach rozsądku.
To właśnie trzeba by potraktować jako stan wstępny dla głębszych poszukiwań bardziej subtelnych form wierzeń i obrzędów słowiańskich.
-
Wielka ilość fantazmatów u ludu polskiego słowiańskiego w okresie późniejszym była chyba raczej pochodną braku możliwości jakiegokolwiek pojęcia obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich, które opanowały Polskę - obcością tej kultury i tych religii, koniecznością uzupełnienia tej kultury w bardziej zrozumiałe dodatki bliższe praktyce i magii życia codziennego.
-
Ogólnie biorąc, zgadzam się ze spostrzeżeniem, że większość pojedynczych czynności wykonywanych przez ludzi, gdy jest wyjęta z kontekstu, wyizolowana od innych czynności traci całkiem sens i znaczenie, bo są to akty symboliczne, kulturowe, ważne i zrozumiałe tylko w zakresie danej kultury.
Uważam, że u dawnych Słowian takich czynności symbolicznych było mało, raczej byli oni z konieczności przyrodniczej, trudnych warunków środowiska życiowego, realistami, praktykami codzienności.
-
Naukowcy, archeolodzy tworzą hipotezy i interpretacje nadmiarowe doszukując się w zjawiskach codziennych i powszechnych lub przypadkowych - wierzeń, magii, rytuałów inicjacyjnych, itp. - jest to całkiem wbrew normie słowiańskiej, normalności i naturalności przyrodniczej życia słowiańskiego.
Większość, jeśli nie wszystkie, dzieła, książki naukowe i popularno-naukowe, popełniają gwałt na rozumie i rozsądku używając bezzasadnie słów "kultowy", "magiczny", "rytualny", "wierzenia", jeszcze zanim przejdą do przedstawiania przykładów konkretnych śladów obrzędów słowiańskich - jest to jakaś antycypacja, uprzedzająca interpretacja, faktów później poznawanych, które z góry kwalifikuje się do kategorii stałych wierzeń czy religii - można to nazwać oszustwem naukowym utrwalanym przez uczelnie, brak tu ostrożności, ostrej selekcji słownictwa i kolejności przedstawianych tematów, krytycyzmu naukowego w trakcie pisania - tradycyjnie przyjęte w środowisku naukowym interpretacje dominują i wyprzedzają nawet dla nowych odkryć archeologicznych, szuka się zasad wierzeń, a przynajmniej reguł, gdy jednostkowe przypadki świadczą raczej o tym, że ówcześni ludzie poszukiwali skutecznych środków do osiągnięcia potrzebnego celu, co byłoby bardziej wiarygodne dla środowiska ludowego zmagającego się z doraźnymi problemami życia codziennego przy braku praktycznej wiedzy pewnej dla rozwiązania konkretnego problemu życiowego.
Takie postępowanie można nazwać konserwatyzmem środowiska naukowego, brakiem niezależnej myśli krytycznej.
-
Reasumując:
1. Wiadomo na pewno ze źródeł materialnych (archeologicznych) i pisanych, że dawni ludzie, w tym szczególnie Słowianie, stosowali jakieś zabiegi praktyczne dla rozwiązania swoich problemów życiowych;
2. Nie całkiem wiadomo, jakie to były problemy, można domniemywać, że były to prozaiczne, powtarzalne problemy życia codziennego: zdrowie, pogoda (susza, powódź, itp.), usuwanie pasożytów wewnętrznych i domowych, rolnictwo, odżywianie, gospodarstwo domowe, itp.;
3. Nie wiadomo, jaka była skuteczność tych zabiegów, chyba raczej były dość skuteczne - to, co obecnie uważa się za nieskuteczne nazywane jest obecnie magią, mistyką, czy ezoteryką.
-
I na koniec:
Polska obecnie, z dominacją obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich oraz feudalizmu religijnego, jest przesiąknięta do cna zachowaniami magicznymi, wykonywaniem dziwnych gestów bez żadnego praktycznego znaczenia, mamrotaniem od dziecka formuł magicznych, zaklęć - niezbyt rozsądnych, ale na szczęście mało szkodliwych (?) społecznie, na szczęście już nie torturuje się, nie zabija się, "czarownic".
-
Ad 1.
Tereny polskie obecne pierwotnie zamieszkiwały dwie grupy ludów indoeuropejskich (pomijając kultury wcześniejsze):
1. Słowianie;
2. Bałtowie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ludy_indoeuropejskie
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owianie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%82towie
Obie te grupy składały się z wielu plemion.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plemiona_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Plemiona_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Plemiona_lechickie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plemiona_polskie
Ujmuję je łącznie ze względu na kulturowe podobieństwa i zaszłości historyczne: asymilacja.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Asymilacja
Nie jestem dogmatykiem-ortodoksem, i do dziedzictwa słowiańskiego zaliczam też dorobek wcześniejszych kultur z terenów polskich o podobnym sposobie życia – uznaję tradycyjny ciąg i kontynuację rozwoju kultur epok: kamienia, brązu, żelaza, ogólnie można zauważyć, że rozwój przyśpiesza, kolejne kultury trwają coraz krócej, coraz szybciej następują po sobie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Prehistoria
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Epoki_prehistoryczne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Prehistoria_ziem_polskich
Według mapy J.Żaka z książki W.Hensela „Polska starożytna” (s.234) około 1500 r. pne. przyszłe tereny polskie zamieszkiwali:
1. Na zachodzie: Wenetowie;
2. Na północnym wschodzie: Prabałtowie;
3. Na południowym wschodzie: Słowianie (Prasłowianie, Neurowie, kultura łużycka).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Hensel
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Zak-Jan;4002757.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_%C5%82u%C5%BCycka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenedowie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mazury
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pras%C5%82owianie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Pras%C5%82owianie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Neurowie
- którzy ostatecznie weszli w skład obecnego narodu polskiego.
Może stąd pierwotne pochodzenie ma wyraźny podział Polaków na wschodnich i zachodnich - różnorodność Polski umocniona rozbiorami.
Za okres słowiański w sensie ścisłym na terenach polskich przyjmuję czas od przybycia Słowian (Słowianie przyszli znad Dniepru, Dniestru, Morza Czarnego, na opróżnione po najeździe Hunów i wędrówkach ludów (ucieczce wcześniejszych mieszkańców) tereny polskie w końcu V/początek VI w.) - do czasu narzucenia religii judeo-chrześcijańskich i kultury semicko-chazarskiej, które doprowadziło do znacznego zubożenia kultury: tak w zakresie treści, jak i formy wytworów kulturowych (sakralizacja sztuki) – ale nie zmieniło to składu etnicznego tych terenów, więc w sensie szerokim można przyjąć, że okres słowiański trwa nadal, mimo wielu napływów ludnościowych na tereny polskie, które jednak starały się przejmować w różnym stopniu obyczaje polskie-słowiańskie (pokojowo współżyć, bronić swojego miejsca) (Żydzi, Tatarzy, Holendrzy, itd.).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_autochtonicznego_pochodzenia_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wczesne_%C5%9Bredniowiecze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Wczesne_%C5%9Bredniowiecze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mniejszo%C5%9Bci_narodowe_i_etniczne_w_Polsce
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obyczaj
Słowianie na terenach polskich zaczynali po regresie kulturowym związanym z najazdem Hunów (Mongołów, Tatarów), więc musieli odtwarzać kulturę, dorobek materialny i techniczno-technologiczny prawie od zera, mieli też inne podejście do życia, można napisać ekologiczne: minimum trwałych śmieci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_w%C4%99dr%C3%B3wka_lud%C3%B3w
Każdy na pewno słyszał, że Polska przyjęła chrzest w roku 966 i to był początek państwowości polskiej.
Nie jest to prawda.
Według prawa międzynarodowego nieoficjalna definicja państwa:
Państwo to:
1. Terytorium;
2. Ludność;
3. Władza;
4. Ewentualnie jeszcze zdolność do zawierania umów międzynarodowych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwo
Polska przed rokiem 966:
Ad 1. - terytorium było zasiedlone przez plemiona, płynne uwzględniając najazdy, potyczki, rozszerzanie państwa;
https://pl.wikipedia.org/wiki/Terytorium_pa%C5%84stwowe
Przemieszczanie ludów słowiańskich i rozprzestrzenianie kultur słowiańskich oraz wpływ kultur słowiańskich na inne kultury jest nadal w fazie poszukiwań, badań i hipotez.
Ad 2. - ludność nie miała poczucia przynależności do państwa, bardziej do rodów i plemion, gęstość zaludnienia była niska;
Jednak było między plemionami słowiańskimi poczucie wspólnoty, oparte na podobieństwie języka (mówionego, istnienie pisma słowiańskiego runicznego lub głoskowego jest obecnie nierozstrzygnięte), obyczajów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyk_pras%C5%82owia%C5%84ski
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyki_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pismo_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Runy
Naród – wspólne pochodzenie, obyczaje, język i prawa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nar%C3%B3d
https://pl.wikipedia.org/wiki/Haplogrupa_R1a1_(Y-DNA)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Spo%C5%82ecze%C5%84stwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demografia_Polski
Ad 3. - władza nad poszczególnymi terenami była ustalona, ale były spory o władzę i morderstwa konkurentów, rady starszyzny plemiennej i rodowej, wiece wszystkich dorosłych wolnych członków plemienia jako szczególna, unikatowa forma sprawowania i kontroli władzy, jedynowładztwo (książę) początkowo tylko na czas wojny;
https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adza
Jest hipoteza, że Polska powstawała w drodze podboju plemion sąsiednich, niezależnych władz, które mogły też skłaniać się w stronę innych silniejszych ośrodków władzy (Czechy), niszczenia ich grodów – które potem czasem odtwarzano jako grody państwowe polskie uwzględniając potrzeby administracyjne państwa (państwo jest wspólnotą przymusową).
Wraz z narzuceniem Polsce obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich przyszedł do Polski feudalizm, w tym feudalizm religijny, czyli rozbicie stanowe społeczeństwa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Feudalizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stan_(zbiorowo%C5%9B%C4%87_spo%C5%82eczna)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hierarchia_spo%C5%82eczna
Feudalizm doprowadził do oddzielenia i ukształtowania kultury ludowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_ludowa
Jest hipoteza (Czekanowski, Czupkiewicz), że Popielidzi to była najeźdźcza dynastia Słowian połabskich w Wielkopolsce (u Polan, gdzie państwo polskie ma swoje początki).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Popielidzi
I dlatego musieli być odsunięci od władzy przez dynastię rodzimą piastowską.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piastowie
Wniosek z tego: Władza jest konieczna, ale musi to być władza własna.
Aby państwo dobrze działało musi to być państwo narodowe, a przynajmniej władza musi być narodowa, nawet jeśli mniejszości etniczne będą uznawały to za niesprawiedliwość.
http://www.historycy.org/historia/index.php/t34690-50.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Czekanowski
Jest hipoteza, że Piast był rządcą u Popiela, a jego przewrót był zamachem stanu przeciw Popielowi, który rządził zbyt okrutnie.
Ad 4. – przyjęcie judeo-chrześcijaństwa było formą przymusowej umowy międzynarodowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa_mi%C4%99dzynarodowa
Religię judeo-chrześcijańską (wyznanie katolickie) i chrzest przyjął dwór Mieszka w 966 r. (data umowna) z czystej kalkulacji politycznej, czyli państwo polskie już wcześniej istniało w jakimś kształcie, z Czech, bo uznał to za korzystniejsze i bezpieczniejsze dla państwa – zrobił to z obawy przed zbrojnym misjonarstwem niemieckim, germańskim, judeo-chrześcijańskim (wyprawy wojenne), które w przeciwnym wypadku mogłoby Polaków wymordować tak, jak podbili oni słowiańskie plemiona połabskie, a potem wymordowali tzw. "pogańskich" Prusów poprzez Krzyżaków, a także by dołączyć do grona państw tzw. cywilizowanej (judeo-chrześcijańskiej) Europy zachodniej.
Jasienica przypuszcza, że judeo-chrześcijaństwo (koniecznie w obrządku łacińskim (germańskim) dla bezpieczeństwa) (SR- s.321) było wyborem Polan, podczas gdy Wiślanie czynili starania dla integracji pod egidą bóstw rodzimych słowiańskich (uroczysko-sanktuarium Łysa Góra) (SR- s.329) - Polanie i judeo-chrześcijaństwo przeważyli w następstwie umowy o wzajemnym dziedziczeniu po bezpotomnej śmierci księcia Wiślan (SR- s.347).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Jasienica
Co do słynnego dokumentu „Dagome iudex” („Dagome sędzia”), który przetrwał jako skrót (nawet nie kopia) 100 lat późniejszy:
⦁ Teza o ważnym znaczeniu księcia Polski jako głównego sędziego wygląda atrakcyjnie, ale jest to raczej pomyłka rzymskiego skryby-kopisty, który czytając pierwotny dokument odwołał się do znanych mu skojarzeń;
⦁ Jasienica przypuszcza – bardziej słusznie, że pierwotnie były tam słowa: „Ego Mesco dux” („Ja, Mieszko książę”) (SR- s.111).
Władza potrzebowała religii dla podporządkowania ludzi (zniewolenia).
Władza woli mieć indywidualnych poddanych niż lokalne społeczności prowadzone przez lokalne autorytety.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Spo%C5%82eczno%C5%9B%C4%87_lokalna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Autorytet
Judeo-chrześcijaństwo było szerzone na terenach polskich kolejnym plemionom przymusem (siłą, przemocą), mieczem i ogniem, też oszustwem – tak przez obcych, jak i przez władzę własną.
Polacy walczyli o swoją wolność, obyczaje, kulturę, z agresywnym judeo-chrześcijaństwem, jeszcze 200 lat (tzw. "reakcja pogańska" 1038r, podboje - lokalne walki wewnętrzne do pierwszej połowy XII w.), ale przegrali.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_poga%C5%84ska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wolno%C5%9B%C4%87
https://pl.wikipedia.org/wiki/Suwerenno%C5%9B%C4%87
Konsekwentnie zatem do historii polskiej stosuję najprostszy dychotomiczny podział na okresy:
1. Słowiańszczyzna przed-chrześcijańska;
2. Słowiańszczyzna judeo-chrześcijańska.
Ten pierwszy to okres ściśle słowiański.
Ten drugi to okres związany z narzuceniem Słowianom kultury semicko-chazarskiej, religii judeo-chrześcijańskich, a przede wszystkim ustroju politycznego feudalnego, w tym feudalizmu religijnego traktuję jako okres postępującego upadku początkowo mało widocznego związanego z postępującą utratą spójności społecznej opartej na porozumieniu zastąpionej przez przymus, w tym przymus religijny.
Spowodowało to centralizację państwa i władzy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Centralizacja_(prawo)
Nie jest łatwo pozbawić ludzi kultury ich ojców i dziadów, nawet gdy Polacy zaprzestali oporu zbrojnego kontynuowali pierwotne obyczaje, nie ulegli, przetrwała etyka wspólnoty słowiańskiej, gdzie indywidualizm człowieka nie był tłamszony, lecz służył grupie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Indywidualizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Etyka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Etyka
Wiele dowodów obyczajów rodzimych słowiańskich zostało zniszczonych przez obcą religię, aby zatrzeć pozostałości kultury słowiańskiej, którą nazwano "pogańską".
Rodzimowiercy byli prześladowani i mordowani.
Historię polską od początku pisali obcy poddani religii katolickiej: Gall Anonim, Wincenty Kadłubek i Jan Długosz, więc prawdy o przeszłości jest tam niewiele.
Jak dowodzą fakty z historii Polski i Europy - chrystianizacja była bardziej czynnikiem politycznym niż obyczajowym: nie powstrzymała wojen i mordów.
Jednak judeo-chrześcijaństwo polskie jest zdecydowanie odmienne od zachodniego, bo zostało zbudowane na podstawach słowiańskich.
Obcy widzieli Słowian jako społeczność demokratyczną, kierującą się własnym prawem oraz własnymi wierzeniami, mających stałe siedziby.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demokracja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wierzenia
Słowianie to ludzie wysocy, dobrze zbudowani (mocni) i odważni.
Ich podstawowym zajęciem było rolnictwo i pasterstwo (pracowitość).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rolnictwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pasterstwo
Wyróżniali się gościnnością ponad miarę, uczynni byli wrogami rabunku i grabieży.
Ich żony były wierne mężom do tego stopnia, że często umierały wraz z nimi.
Byli ludźmi kochającymi wolność, stąd też nie sposób było ich przymusić do żadnej uległości (posłuszeństwa) i służby.
Im trudniejsze warunki przyrodnicze do życia (srogie zimy), tym bardziej potrzeba współpracy, pomocy wzajemnej – stąd wspólnotowa moralność słowiańska.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Moralno%C5%9B%C4%87
U Słowian ludzi łączy więź emocjonalna, empatia wynikająca z prostoty życia i wspólnoty obyczajów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Empatia
Życie Słowian to była codzienna walka o byt, o przetrwanie bardziej niż o jakąś kulturę wysoką: wspólne zdobywanie pożywienia, zbieractwo, łowiectwo i rybołówstwo, rolnictwo (radła: początkowo drewniane, potem okute żelazem, sierpy, żarna), przetwórstwo żywności na zapasy zimowe, hodowla zwierząt, bartnictwo, budowa wałów obronnych grodzisk, chat, ciesielstwo i stolarstwo, rzemiosło domowe: przędzenie i tkactwo (krosna), garncarstwo (naczynia, ceramika), garbowanie skór, hutnictwo (dymarki) i kowalstwo (podkowy), rogowiarstwo (grzebienie), wytwarzanie broni i narzędzi, ozdób i inne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbieractwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81owiectwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rybo%C5%82%C3%B3wstwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Obr%C3%B3bka_%C5%BCywno%C5%9Bci
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hodowla_zwierz%C4%85t
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bartnictwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cie%C5%9Bla
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stolarz
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prz%C4%99dzenie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tkactwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Garncarstwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Garbowanie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hutnictwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kowalstwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rogownictwo
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Rzemios%C5%82a
Pierwotnie gospodarka wytwórcza ludności z terenów polskich po okresie zbieractwa, łowiectwa, rybołówstwa, była w większości rolniczo-hodowlana (poza tym rzemiosło, handel - początkowo praca wspólna, potem handel wymienny (barter), pierwsze monety pochodzenia rzymskiego w dużych ilościach, wcześniej są greckie i celtyckie, podobno nawet kartagińskie), więc naturalnym jest, że kultura ludowa, tj. kultura ludu polskiego (przaśna, siermiężna i zgrzebna), zachowała wiele szczątków pierwotnej kultury słowiańskiej polskiej: obrzędy, obyczaje, zwyczaje - jest to skarbnica polskości.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Barter
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kupiec
https://pl.wikipedia.org/wiki/Handel
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Handel
Charakterystyczny element stroju słowiańskiego: opaska na włosy dla kobiet zawiązywana z tyłu głowy ozdobiona kabłączkami skroniowymi, mężczyzna opaski dłuższej podobnie wykonanej (krajka) używał do przepasania.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Krajka_(pasamon)
Elementy obyczajowe słowiańskie: wyraźne oznaczenie dla mężatek – biała chusta na głowę przytrzymywana ozdobną opaską z kabłączkami, dziewczyny niezamężne miały rozpuszczone włosy z opaską nieprzykryte chustą, surowe kary dla kobiet w związku z mężczyzną za niewierność.
Obyczaje seksualne słowiańskie są ciekawe:
1. Duża swoboda seksualna dla kobiet przed związkiem z wybranym mężczyzną;
2. Ale dziecko panieńskie to powód do wstydu i wytykania palcem;
3. Obowiązek wierności po zawiązaniu rodziny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noc_Kupa%C5%82y
-
Teraz powracam do siebie:
 zająłem się Słowiańszczyzną i pierwotną kulturą słowiańską z czystej ciekawości: jacy jesteśmy my Słowianie, jakie jest nasze państwo, jakie pierwotnie były nasze zasady życia.
Okazuje się jednak, że poznanie tych tematów pozwala na więcej, tj. porównanie z obecnym stanem państwa, narodu i społeczeństwa polskiego i ocenę.
Chodzi o to, że poznając pierwotną kulturę słowiańską dowiedziałem się, że najważniejszym "bogiem" Słowian był/jest ROD, tj. "bóg" składający się z żyjących i nieżyjących członków rodziny, całej sieci pokoleń pokrewieństwa i powinowactwa bliższego i dalszego - w Słowiańszczyźnie nikt nie jest "samotną wyspą".
Zdałem sobie też sprawę jak ważne jest to dla kondycji obecnej narodu polskiego.
Teraz wstęp do następnej części tego tekstu:
- z konieczności godzę się z faktami dokonanymi, narzuconą Polsce w 966 roku obcą kulturą semicko-chazarską i religiami judeo-chrześcijańskimi z feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym, gdyż w przeciwnym wypadku Polska zostałaby zniszczona przez agresywnych sąsiadów, ale pamiętam wszystkie zbrodnie tej obcej kultury.
Trzeba jednak mieć świadomość, co do dwóch spraw:
1. Przyjmując tą obcą kulturę Polska działa w obcym interesie;
2. Katastrofę kultury słowiańskiej polskiej pogłębiły dwa zdarzenia historyczne:
21. wymyślenie przez Kościół w 13.wieku czyśca, gdyż do tej pory ludzie rozumowali:
 "tyle nagrzeszyłem, że po śmierci czeka mnie piekło, więc mogę już działać rozsądnie, bo to już nie ma znaczenia"
 - wprowadzając czyściec (który dla religii judeo-chrześcijańskich jest ni przypiął ni przyłatał, bo ma aspekt czasowy, którego nie ma ani niebo, ani piekło) Kościół dał ludziom złudną nadzieję, że coś jeszcze mogą naprawić pozostając przy religii;
22. wymyślenie przez Kościół w 16.wieku małżeństwa kościelnego rozbiło strukturę rodową Polski.
Wracając teraz do tematu głównego:
-
Małżeństwo i rodzina
W Słowiańszczyźnie tytułowe instytucje społeczne są wsparte przez najważniejszego "boga" słowiańskiego ROD-a, który składa się z przodków nieżyjących i żyjących obu rodów łączących się w związek małżeńsko-rodzinny.
Przysięga małżeńska osobiście publicznie złożona wobec świadków: "biorę sobie ciebie za żonę/męża" zobowiązuje do końca życia nawet gdyby partner zmienił zdanie pod wpływem zewnętrznym lub psychicznym, bo to ty składałeś przysięgę i bierzesz odpowiedzialność za swoją część przysięgi.
Rozwody są całkowitym wyjątkiem, rzadkim jako złamanie danego słowa - liczy się honor i uczciwość.
Obecnie jednak jest tendencja, gdzie małżeństwo zaczyna się traktować jak zwykłą umowę, spółkę cywilną, którą można rozwiązać na każde żądanie obu stron, a jedynym regulatorem czyni się tutaj prawo, przepisy prawne.
Nawet mediację ugodową między zwaśnionymi małżonkami usiłuje wepchać się w schematy prawne.
-
Kupalnocka - pokładziny
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noc_Kupa%C5%82y
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C5%82adziny
Uważam, że wierzenia Słowian ściśle powiązane były z ich obrzędami, rytuałami, ceremoniami: codziennymi rutynowymi i odświętnymi uroczystymi.
Obrzędy Słowian przetrwały w kulturze ludowej, jakkolwiek w formie i treści zmienionej, więc tam trzeba ich szukać, ale też oczyszczać z naleciałości kosmopolitycznych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kosmopolityzm
Przyjmując dominację "boga" ROD-a w kulturze słowiańskiej trzeba też przyjąć za ważny temat:
- Jak u naszych przodków słowiańskich realizował się znany z innych kultur kult płodności, jakie przybierał specyficzne lokalne formy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rod_(b%C3%B3g)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_p%C5%82odno%C5%9Bci
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bachanalia
Z jednej strony mamy u Słowian pra-stary obyczaj: Kupalnockę, który sugerowałby jedną noc w roku pewnego poluzowania seksualnego.
Z drugiej strony pokładziny są integralną częścią ślubu, rozdziewiczenie czy rozprawiczenie młodej mężatki dokonuje się według świadectw ludowych prawie jawnie, być może na oczach, a na pewno na uszach, świadków ślubu - i to bez wstydu czy pruderii, która pojawia się dopiero później w kulturze szlacheckiej - jest to akt małżeński traktowany fizycznie i surowo, a zmierzający do najszybszego zapłodnienia i urodzenia dziecka, potomka Rodu, w żadnym wypadku przyjemność, zabawa lub temat do żartów.
Chyba jednak nie ma w kulturze słowiańskiej zwyczaju podobnego do innych kultur, obnoszenia się matki panny młodej z zakrwawionym prześcieradłem, jako dowodem na jej przed-ślubne dziewictwo.
Duże rodziny, dużo dzieci – a z powodu dużej śmiertelności w dzieciństwie i młodości duża dbałość o dzieci.
Miłe zachowania proekologiczne kultur prahistorycznych wynikające z ubóstwa i prostoty życia: pełne wykorzystanie upolowanych i wyhodowanych zwierząt: mięso do zjedzenia, wełna do przędzenia, skóry do ubrania, kości, rogi i poroże do wytworzenia narzędzi, minimum odpadków.
Sztuka użytkowa: zdobnictwo tkackie, garncarskie (początkowo naczynia formowane ręcznie, potem koło garncarskie), ozdobne zapinki do ubrań, zdobienia czerpane z otaczającej przyrody.
Narzędzia: od kamiennych: granit, piaskowiec, krzemień (krzemionka), kościanych (też z poroża), szklanych (też naturalne szkło wulkaniczne - obsydian), przez miedziane, brązowe (albo mosiężne jako bardziej podobne do złota) do żelaznych.
Inne materiały: drewno, trzcina, słoma, glina, fajans, bursztyn, muszle, ołów, srebro, złoto, materiały przetworzone: len, wełna.
W zakresie narzędzi praktycyzm i funkcjonalizm, podporządkowanie formy celom wytworzenia, przeznaczeniu.
Kształty, formy przedmiotów prahistorycznych są uzasadnione ich przeznaczeniem, a motywy zdobnicze, ornamenty, są odwzorowaniem obserwacji otoczenia i nie mają samodzielnego znaczenia jako symbole czy znaki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Symbol
Przedmioty starannie wykonane bez śladu używania sugerują, że mogły być oznakami wyróżniającego statusu osób.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oznaka_(logika)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Status
Brak stałych charakterystycznych form lub motywów rodzimych zdobniczych typu amulety, godła, herby, talizmany, totemy - symbole, które miałyby jakiekolwiek inne znaczenie, ukryty sens pozaestetyczny, a które można by interpretować jako przedmioty kultu, też religijnego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kult_religijny
Nazwy starych wsi w Polsce wskazują, że powstawały one jako siedziby rodów i rodzin.
-
Biesy, demony słowiańskie
Zbyt mało się chwalimy folklorem, kulturowym dorobkiem - trzeba opowiadać o kulturze słowiańskiej, tego nigdy za wiele.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Folklor_polski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Folklor
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Etnografia_Polski
Świat powoli zakochuje się w słowiańskich biesach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demony_s%C5%82owia%C5%84skie
Ludzie, nawet Polacy, nie rozumieją (zapomnieli już) słowiańskiej koncepcji biesa: u Słowian każda rzecz, która jakoś charakterystycznie się zachowuje, stale tak samo, ma swojego biesa, który tą rzeczą porusza.
Domowik dba o dom, skrzypi podłogą, stuka w ścianach.
A np. staw ma aż trzy typy biesów: od ładnego wyglądania stawu są rusałki, od falowania i pływania łódką, przenoszenia łódki od brzegu do brzegu, jest wodnik, a od topienia ludzi są utopce.
Gdy rusałki czeszą włosy woda w stawie się marszczy i połyskuje w słońcu.
Balladyna ?
Nie, to słowiańskie rozumienie przyrody.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Natura
Za czasów poetów romantycznych: Mickiewicza, Słowackiego, te opowieści krążyły z ust do ust, nie było mediów, które dewastują gusty.
Bajki, mity słowiańskie obficie ilustrowane uczą kultury.
Np. bajki rosyjskie: O mądrym leniwym Iwanie, co śpi na zapiecku, a potem dostaje królewnę za żonę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Religia_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3stwa_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:B%C3%B3stwa_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:S%C5%82owia%C5%84scy_bogowie
-
Wierzenia słowiańskie
Wierzenia słowiańskie są proste do przewidzenia przy znajomości innych kultur ludzi pierwotnych, jednak dalekie od pojęcia religii, a bliższe praktykom magicznym,.
Założenia i przesłanki:
1. Pozorna wolność człowieka jednak związanego potrzebami, koniecznościami życiowymi: zdrowie, jedzenie (i wypróżnianie), ubranie, schronienie, potrzebą życia rodzinnego i społecznego, itp.;
2. Dobry zmysł obserwacji Słowian, spostrzegawczość i kojarzenie;
3. Potrzeba zrozumienia i wytłumaczenia tajemniczych elementów i zjawisk przyrody, świata którego jest się częścią, albo w którym jest się zanurzonym (dwojaka koncepcja człowieka);
4. Logika: wiązanie faktów, ze względu na brak wiedzy być może na zasadzie następstwa czasowego, a nie przyczynowo-skutkowej;
5. Używanie analogii dla nieznanych zjawisk;
6. Strach i obawa przed nieznanym.
Stąd wynikło spostrzeżenie stałego charakterystycznego działania elementów przyrody i przebiegu zjawisk przyrodniczych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_przyczynowo-skutkowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_przyczynowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Analogia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_natury
A potem nastąpiło przypisanie do każdego z tych elementów i zjawisk przyrody biesów, jako stworów nieosobowych, czyli w pewnym sensie bezrozumnych, które przestrzegają praw przyrody rządzących tymi fenomenami, a szczególnie groźnymi, np. grożącymi człowiekowi spaleniem, utopieniem, przygnieceniem, upadkiem, itp.
Wielość biesów słowiańskich wskazuje, że Słowianie wiązali tajemnicę z każdym elementem realnego życia z osobna: słońce, dom, las, drzewo, staw, ogień, woda, itd.
Następstwem była hierarchizacja tych biesów ze względu na siłę fenomenów, które one uosabiały – i tak powstały nazwy dla najgroźniejszych: np. Perun, itp.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oddzia%C5%82ywania_podstawowe
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hierarchia
Powstają praktyki magiczne dla uproszenia tych biesów o zachowanie i przywrócenie zdrowia i pomyślności, przychylność, odwrócenie zagrożeń.
Oraz obrzędy rzucania uroków jako ściąganie tego niebezpieczeństwa na innych.
Wierzenie słowiańskie są oparte na intuicji, instynktach, popędach, i z tego wynika reszta, czyli podejście do życia i do wspólnoty społecznej.
Dla wyjaśnienia znaczenia intuicji i instynktu, popędów, w poznawaniu Słowiańszczyzny - posłużę się przykładem chińskim:
- kronikarze chińscy zapisali, że chińczycy kiedyś zakopali całą armię żywcem (obcą czy własną?);
- historycy rozumieją i przytaczają to dosłownie jako dowód krwiożerczej natury dawnych chińczyków;
- niedawno jednak archeolodzy chińscy odkopali ogromny podziemny magazyn pełny terakotowych figur dawnych żołnierzy w skali naturalnej;
- intuicja podpowiada, że jest to ta zakopana żywcem armia.
Wydaje się zatem, że zakopania dokonano w sposób symboliczny.
Wierzenia Słowian są wyrażane przez obrzędy, obyczaje, zwyczaje (zachowanie i sposób postępowania, jednak dalekie od sformalizowanej ceremonii, rytuału) bardziej niż przez upostaciowienie bóstw – bardziej jest to czczenie bezosobowych sił i tajemnic przyrody, biesów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rytua%C5%82
Słowianie nie mają bogów, mają wiele niewidocznych biesów, które działają jako siły przyrody, ten niewidzialny świat biesów jest równoległy do świata ludzi, lecz nie jest ponad nim.
Słowianin traktuje przyrodę z szacunkiem i czcią, żyje według praw przyrody – celem jest przystosowanie, symbioza, a nie zmiana.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Symbioza
Wierzenia takie określa się jako: animizm, okultyzm i swego typu swojski szamanizm jako strażnik tradycji i obyczaju: żerca, wołchw.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Animizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okultyzm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szamanizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBerca
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wo%C5%82chw
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tradycja
Ot i tajemnica pierwotnych wierzeń Słowian.
Podejmowane ciągle na nowo starania znalezienia w kulturze słowiańskiej analogii do religii, kultów i wierzeń obecnych, a nawet ówczesnych (np. celtyckich), są błędem, a nawet bezsensem.
Jak wiadomo doniesień rodzimych o wierzeniach Słowian brak.
Trzeba opierać się na:
1. Znaleziskach archeologicznych, a dokładniej: niepewnych interpretacjach do tych znalezisk;
2. Późniejszych doniesieniach pisanych tzw. duchownych judeo-chrześcijańskich, którzy są jednak raczej mało wiarygodni na ten temat;
3. Pozostałościach pierwotnych obyczajów i obrzędów zachowanych w ludowych zwyczajach, pracy i twórczości: gadkach, opowieściach, pieśniach, przysłowiach, zagadkach, tańcach, itp.
Uwzględniając celowość działania kronikarzy judeo-chrześcijańskich, tzw. duchownych, dla zohydzenia tzw. "pogaństwa" mamy tu kilka zjawisk:
- tworzenie "legend" słowiańskich - nie wiadomo, czy były do nich wcześniejsze ustne przekazy, gdzie można śledzić nawet: kto po kim kopiował i rozbudowywał te podania;
- upodabnianie opisu pełnych magii wierzeń słowiańskich do judeo-chrześcijaństwa w celu jakby ukrycia, zamaskowania zmiany religijnej.
Taki stan rzeczy ma jednak ogromne zalety:
- trudno przypisać Słowiańszczyźnie jakieś wady, cechy negatywne - skoro nie ma wiedzy pewnej;
- obrzędy słowiańskie zachowane i ukryte w polskich rytuałach judeo-chrześcijańskich wskazują na wielość obyczajów polskich wynikających z wierzeń - duże pole działania dla etnologii i etnografii.
Rodzina, ród, naród, przyroda:
Zauważmy, że słowa te odwołuje się do imienia "boga" słowiańskiego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rod_(b%C3%B3g)
Chyba żaden z innych "bogów" słowiańskich nie ma tak jawnego upamiętnienia, wskazuje to na ważne powiązanie i znaczenie "boga" Roda i rzeczywistości społeczno-przyrodniczej jako jego widzialnej, acz tajemniczej: sfery działania?, funkcji?
Z mitologią wiąże się charakterystyczne dla Słowian syntetyczne całościowe „myślenie obrazem” jako narzędziem poznania, dopuszczającym człowieka w te regiony rzeczywistości, które nie są dostępne dla myślenia abstrakcyjnego, pojęciowego, ani też dla doświadczenia zmysłowego.
Mitologia u Słowian ma wtórne znaczenie, bo jest to tylko konsekwencja uznania czucia (intuicji, instynktu, popędów) za podstawę podejścia do świata i życia, Słowianie nie byli naśladowcami mitologii innych narodów, lecz mieli inne podejście.
Mitologię i magię jednak zostawmy mitomanom.
Ja wolę mówić o filozofii słowiańskiej.
-
Filozofia słowiańska
Ponieważ filozofia słowiańska nie ma spisanych zasad, a przynajmniej na razie mało o tym wiadomo (trzeba liczyć na archeologię i kwerendy po archiwach), jej zasady trzeba określać na podstawie słowiańskich obyczajów i mitologii.
Filozofia słowiańska jest tak specyficzna, że nie da się objąć żadnym pojedynczym hasłem encyklopedycznym.
Mało kto rozumie tak naprawdę, czym jest kultura słowiańska, jak ją pojmować.
Polacy, Słowianie, to była kultura ludowa, z natury egalitarna, gdzie współpraca ludzi była wymuszona trudnymi cyklicznymi przyrodniczymi warunkami życia.
Słowianie to lud rolniczy, obrzędowość opierali na naturalnych cyklach przyrody i życia człowieka.
Polska to cykliczna wspólnota: tych, co odeszli, wspólnota żyjących i tych, co przyjdą po nas.
Czas, cykle przyrody:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czas_(antropologia)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Czas
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filozofia_czasu_i_przestrzeni
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykl_%C5%BCyciowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cykl
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chronologia
Zasadę podstawową filozofii słowiańskiej dobrze sformułował Mickiewicz: „Czucie i wiara!”
W kulturze słowiańskiej wszystko zaczyna się od czucia.
Czucie, czyli odbieranie świata zmysłami, i wiara, że świat jest tajemnicą, składa się z wielu różnych tajemnic.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/czucie;3889906.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zmys%C5%82
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiara_(psychologia)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiara_religijna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tajemnica
Cechą filozofii słowiańskiej jest dostrzeganie tajemnicy w każdym elemencie rzeczywistości i poszukiwanie odpowiedzi na pytania.
Można nawet przyjąć, że stawianie właściwych pytań jest ważniejsze niż znajdowanie odpowiedzi, bo odpowiedź może być błędna lub niepełna.
Dokładniej: u Słowian wszystko zaczyna się od uznania tajemnicy zawartej w otaczającej rzeczywistości (kultura rzeczywistości).
Nawet wielu różnych tajemnic związanych z burzą, drzewami, stawami, itd.
Kultura słowiańska znacznie szerzej zwraca uwagę na miejsce i stosunek człowieka w przyrodzie.
U Słowian znane twierdzenie Kartezjusza ma formę odwrotną:
„Jestem, więc myślę!”
„Jestem” (tu i teraz) u Słowian nie podlega żadnej wątpliwości.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Samo%C5%9Bwiadomo%C5%9B%C4%87
To różnica o zasadniczym znaczeniu.
Cechy Słowian:
⦁ Zdrowie fizyczne i psychiczne;
⦁ Fizyczna zręczność;
⦁ Umysłowy spryt, inteligencja pochodząca ze spostrzegawczości;
⦁ Intuicja ludzka rozwinięta z instynktu zwierzęcego i popędów;
⦁ Prymat umiejętności manualnych nad czystą wiedzą, prowadzący aż do niechęci do wszelkich instrukcji obsługi;
⦁ Wyobraźnia;
⦁ Wola;
⦁ Honor i godność jako cechy elitarne, często przekora i złośliwość.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Inteligencja
Słowianie upatrują tajemnic (wielu) życia w otaczających elementach i zjawiskach przyrody.
1. Człowiek jest cząstką przyrody, tworem mocy kosmosu;
2. Człowiek jest cząstką społeczeństwa.
Jest to holistyczne (syntetyczne) ujmowanie człowieka jako dualistycznie (jednocześnie) istniejącego w obu środowiskach: przyrodniczym i społecznym.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Holizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Arodowisko_przyrodnicze
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Arodowisko_spo%C5%82eczne
Byt człowieka, jego bezpieczeństwo i życiowe powodzenie jest zależne od przestrzegania Praw Przyrody i Praw Ładu Społecznego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_fizyki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Prawa_fizyki
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ad_naturalny
https://pl.wikipedia.org/wiki/Porz%C4%85dek_spo%C5%82eczny
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia_przyrody
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filozofia_przyrody
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia_%C5%BCycia
Rozsądek u Słowian jest ważniejszy od prawa.
Filozofia słowiańska jest prosta, elastyczna, subtelna i wyrafinowana – jest rodzimą odmianą filozofii przyrody.
Filozofia słowiańska jest to podstawa ideowa pod słowiański sposób życia, obyczaje.
W społeczeństwach pierwotnych, jednorodnych, jak słowiańskie, etyka społeczna i moralność osobista jest składnikiem wspólnych obyczajów, nie potrzeba do tego żadnych dodatków typu religia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia_naturalna
Obyczaje (które są abstrahowane do formy etyki norm) służą do ustalenia naturalnych granic i praw w zakresie stosunków społecznych.
Ludzie zamieszkujący tereny polskie niezależnie od epoki byli zbyt praktyczni, by przywiązywać uwagę do kwestii abstrakcyjnych, i dlatego tym łatwiej padli ofiarą filozofii żydowskiej i takiejże religii.
Słowianom narzucono sposób rozumowania przez symbole (kulturę symboli), a nie przez prawdziwe merytoryczne problemy.
http://www.sofia.sfks.org.pl/05_Sofia_nr6_Zachariasz.pdf
-
Powstanie Polski - grody
Według tego, co czytałem, z powstaniem Polski i grodami to było tak.
Jakiś bodajże handlarz, kupiec, co opisywał ziemie polskie w erze przed-państwowej, bo tędy przejeżdżał, napisał, że zamieszkiwało tu wiele plemion słowiańskich, które chyba luźno ze sobą współżyły, i każde z nich miało wiele wspaniałych grodów, był tym zachwycony, bo to były wówczas ziemie barbarzyńców.
Pierwsze państwo stworzył w Wielkopolsce Popiel, który pochodził ze Słowian połabskich, tzn. tych mieszkających między Odrą i Łabą na obecnych ziemiach niemieckich.
Rządził plemieniem Polan dość okrutnie, ale za rządcę wziął sobie z miejscowych ludzi Piasta, który w końcu zrobił mu zamach stanu, przejął władzę w państewku, a samego Popiela zamknął w wieży w Kruszwicy, gdzie go myszy zjadły - bardziej lub mniej naprawdę, czy tylko legendarnie.
A Piast był rodem z ziemi kaliskiej.
Kolejne stolice tego państewka: Ostrów Lednicki, Gniezno i Poznań wybierane z powodów strategicznych, potrzeb obrony i handlu.
A poszczególne plemiona słowiańskie na przyszłych ziemiach polskich ciążyły wtedy w różnych kierunkach, garnęły się do państwa niemieckiego (saskiego), Czechów, Ruskich, i innych.
Więc Piast i jego potomkowie: Siemowit, Lestek, Siemomysł i Mieszko sprawili sobie mocną drużynę 3.000 wojowników, podchodzili pod grody stołeczne władców sąsiednich plemion i dawali propozycję nie do odrzucenia: albo się przyłączycie do państwa polskiego, tzn. uznacie moje zwierzchnictwo, albo was zdobędę i spalę, i tak właśnie robił, potem dawał swoich wojów jako zwierzchność i ewentualnie kazał odbudowywać gród w większym rozmiarze, jeśli to wynikało z potrzeb strategicznych rosnącego państwa.
Piastowie się podobno nie pieścili z opornymi, bo też i z nimi się niemcy (sasi, turyngowie), ruscy, czesi, wikingowie, normanowie i inni nie pieścili.
Najeźdźcy na ziemie polskie starali się przyłączać je do swojego państwa, albo nakładali coroczny okup, trybut.
Mieszko musiał dać nawet niemcom syna Bolesława Chrobrego jako zastaw.
A szczególnie Polakom Czesi Brzetysława dokopali i okradli!
I w ten sposób państwo polskie urosło do obecnych mniej więcej granic.
Potem co prawda nam państwa sąsiednie zabierały ziemie peryferyjne, ale i Polacy jakieś ziemie zdobywali, szczególnie na wschodzie, ziemie co prawda zaludnione, ale bez struktur państwowych i władzy.
W roku 1945 na mocy międzynarodowych uzgodnień i umów przywrócono kształt Polski mniej więcej do granic piastowskich.
-
Jak słusznie zauważa Zorian Dołęga Chodakowski (Adam Czarnocki) kultura słowiańska została zniszczona w czasie wchodzenia judeo-chrześcijaństwa do Polski w maksymalnym możliwym wówczas stopniu.
Pierwsze systematyczne działania dla poznania, zbierania, zestawiania i opracowywania kultury słowiańskiej na podstawie resztek ocalałych w kulturze ludowej podjęto na początku 19.wieku - robili to częściowo Polacy, a częściowo zasłużyli się przy tym dziele Niemcy (Herder) i Polacy pochodzenia niemieckiego (od Lelewela do Brucknera i Lehra-Spławińskiego), dla których była to kultura raczej dość obca, ale ciekawa, mimo to pracę swoją wykonali sumiennie i solidnie.
Było z tym dużo wątpliwości, bo badacze począwszy od Ryszarda Berwińskiego aż po Piotra Chmielowskiego twierdzili, że kultura ludowa nie przechowała żadnych pierwotnych treści słowiańskich.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Berwi%C5%84ski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Chmielowski
Jest to oczywista nieprawda.
W tej sprawie trzeba sięgnąć do folkloru ludowego uwzględniając jednak konstatację Ryszarda Berwińskiego, że lud przechował pierwotne słowiańskie formy, obrzędy, ale treści w dużym stopniu zostały podmienione na judeo-chrześcijańskie, w tradycji i zwyczajach ludowych jedynie nazwy (formy) pierwotnych obrzędów słowiańskich się zachowały, ale większość treści (zabobony i przesądy, itp.) zostały podmienione na obce zabobony i przesądy judeo-chrześcijańskie, metodą akulturacji i adaptacji (w kwestach nieważnych życiowo lud jest elastyczny).
Polska w XIX/XX wieku miała szczęście mieć kilku zasłużonych zbieraczy, systematyków i publikatorów dziedzictwa kulturowego polskiego i słowiańskiego, ludowego, pochodzenia niemieckiego - rzetelnych i ofiarnych, kolejno:
1. 1. Joachim Lelewel;
2. 2. Oskar Kolberg;
3. 3. Zygmunt Gloger;
4. 4. Aleksander Bruckner;
5. 5. Tadeusz Lehr-Spławiński.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Joachim_Lelewel
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oskar_Kolberg
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Gloger
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Br%C3%BCckner
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Lehr-Sp%C5%82awi%C5%84ski
Nie wiem, by któryś z nich wniósł wkład twórczy do samej kultury słowiańskiej polskiej.
Adam Mickiewicz przeciwnie, wniósł swój wkład na obu polach: jako twórca i jako krytyk (wykładowca), ale raczej do szlachetczyzny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_Mickiewicz
Wkład do kultury polskiej wniosły w tym czasie także kobiety, kolejno m.in.:
1. 1. Eliza Orzeszkowa;
2. 2. Maria Konopnicka;
3. 3. Maria Dąbrowska.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eliza_Orzeszkowa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Konopnicka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_D%C4%85browska
Nie wiem, w jakim zakresie do kultury polskiej, słowiańskiej, w tym do piśmiennictwa, tematycznie wnosiło w tym czasie społeczeństwo polskie w podziale na klasy społeczne: arystokracja, szlachta, mieszczaństwo, chłopi - a byłoby to ciekawe.
Według Pigonia twórczość pisarska ściśle ludowa zaczęła się około 1870 r.
Teraz zatem trzeba ich pracę zinterpretować w słowiańskich kategoriach pojmowania, uwzględniając w tym, że zgodnie z Mickiewiczem: Słowiańszczyzna to "czucie i wiara", przy tym wiara oznacza zaufanie, ufność.
Najbardziej wiarygodne i ścisłe w tym temacie jest chyba przed-wojenne kilku-tomowe dzieło Kazimierza Moszyńskiego, niekompletne i niedokończone po wojnie, którego nie potrzeba interpretować, konfrontować z nowymi odkryciami, w przeciwieństwie do zideologizowanych książek po-wojennych lub 19. -wiecznych.
Nawiasem mówiąc trzeba zauważyć, że do odtworzenia Słowiańszczyzny wystarczy w zupełności to, co o niej wiemy obecnie z wielu żródeł - najważniejsze były/są:
1. 1. Rodzina, ród, przodkowie i potomstwo;
2. 2. Zdrowie wąsko (profilaktyka, leczenie) i szeroko pojmowane, czyli razem z pogodą, rolnictwem, itp.
-
Słowianie - dziedzictwo
Ostatnio zauważyłem, na czym polega zasadnicza odmienność Słowian od wielu kultur europejskich wcześniejszych i późniejszych:
Archeolodzy narzekają, że kultura słowiańska na ziemiach polskich była od początku kulturą ubogą i prymitywną, bo pozostawiła po sobie mało zabytków - trzeba to jednak interpretować inaczej.
Słowianie byli/są od początku kulturą ekologiczną, rzeczy codziennego użytku wykonywali z materiałów organicznych i nie trwałych dłużej niż jedno lub kilka pokoleń ludzkich, musieli zatem znać do głębi nie tylko ziołolecznictwo, lecz także np. cechy różnych typów drewna, itp.
Nie przejmowali się całkiem, że nie pozostawiają po sobie trwałego dziedzictwa materialnego, wystarczało im, że w zakresie materialnym zostawiają potomstwo, dzieci, a w zakresie kulturowym zostawiają dobrą pamięć, dobre wspomnienia u potomnych, kontynuują sławę Rodu.
Podobny styl życia historycy dostrzegli u Hindusów, gdzie trwałe zabytki kultury materialnej zaczęły powstawać dopiero po najeździe muzułmanów (200 mln ofiar).
Słowianie to słynne: "Nie wszystek umrę", ograniczyli do tematów najważniejszych.
-
Ad 2.
Filozofia żydowska (f.ż.) jest to wspólna podstawa pod wszystkie religie oparte na myśli żydowskiej.
Przy tym filozofię żydowską trzeba rozumieć jako pakiet:
1. Kultura semicko-chazarska;
2. Religie judeo-chrześcijańskie;
3. Specyficzna forma feudalizmu, w tym feudalizmu religijnego (kapitalizm + przemoc fizyczna).
W f.ż. wszystko zaczyna się od słowa, podstawą jest słowo czyli kłamstwo, nie ma tam podstawy arystotelesowskiej: obserwacji rzeczywistości.
Cechy f.ż.:
1. Abstrakcyjne mity jako wyjaśnienie rzeczywistości (obce kody kulturowe);
2. Rozbudowany język magiczny, słowa nie mające odpowiednika w rzeczywistości, np. tzw. sakramenty, czy tzw. zbawienie;
3. Mówienie (tzw. kazanie), które służy do narzucenia wspólnego kierunku myślenia bardziej niż do komunikacji międzyludzkiej lub do porozumienia między ludźmi;
4. Tzw. modlitwa jako wypełnienie czasu i odciągnięcie uwagi od życia;
5. Tzw. duchowość, która służy do kontroli czynów i myśli poprzez tzw. grzech i tzw. sumienie oraz tzw. spowiedź i tzw. pokuta;
6. Przesadne przejmowanie się słowami, symbolami, znakami, wróżbami (kabała, mistycyzm), symbolologia odrywająca znak od jego znaczenia i nadająca jego odtwarzaniu mową, pismem, gestem, samodzielne znaczenie ezoteryczne;
7. Współpraca grupowa typu mafijnego;
8. Ustawianie siebie i swojej grupy w pozycji ofiary zagrożonej przez „onych” i obrona poprzez atak na tych innych, pomawianie o rasizm, antysemityzm (syndrom oblężonej twierdzy, psycho-manipulacja, socjo-technika) dla swojej korzyści, nastawienie na wywieranie wpływu na innych ludzi, inżynieria społeczna;
9. Wszechobecna dychotomia, opozycja binarna – brak postrzegania dychotomii jako pełnego zakresu od jednej skrajności do drugiej skrajności.
Ad 1. Problem jest w tym, że f.ż. tworzy tajemnice z bytów (niebytów) abstrakcyjnych, tworów umysłowo tylko uchwytnych, przesuwa zainteresowanie w stronę tych niebytów poprzez wmawianie, tworzy dewiacje umysłowe i dewiantów umysłowych, a odsuwa zainteresowanie od bytów realnych, i tajemnic w bytach realnych zawartych.
F.ż. ma odpowiedzi na wszystkie pytania, nigdy nie odpowiada: „nie wiem”, zawsze jest jakiś mit w to miejsce, gdzie uczciwość nakazywałaby powiedzieć: „nie wiem!”.
F.ż. żeruje na psychice, łatwowierności i naiwności ludzi.
Ad 9. F.ż. jest dychotomiczna (dwustronna) – z czego wynika skłonność do skrajności (ekstremizm):
⦁ Niebo (raj) - piekło;
⦁ Bóg - szatan;
⦁ Aniołki – diabełki;
⦁ Dobro - zło;
⦁ Prawda – fałsz;
⦁ itd., itp.
Dwubiegunowa polaryzacja to sedno f.ż., plus obsadzanie obu skrajnych stron.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekstremizm
Dychotomiczność ta prowadzi do podziału świata: my – oni, swój – obcy, przyjaciel - wróg.
F.ż. chętnie używa feudalnej dychotomicznej hierarchii: pan i niewolnik:
⦁ Dla tzw. duchownych religii żydowskich znaczy to: ty jesteś przewodnikiem stada, a wierzący to twoje owieczki, które trzeba strzyc;
⦁ Dla człowieka znaczy to: ty jesteś panem przyrody, „czyńcie sobie ziemię poddaną”, zmieniaj przyrodę tak, by tobie żyło się lepiej.
W f.ż. (i islamskiej) więź emocjonalna międzyludzka zastępowana jest przez więź interesu.
A bezwzględna konkurencja, konflikt interesów prowadzi do przekształcenia przeciwnika we wroga i poprzez jego zniewolenie (niewolnictwo) zmierza ostatecznie do fizycznej eliminacja tego wroga: mordu.
F.ż. w granicach swoich zasad nie ma umiaru: liczą się cele i efekty, specyficzna etyka jest tylko opcjonalnym dodatkiem: („prawda? a po co mi prawda, a co ja z tego będę miał?”).
F.ż. przyniosła rozwarstwienie społeczeństwa i tendencję do popisywania się bogactwem zdobytym w sposób mniej lub bardziej nieuczciwy kosztem grabieży, wyłudzenia lub pracy niewolnej.
Wszystkie dotychczasowe wojny zostały spowodowane przez f.ż.
To f.ż. w różnych swoich formach doprowadziła do wymordowania nie tylko poszczególnych narodów, ale też kultur rodzimych całych kontynentów: Afryka, Ameryka Południowa, Ameryka Północna, Australia, Europa (np. polowania na czarownice i procesy o czary).
Np. w Polsce efektem f.ż. jest rzeź galicyjska w 1846, której podstawowym powodem były rozbicie społeczeństwa na oddzielne klasy społeczne, ostre podziały społeczne.
Kultura europejska (k.e.) oparta na f.ż. nie zdała egzaminu praktycznego, bo pomijając czasy wcześniejsze w XX w. stworzyła dwóch ludobójców, masowych morderców: Hitlera i Stalina.
Te zbrodnie H. i S. były bez jakiegokolwiek sensu i to k.e. odpowiada za to, że ludzie tak bez oporu poddali się ideologii tych dwóch szaleńców i wzajemnie mordowali.
K.e. obecnie nie proponuje Europejczykom nic więcej, tylko czekać aż zdominują nas Islamy z Żydami.
F.ż., we wszystkich jej formach, wyczerpała swoje możliwości rozwojowe.
F.ż. trzeba potraktować jako błędną i zamkniętą ścieżkę rozwojową, która prowadzi donikąd.
Błędności f.ż. dowodzi to, co obecnie Żydzi wyczyniają z muzułmanami palestyńskimi, brak możliwości współżycia - też z innymi nacjami, jest to dążenie do żydowskiej supremacji poprzez kłamstwa bardziej (podobnie Islam usiłuje osiągnąć supremację filozofii islamskiej poprzez mordy niewiernych).
To jest błąd u samym podstaw f.ż., dlatego trzeba wyrzucić ją na śmietnik błędnych idei.
F.ż. znaczną uwagę zwraca na zachowania człowieka i zachowania społeczne człowieka względem człowieka.
Ogólną zasadą życiową jest, że kłamstwo żeruje na prawdzie, więc f.ż. żeruje na filozofii słowiańskiej, a sprytni Żydzi żerują na prostodusznych Słowianach: np. żydowscy handlarze słowiańskich niewolników.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niewolnictwo_S%C5%82owian
Wielka zmiana kulturowa, deformacja, na szczęście tematycznie wycinkowa i czasowo ograniczona, okresowa, powstała wraz z narzuceniem Słowianom/Polakom f.ż. wraz z obcą kulturą semicko-chazarską, religiami judeo-chrześcijańskimi i feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym.
Słowianie jako lud osiadły (bardziej skłonny do obrony niż do ataku ) zostali zmuszeni przyjąć ponad 1000 lat temu f.ż. i są tak nią zdominowani, że rozpacz.
Od tego czasu wyobraźnia Polaka zapełniana jest obcymi motywami, archetypami, mitami greckimi i rzymskimi, a przede wszystkim jesteśmy wikłani w f.ż.: semicko-chazarską, judeo-chrześcijańską.
Polaków zbyt ta f.ż. przytłoczyła - jesteśmy w jej niewoli.
Polacy lepiej znają obcą kulturę żydowską niż swoje obyczaje i kulturę.
Wzmogło to podatność Słowian na f.ż. i sprawiło, że łatwo padli oni jej ofiarą.
Pomimo, że staraliśmy się przerobić f.ż. po naszemu to nadal jest ona bez sensu, bez rozsądnych podstaw.
Ja neguję i odrzucam rozwój historyczny polski, europejski i światowy od czasu narzucenia ludziom f.ż. jako wymuszony.
Żadnych cudów-wianków jak w f.ż.
W f.ż. dominuje myślenie analityczne, słowami, wycinkowe, pojęciowe, ograniczone do wąskiego zakresu problemu z nastawieniem na uzyskanie swojej korzyści.
Efektem systemu edukacji w f.ż. jest słowotok, czyli mowa wiązana, tj. argumentacja na rzecz swoich zasad – często przyjętych niejawnie, która jest trudna do analizy i krytycznego kwestionowania, wymaga dużej erudycji i prostoty spojrzenia w celu zanegowania i odrzucenia.
Kulturę słowiańską nie można porównywać do żadnej innej współczesnej, bo została ona przerwana narzuceniem f.ż. i dopiero obecnie może być kontynuowana, porównywanie nie ma sensu.
Jestem za zdecydowanym oddzielaniem tego, co słowiańskie, od wpływów obcych ideologii, i pełnym powrotem do dziedzictwa polskiego, najlepszych tradycji polskich słowiańskich, a tym samym generalnym odrzuceniem f.ż. w całości.
Trzeba wyrzucić wszelkie ślady f.ż., byłoby to trudne, dlatego Polska potrzebuje filozofii słowiańskiej, aby ten chłam żydowski zastąpić swoją ideologią.
Kultura słowiańska jako kontr-kultura dla poparcia tożsamości i integralności spójności narodowej słowiańskiej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/To%C5%BCsamo%C5%9B%C4%87_kulturowa
Idea słowiańska jednak nie jest ideą powrotu do stanu sprzed narzucenia f.ż., bo byłby to anachronizm, lecz adaptacją filozofii słowiańskiej do XXI w.
Ad 3.
Słowianie byli i są realistami i praktykami.
Słowianie to byli bystrzy obserwatorzy i pomysłowi ludzie, a w oparciu o nagromadzone doświadczenie wcześniejszych pokoleń, ustną tradycję i praktykę, postępowali rozsądnie i elastycznie nie trzymając się sztywno żadnych obrzędów czy ceremonii, rytuałów, kultów - nie mieli wspólnej religii, tylko podobną mitologię opartą na wspólnych warunkach przyrodniczych, środowiskowych.
Słowianie są tacy nadal, ten problem dobrze wyjaśnia Zorian Chodakowski i Jan Stachniuk - wraz z narzuceniem obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich, i powiązanym z tym feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym, został przerwany i wykrzywiony suwerenny rozwój Słowiańszczyzny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zorian_Do%C5%82%C4%99ga-Chodakowski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Stachniuk
Słowiańszczyzna jednak nie sczezła, Słowiańszczyzna jest w nas, genetycznie i mentalnie jesteśmy nie do ruszenia, nadal obcy nas zwalczają, ale nic im to nie da - wprost przeciwnie zaczynamy sobie coraz lepiej uświadamiać słowiańską odmienność i wartość.
Słowianie czcili czynniki kształtujące życie człowieka, jak "boga" Roda, który odpowiadał rodowi, rodzinie, i obejmował kult przodków i poszanowanie dla żyjących starszych członków rodu, starszyzny rodowej, przedstawianego jako brodaty wiekowy mężczyzna.
Słowianie mieli mitologię, do której włączali biesy, demony słowiańskie, stwory nieosobowe odpowiadające siłom przyrody, a odpowiedzialne za szczęśliwe i nieszczęśliwe przypadki w życiu człowieka, np. rusałki (odpowiadają za ładny wygląd jeziora), utopiec (odpowiada za utopienie śmiałka, który wejdzie do wody, tj. da się skusić rusałkom), wodnik (przenosi łodzie od brzegu do brzegu).
Kultura słowiańska znała tylko biesy, demony słowiańskie pochodzące od sił przyrody, które wykonywały konkretne czynności, np. wodniki lub utopce: złe, dobre, lub o zmiennych nastrojach (kapryśne).
Dla Słowian stwory złe we wszystkich cechach to bezsens - stąd taka pokraczność tzw. "diabłów ludowych", bo samo wyobrażenie sobie diabła jako stwora, na którego można zrzucić odpowiedzialność za zły uczynek, jest bezsensem dla Słowian - rozumnych i rozsądnych, z natury praktycznych, racjonalnych, ale też obdarzonych dużą fantazją.
Słowianie byli to mądrzy ludzie i głupot nie robili, tzw. "złe duchy", abstrakcyjne, luźne, bez pochodzenia (diabły), pojawiły się dopiero po narzuceniu Polsce obcej kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich.
Usztywnienie obyczajów pod groźbą tzw. "grzechu", potępienia i tzw. "piekła", a w praktyce tortur i śmierci w męczarniach (np. Kazimierz Łyszczyński, Aleksander Kostka-Napierski, Stanisław Łętowski), przyniosła na ziemie polskie dopiero obca kultura semicko-chazarska i religie judeo-chrześcijańskie z feudalizmem, w tym feudalizmem religijnym.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_%C5%81yszczy%C5%84ski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Kostka-Napierski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_%C5%81%C4%99towski_(so%C5%82tys)
Wprost dziwne jest to, że niektórzy Polacy tak zaangażowali się w machinę propagandową Kościołów i judeo-chrześcijaństwa, że usiłują negować proste wnioski tyczące kultury słowiańskiej wynikające z analizy faktów archeologicznych dla ziem polskich.
Co do osiągnięć kultury słowiańskiej:
według dokumentów źródłowych wiele grodów drewniano-ziemnych i bezpieczne szlaki handlowe, kupieckie: czyli można przypuścić porozumienia między-plemienne (organizację), sprawne pobieranie myta przeznaczonego na wyrąbywanie przesiek przez puszcze, utrzymywanie przejezdności szlaku, budowę dróg, mostów, sypanie grobli, zakładanie wsi w odległości "dnia drogi" wzdłuż szlaku jako bezpiecznych miejsc popasu, utrzymywanie lokalnych drużyn wojskowych w gotowości do ochrony szlaku, itp.
Warto tu też przypomnieć, że tzw. "szlak bursztynowy" i inne szlaki handlowe, np. na Ruś, były szlakami kupieckimi bezpiecznymi, a to oznacza, że lokalni książęta dbali zarówno o myto, cła, ich przejezdność, stan techniczny: drogi przez puszcze, mosty, groble, jak też o bezpieczeństwo przed rozbójnikami, co dowodzi dobrej organizacji i współpracy między-plemiennej już w okresie przed-państwowym.
Zaawansowanej penetracji handlowej ziem polskich wzdłuż określonych szlaków handlowych dowodzi wiele znalezisk skarbów monet różnego pochodzenia: rzymskich, arabskich i innych (muzeum pieniędzy w Łodzi), były też chyba składy towarów, jednak surowce organiczne rozłożyły się, przetrwały tylko duże skarby bursztynu.
Pomimo nazwy ludności europejskiej: indo-europejska, nie natrafiłem do tej pory na książkę o pra-dziejach, która śledziłaby związki Słowiańszczyzny z Hindusami i kulturą indyjską oraz Persami i kulturą perską (irańską), z którymi niewątpliwie Europejczycy i Słowianie mają wiele cech wspólnych podobieństwa zewnętrznego i genetycznego, i być może kulturowego.
Chcę napisać jak ja sam widzę mitologię słowiańską z punktu widzenia intuicyjnego - ktoś mnie tu pytał, dlaczego uważam, że mitologia słowiańska jest inna od pozostałych: pora na wyjaśnienie.
Źródeł pisanych wiarygodnych do mitologii słowiańskiej brak, znaleziska archeologiczne wystawiane w muzeach też nie dają żadnych wiarygodnych wskazówek na ten temat.
Słowianie nie mieli bogów w sensie obcej kultury semicko-chazarskiej, które zarządzałyby ich życiem - mieli biesy, stwory nieosobowe, jako czynniki, które kształtowały ich życie czasem pomagając, czasem szkodząc, a czasem kapryśnie pomagające lub szkodzące według chwilowego nieodgadnionego nastroju, więc nie było sensu się do nich modlić, choć składano im drobne dary - z braku innej nomenklatury będę ich nazywał "bogami", mimo że bogami nie byli - był to raczej świat biesów, demonów, stworów niewidzialnych - równoległy do ludzkiego, a nie nadrzędny.
Czynniki te ("bogowie") raczej dawali pewność, że tradycja zostanie zachowana, że nie będzie żadnych gwałtownych zmian.
Kultura Słowian była kulturą głównie rolniczą, więc odpowiednio do tego zakresu powstawali "bogowie".
Teraz co do panteonu tzw. "bogów słowiańskich":
- nie było tam żadnej znanej hierarchii, najważniejszym jednak "bogiem" był ROD, "bóg" rodu, rodziny - Słowianin doskonale sobie zdawał sprawę, że aby przeżyć musi żyć we wspólnocie rodzinnej, był to zatem typ rozszerzonego kultu przodków przedłużonego na żyjących członków rodu.
- innym ważnym "bogiem" była PRZY-RODA, jak sama nazwa mówi: przyroda była uzupełnieniem i towarzyszem, współpracownikiem, rodu, rodziny.
- z wielu biesów uosabiających elementy i siły przyrody najważniejszy, najsilniejszy, był PERUN - wiązany z piorunami, zauważmy, że nawet współcześnie czczenie Peruna jest zalecane, bo gdy burza zaskoczy cię na szerokim płaskim terenie, a szczególnie w górach, podstawowa rada jest: nie szukaj schronienia pod drzewem, połóż się płasko na ziemi i przeczekaj burzę, deszcz, leżąc (zabezpieczenie przed porażeniem od pioruna jako forma czczenia Peruna).
- innymi ważnymi "bogami" były stwory wiązane z równonocami (letnią i zimową) oraz przesileniami (wiosennym i jesiennym) - potwierdzały one trwałość cyklu rocznego - utrzymanie tradycji ("tak jest, było i będzie!").
- były też biesy skrzaty domowe, wiązane z siedzibą rodu, rodziny.
- i cała masa innych tam, gdzie przypadek, los, mógł zmienić utrwalony przebieg zdarzeń.
Trzeba zauważyć, że obca kultura semicko-chazarska, która przyszła do Polski razem z religiami judeo-chrześcijańskimi operowała w innym zakresie pojęć, mitologii, abstrakcji, więc mało kolidowała z wierzeniami słowiańskimi i przynajmniej początkowo, a niekiedy i potem, obie te kultury funkcjonowały obok siebie równocześnie, równolegle - a nawet gdy siłowo zmieniono nazwy świąt słowiańskich ich obyczajowa, obrzędowa forma, a czasem i treść, pozostała słowiańska.
Do poznania mitologii Słowian konieczna jest szeroka analiza różnych pisanych i ustnych przekazów historycznych, z uwzględnieniem, że pierwotne biesy słowiańskie zostały tam często zastąpione przez postacie z obcej mitologii kultury semicko-chazarskiej i religii judeo-chrześcijańskich.
Ja jednak zauważam zbyt mały udział intuicji i instynktu, popędów, w tworzeniu hipotez i interpretacji, domysłów - błędem jest sprowadzanie Słowiańszczyzny do opinii skrajnych: tylko naukowych lub tylko magicznych, bo Słowiańszczyzna była pełną wielokierunkową próbą zrozumienia rzeczywistości wszelkimi możliwymi sposobami, preferującą jednak "czucie i wiarę", jak słusznie zauważył Mickiewicz, nie przypisywałbym więc Słowianom sztywnych obyczajów, lecz raczej elastyczne trzymanie się tradycji.
Skoro taka była metoda Słowian poznawania i pojmowania rzeczywistości, to taka sama intuicyjna, a nawet instynktowna, obejmująca popędy, powinna być metoda dochodzenia prawdy o Słowianach.
Do poznawania pierwotnej kultury słowiańskiej, wobec braku rodzimych źródeł pisanych, trzeba użyć tego samego narzędzie, którego dawni Słowianie używali do poznawania świata i rzeczywistości - jej stanu i rozwoju, tj. intuicji rozwiniętej z instynktu i popędów, kojarzyć wiele odległych miejscem, czasem i tematem faktów, hipotez, domniemań, domysłów, interpretacji.
Już z samej tylko intuicji wynika, że wierzenia w tych czasach były tylko częścią sposobu rozumienia pochodzenia i funkcjonowania świata i człowieka, światopoglądu, i ten właśnie ogólny temat powinien stać się przedmiotem badań.
Wierzenia były wtórne wobec poznawania rzeczywistości i szukania sensu w tej rzeczywistości, przynajmniej na ziemiach polskich, słowiańskich, u Słowian, a być może także u ludów tutaj wcześniejszych, się to tak odbywało - może na Bliskim Wschodzie, w kulturach semickich, odbywało się to inaczej - tam, gdzie "na początku było słowo".
W poniższych propozycjach bardziej staram się opierać na faktach:
⦁ Pozostałościach materialnych, zabytkach i;
⦁ Społecznych tradycjach obyczajowych, obrzędach;
po wcześniejszych etapach rozwoju człowieka, społeczeństw i kultur na terenach polskich niż jakichkolwiek innych, np. podatnych na pomyłki przekazach ustnych, dokumentach czy hipotezach.
Kultura słowiańska jest kulturą rodzimą polską.
Tylko powrót do kultury słowiańskiej pozwoli Słowianom na swobodny suwerenny rozwój.
Oparcie filozofii polskiej na filozofii słowiańskiej pozwoli podkreślić słowiański wkład w kulturę globalną, światową.
Do odbudowy społeczeństwa potrzeba jednak więcej: odnowienia ciągłości kulturowej z przeszłością, nawiązania pewnego symbolicznego kontaktu z naszymi przodkami słowiańskimi, odbudowy struktury rodowej społeczeństwa polskiego.
Nic nie wiemy, nie pamiętamy, o wspaniałym rodowodzie polskim słowiańskim, który jest przecież stale obecny w charakterze narodowym polskim.
Politowania godny jest program nauczania historii i języka polskiego.
Polakom wpajane jest utożsamianie się z obcym etosem, archetypem.
Poczucie i potrzeba świadomości jedności i współpracy słowiańskiej i polskiej.
Filozofię słowiańską trzeba oprzeć na - posiadanie, znajomość i doskonalenie:
⦁ zdrowia;
⦁ tężyzny fizycznej mężczyzn i urody kobiet;
⦁ zdrowego rozsądku praktycznego, funkcjonalnego (prawda i fałsz, fakty empiryczne i wnioski logiczne);
⦁ czucia i rozumienia otaczającej rzeczywistości, ziemi i pogody;
⦁ medycynie naturalnej, zielarstwie i ogólniej kuchni;
⦁ tajemnicy rzeczy, przedmiotów, zjawisk przyrody;
⦁ zgodności ze zmianami w przestrzeni i czasie, upływem czasu, cyklami przyrody, porami roku;
⦁ wspólnej dbałości o bezpieczeństwo;
⦁ i innych podobnych elementach, itd.
Tematem centralnym dla kultury słowiańskiej jest problem moralności wynikającej z obyczajów, tzn. stosunek człowieka do człowieka i do wspólnoty.
Słowianie jedność społeczną, zaufanie społeczne i poszanowanie wzajemne opierają na wartościach wywiedzionych z doświadczeń historycznych, wspólnoty dziejów.
W kwestii potrzeb morale człowieka, członka wspólnoty słowiańskiej jest hierarchiczne, harmonijnie wyważone, zrównoważone: najpierw ja sam, potem moja rodzina bliższa i dalsza, potem społeczność lokalna, potem państwo (odrzucenie dychotomii: egoizm – altruizm).
https://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnowaga
https://pl.wiktionary.org/wiki/stabilizacja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Harmonia_(mitologia)
Co nie oznacza jednak braku dynamizmu w działaniu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dynamizm
Stosunek do dzieci: opieka, wdrażanie do dorosłości, odpowiedzialności.
Gościnność i poszanowanie gospodarza.
Ograniczone zaufanie do obcych.
Ograniczona tolerancja dla odmienności.
Łatwość wchłaniania, przyswajania i przystosowania do obcych zasad kulturowych i techniki, jednak bez utraty własnej kultury, godzenie własnej kultury z obcą.
Naturalny stosunek do typowych wydarzeń w życiu człowieka, rodziny: urodziny, śmierć, itp.
Szacunek dla wiedzy i doświadczenia życiowego osób starszych.
W kwestii obrony-ataku, pracy: solidarna wzajemność, współpraca grupowa, pomoc wzajemna.
Obrona dzieci, kobiet, starszych, słabszych, chorych.
Szacunek dla zmarłych (zwłok) i przodków.
Wielką wartością słowiańską są trwałe społeczności lokalne, gdzie dominują kontakty bezpośrednie i osobiste, perspektywa człowiek do człowieka (solidaryzm społeczny).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Solidaryzm
Odpowiedzialność ludzi przed lokalną społecznością.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odpowiedzialno%C5%9B%C4%87
U Słowian odpowiedzialność jest osobistym wyborem, a nie automatyczną powinnością, obowiązkiem.
Stosunek do własności: odrzucenie ostrej dychotomii: moje – twoje, na rzecz: wspólne, i dbałości o wspólny dobrobyt ekonomiczny.
Dzielenie się własnym dobrobytem jako gest życzliwości dla innych ludzi.
Specyfiką edukacji w Polsce, która jest typu słowiańskiego, jest znacznie silniejsze nastawienie na wychowanie patriotycznego i moralnego członka społeczności i społeczeństwa niż na samodzielność i kreatywność ucznia (obywatela).
W kulturze słowiańskiej jest równość, jako podstawa do wolności osobistej i demokracji, ale też hierarchiczność sprzyjająca tworzeniu lokalnych autorytetów, osobowych wzorców kultury.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowo%C5%9B%C4%87
Ruch na rzecz kultury słowiańskiej powinien się odbywać na wielu płaszczyznach:
⦁ Kulturowo czyli filozofia, książka, film, teatr;
⦁ Naukowo czyli historia, genetyka/genealogia, geografia, językoznawstwo;
⦁ Geopolitycznie itd...
Celem filozofii słowiańskiej powinno stać się usunięcie morderstwa człowieka i przemocy jako metody osiągania celów życiowych, co wiąże się też ze wzajemną ochroną ludzi w społeczeństwie, tj. przejście: konkurencja -> współpraca.
I TO JEST SIŁA FILOZOFII SŁOWIAŃSKIEJ.
Słowiańszczyzna jest różnorodnym kosmosem, wartością samą w sobie, więc trzeba odrzucić tezy o wzorowaniu i ciążeniu w kierunku kultury zachodniej.
Katedry (instytuty) słowiańskie istnieją na całym świecie, ale nie tworzą nic, co można by nazwać spójną filozofią słowiańska, bardziej jakieś przyczynki do wiedzy o Słowiańszczyźnie, zagłębiając się w szczegóły tracą z pola widzenia ogólne zasady życia słowiańskiego.
Oby razem z przyrastaniem dnia wzrastała nasza świadomość i duma z przynależności do szerokiego i dużego Narodu Słowian, a też skłonność do solidarnej współpracy z innymi Narodami naszej Matki-Ziemi.
Powinniśmy pamiętać o swoich korzeniach, przodkach.
Powinniśmy pamiętać też o Słowianach połabskich, którzy ulegli żywiołowi germańskiemu, ale przetrwali jako ludzie, jakkolwiek ciągle podlegają naciskowi germanizacyjnemu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owianie_po%C5%82abscy
oraz o innych Polakach, Polonii, rozsianych po świecie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polonia
Gdy będziemy żyli zgodnie z przyrodą to już będzie kontynuacja filozofii słowiańskiej.
Warto zauważyć, co trzeba rozumieć pod pojęciem: naturalne następstwo (kolej) rzeczy.
Naturalne następstwo rzeczy jest to:
1. Samoczynna kontynuacja procesów przyrodniczych tylko pod wpływem sił i praw przyrody bez ingerencji człowieka;
2. Dla człowieka: konsekwentne dążenie do jakiegoś celu, niekoniecznie uświadomionego, pod wpływem żądz, pożądań, jeśli nie ma ustalonej procedury osiągania tego celu poszczególne kroki mogą być wykonywane według rozsądku i praw logiki wykonawcy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Logika
To, co jest naturalne dla Słowian, jest prostym i oczywistym dla nich sposobem rozumowania, zachowania i postępowania opartym na kulturze słowiańskiej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dialogi_konfucja%C5%84skie
Trzeba zauważyć, że panslawizm jako idea zjednoczenia Słowian pod jedną władzą, tj. stworzenia imperium słowiańskiego, jest sprzeczny z tradycją słowiańską, która opierała się na wielu ośrodkach, społecznościach lokalnych, które współpracowały ze sobą na zasadach równości, demokracji – jednak nie ułatwiało to wspólnej obrony.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Panslawizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Panslawizm
Mam nadzieję, że Żydzi polscy zasiedziali w Polsce od stuleci będą się do kultury słowiańskiej potrafili zaadaptować, pozostali Żydzi mogą i mają dokąd (Izrael) wyjechać.
W Europie judeo-chrześcijaństwo zniszczyło moralność jako odpowiedzialność człowieka przed lokalną społecznością i lokalnymi autorytetami.
Ogniem i mieczem katolicyzm i prawosławie, protestantyzm, też judaizm, wyniszczyły wszelkie niezależne autorytety - zniszczyły kulturę europejską (celtycką, grecką, romańską, słowiańską, germańską, nordycką, dacką, iliryjską, tracką, itd.).
Warto zauważyć, że dawniej autorytet pochodził od wiedzy i umiejętności człowieka, obecnie autorytet często pochodzi od stanowiska, jest narzucony przez władzę i z jakością człowieka nie ma nic wspólnego.
Problemem jest, jak odbudować europejską moralność (tożsamość) po odrzuceniu tej obcej Europejczykom filozofii i nie popaść przy tym w ekstremizm.
Z tej przyczyny trzeba wzmacniać hierarchiczną, oddolną organizację społeczeństwa i ludzkości - odpowiedzialność wzajemną ludzi najpierw w swoich rodzinach, potem w blokach, osiedlach i miastach, i coraz szerszych społecznościach lokalnych i państwowych, międzynarodowych - po to, abyśmy w chwili, gdy wskutek nieubłaganych procesów historycznych okaże się, że mało kto już wierzy w mity, nie stanęli wobec problemu rozpadu struktur społecznych.
Jest wielki problem z religiami i bogami, bo zarówno wśród filozofów, jak i wśród praktyków społecznych, działaczy, jest wielka obawa, że w świecie, gdzie zgodnie z prawdą, bez okłamywania ludzi, otwarcie ujawni się, że żadnych bogów nie ma, a religie to mity, wszystko stanie się możliwe, a uczciwość i przyzwoitość, rzetelność (przynajmniej te oficjalnie zadekretowane i formalnie istniejące) zaniknie.
Wiele może wnieść do tych rozważań konfrontacja filozofii życia Słowian z naukowym modelem hierarchii potrzeb Maslowa i naukową teorią kultury Malinowskiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hierarchia_potrzeb
https://pl.wikipedia.org/wiki/Teorie_rozwoju_spo%C5%82ecznego
Dochodzę do wniosku, że jestem idealistą historycznym: uważam że możliwy i pożądany jest powrót Polaków do kultury słowiańskiej, która jest ideałem kultury polskiej i współżycia społecznego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Idealizm_(filozofia)
Realista historyczny starałby się bardziej przystosować kulturę uwzględniając obecny stan faktyczny bez mrzonek o dawnej świetności polskiej słowiańskiej (sarmackiej?).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Realizm
Ciekawe jest, do czego to może doprowadzić w przyszłości, bez tworzenia alternatywnej wizji dotychczasowych dziejów polskich.
Na koniec wyraźne zaprzeczenie co do pewnych stałych tematów - w tym tekście:
1. Nie zajmuję się tzw. „Wielką Lechią” czy „Turbo Słowianami”, bo tyczy on tylko możliwości adaptacji filozofii słowiańskiej do czasów obecnych – jednak nie mam nic przeciwko stosowanej przez historyków z tego kręgu metodzie swobodnych skojarzeń na zasadzie prawdopodobieństwa - może to być owocne, mimo że nie jest oparte na ścisłych dowodach;
2. Abstrahuję od ruchów rodzimowierczych obecnych, bo mało jest na ten temat wiarygodnych informacji historycznych, bardziej jest to prymityzowanie według wzorów opisanych przez historyków niechętnych Słowiańszczyźnie - rodzimowierstwo obecne, robione przez heretyków katolickich obcych etnicznie, przypomina raczej odwrócone judeo-chrześcijaństwo;
3. Charakter narodowy, tj. wspólne cechy psychiczne narodu, rozważam tylko łącznie z cechami fizycznymi Słowian – rozdzielanie tych dwóch elementów uważam za poważny błąd metodologiczny, tak więc zmiany w filozofii życia Polaków wiążę z ich rosnącym poziomem wiedzy, umiejętności, techniki i technologii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Charakter
https://pl.wikipedia.org/wiki/Turbos%C5%82owianie
https://rkp.org.pl/
Jak trzeba budować tożsamość słowiańską i polską?
https://pl.wikipedia.org/wiki/To%C5%BCsamo%C5%9B%C4%87
Książki:
- P.Jasienica „Słowiański rodowód”
https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82owia%C5%84ski_rodow%C3%B3d
- J.Kisielewski „Ziemia gromadzi prochy”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemia_gromadzi_prochy
- Z.Kossak „Troja Północy” (fragmenty kronik)
- L.Stasiak „Brandenburg- kraina słowiańskich mogił”
Filmy:
- „Stara baśń”
https://vider.info/vid/+fnnv8vx
https://www.youtube.com/results?search_query=stara+ba%C5%9B%C5%84
- „Legenda o kolovrate”
https://www.cda.pl/video/23595723b
https://www.youtube.com/results?search_query=legenda+o+kolovrate&sp=mAEB
- „Aleksander Newski”
https://www.youtube.com/watch?v=kE596Zhw96o
https://www.youtube.com/watch?v=gY028fmU4gY
Zobacz też:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ba%C5%82towie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Dawne_pa%C5%84stwa_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Dawni_S%C5%82owianie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Geografia_historyczna_Polski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Historia_Polski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Historia_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Imiona_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:J%C4%99zyk_praindoeuropejski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:J%C4%99zyki_indoeuropejskie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:J%C4%99zyki_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polacy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_etnografowie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_historycy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_historycy_emigracyjni
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_historycy_staro%C5%BCytno%C5%9Bci
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_historycy_sztuki
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_mediewi%C5%9Bci
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polscy_slawi%C5%9Bci
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polska_literatura_%C5%9Bredniowieczna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polska_wczesnopiastowska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Polskie_krainy_historyczne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Prusowie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Rodzimowierstwo_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Slawistyka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:S%C5%82owianie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Staro%C5%BCytne_ludy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:%C5%9Awi%C4%99ta_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Zadruga
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Zwyczaje_s%C5%82owia%C5%84skie
Historia Polski i Polaków
Neguję i odrzucam dzieje państwa i narodu polskiego od czasu, gdy Słowianom narzucono przymusem jakiekolwiek formy judeo-chrześcijaństwa, to nie jest historia polska - nie jest to ani historia państwa polskiego, ani historia narodu polskiego, słowiańskiego.
Jednak zgodnie z moją teorią: to co się dzieje „tu i teraz”: na styku przeszłości i przyszłości, jest optymalne w ciągu historii i konieczne, o ile nikt nie uczyni czegoś, by temu zapobiec („złoty środek” według koncepcji Arystotelesa).
Nie można też ignorować tego, co jest obecnie, żyć na emigracji wewnętrznej, udawać że tego nie ma - trzeba żyć tym, co jest, i wiedzieć, skąd się to wzięło, jak do tego doszło, czyli znać dzieje, których się nie uznaje za swoje.
Nie ma też sensu „gdybać”, tj. tworzyć jakichś alternatywnych wersji historii, bo to co zaszło musiało się tak potoczyć, my Słowianie byliśmy zbyt słabi i głupi, a może zbyt tolerancyjni, żeby temu zapobiec.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tolerancja
Judeo-chrześcijaństwo odpowiada przede wszystkim za rozwarstwienie społeczeństwa słowiańskiego – poddaństwo chłopów, pańszczyznę, usankcjonowany prawnie mniej lub bardziej straszny wyzysk człowieka przez człowieka, związany też z przypisywaniem sobie przez warstwy wyższe „lepszości” względem innych ludzi (szlachta jako „obrońcy ojczyzny”).
Warstwy społeczne oparte na statusie społecznym, majątkowym, zastąpiły pierwotny słowiański podział na rody (familie) i plemiona.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Warstwa_spo%C5%82eczna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Klasa_spo%C5%82eczna
W judeo-chrześcijaństwie rozsądek i umowa są zastępowane przez mniej lub bardziej jawne wymuszenie, nakaz, presję psychiczną.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rozs%C4%85dek
https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa
Dzieje polski od czasu narzucenia Polsce judeo-chrześcijaństwa są walką ludzi szlachetnych i wybitnych w celu zniwelowania negatywnego wpływu tej religii na stosunki społeczne, w celu ustanowienia praw przywracających sprawiedliwość.
Judeo-chrześcijaństwo zamiast sprawiedliwości „tu i teraz” proponuje ludziom cierpliwość.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprawiedliwo%C5%9B%C4%87
https://en.wikipedia.org/wiki/Patience
Jednak mimo oficjalnego i formalnego przyjęcia narzuconego Polakom judeo-chrześcijaństwa mentalnie pozostajemy Słowianami, natura słowiańska wynika najpierw z cech fizycznych (cielesnych), a następnie z dziedzictwa genów i ukształtowania psychiki poprzez tradycję.
Kultura polska obecna to:
2. Filozofia grecka;
3. Prawo rzymskie;
4. Etyka judeo-chrześcijańska;
Ale przede wszystkim:
1. Kultura słowiańska!
Wszystko inne jest tylko dodatkiem do naszej kultury rodzimej, która pojawia się niespodziewanie jako wrodzone lub nawykowe odruchy tam, gdzie napływowe kultury nie dają jasnych zaleceń, wskazówek.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odruch
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Odruchy
Na poziomie reakcji odruchowych znaczenie ma zarówno „słowiańskie DNA”, jak też utrwalone tradycyjne wychowanie słowiańskie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wz%C3%B3r_kulturowy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adaptacja_kulturowa
Polska - imigracja
Polska to kraj słowiański, ziemia Słowian - chyba zasiedlona przez przybyszy słowiańskich jako pustka po "wędrówkach ludów" związanych z najazdem Hunów w roku 375 i ucieczką, być może nie zupełną, poprzednich ludów (Wandalów?).
Słowianie od zawsze byli przychylni przybyszom i gościnni - jest od tego odpowiedni "bóg" słowiański Radegast.
Słowianie szczególnym uznaniem darzyli przybyszów zaradnych, którzy przychodzili ze swoim kunsztem, osiedlali się tutaj i integrowali się społecznie, przyjmowali otwartą kulturę słowiańską.
Trafiali nam się jednak w historii także przybysze, którzy nie chcieli się integrować (z nielicznymi wyjątkami) np. Żydzi, którzy woleli zamykać się we własnych gettach razem z własną kulturą żydowską, jak dla Polaków zbyt prymitywną (obrzezanie jako wieczna oznaka przynależności etnicznej, wprost mafijny stygmat pochodzenia plemiennego).
Warto jeszcze raz to podkreślić:
Getta żydowskie są ich własnym pomysłem na grupowe dyscyplinowanie kulturowe.
Kryterium przyjmowania członków innych narodów na obywateli polskich powinny obecnie stać się perspektywy integracji i możliwości w tym zakresie społeczeństwa polskiego - budowa w miarę spójnego społeczeństwa jest priorytetem, rozbijanym nadal przez Żydów, którzy usiłują narzucić Polakom swoją kulturę, zdominować Polaków demograficznie, a nawet wymordować przywódców polskich.
Polacy - Żydów takich, którzy jawnie zdradzali Polskę dla partykularnych interesów (autonomii na ziemi polskiej), nazwali parchami - pasożytami na społeczeństwie i państwie polskim.
Słowianie czy jednak SŁAWIANIE?
Słowianie to przyjęta w Polsce nazwa grupy ludów indoeuropejskich zamieszkujących środkową, wschodnią i południową część Europy.
Nazwę Słowianie często wyprowadza się od "słowa" jako sposobu komunikacji i przekazu myśli, obyczajów w tej kulturze, przy tym przyjmując brak pisma, czyli sposobu utrwalania myśli i słów.
Rzeczywiście obecnie brak wyraźnych, jednoznacznych śladów pisma słowiańskiego.
Jednak jest to hipoteza nazwy Słowian czysto spekulatywna.
Ja moją hipotezę opieram na imionach słowiańskich, zarówno obecnych, jak i tych, które już wyszły z użycia.
Bogusław, Bolesław, Bronisław, Mieczysław, Mirosław, Stanisław, Władysław, Zdzisław, Warcisław – w tych imionach można dostrzec nieprzypadkową końcówkę "–sław".
Zakładam i przyjmuję, że końcówka "–sław" w tych imionach nie pochodzi od jakoś ideologicznie, propagandowo rozumianej „sławy”, lecz jest utworzona od nazwy własnej ludu: SŁAWIAN.
Nazwa ludu mogła mieć jakiś związek z jego „sławą”, lub sławieniem przez ten lud jakichś bóstw, jest to coś jakby poprzez nadanie imienia człowiek stawał się członkiem i nabywał mocy ludu sławiańskiego.
Model ochrony życia
Ochrona życia to więcej niż ochrona zdrowia.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zdrowie
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBycie
W związku z koniecznością wyrzucenia judeo-chrześcijaństwa na śmietnik błędnych idei trzeba zastanowić się, jaki model ochrony życia trzeba przyjąć w Polsce, gdy powróci ona do swoich korzeni słowiańskich.
Wbrew pozorom ochrona życia poprzez przykazania religijne nie jest efektywna.
Istnieje, co prawda, model prawnej ochrony życia, ale ochronę życia definiuje on tylko poprzez penalizację czynów przestępczych, bez definicji samych zasad ochrony życia, czyli bez podania modelu filozoficznego takiej ochrony.
Jest wiele takich modeli istniejących na świecie, a też inne modele, które można stworzyć i zdefiniować.
Mamy więc:
⦁ Model ochrony życia słowiański tradycyjny – hierarchiczny: „Ja tu jestem gospodarzem, więc to ja decyduję o tym, co mi jest potrzebne do życia, jestem hodowcą zwierząt po to, by korzystać z ich produktów (np. mleka, wełny) i po to, by mieć ich mięso do zjedzenia dla siebie, swojej rodziny i moich zwierząt mięsożernych oraz ich skóry do ubrania (zabić je, gdy potrzebuję), oraz uprawiam ziemię, by jeść wyhodowane rośliny i karmić nimi moje zwierzęta roślinożerne, innych ludzi traktuję z szacunkiem i życzliwością.” - model taki doprowadzony do skrajności pozwala zabić w razie potrzeby nawet własne dziecko, jak było to w czasie „wielkiego głodu” (hołodomoru) na Ukrainie.
⦁ Model rycerstwa europejskiego (szlachty): wojna i zabijanie „wrogów” dla zabicia nudy, zdobycia nowych terenów, nowych poddanych, wypraw krzyżowych, itp.
⦁ Model holenderski (germański): „Jedynie życie w pełnym zdrowiu jest warte życia, a szczególnie życie z chorobą umysłową lub psychiczną jest nie warte życia.” – np. aborcja, eugenika, eutanazja, hitlerowska akcja T4.
⦁ Model starożytnych Spartan (według ateńczyków): „Niepełnosprawność dyskwalifikuje do życia.”
⦁ Model starożytnych mędrców: „Gdy cierpisz chronicznie na nieuleczalną chorobę lepiej popełnić samobójstwo.”
⦁ Model żydowski: „Jedynie życie żyda jest ważne, innych ludzi (gojów) trzeba zaliczyć do zwierząt, które mają służyć żydom, nie są warci życia.”
⦁ Model islamski: „Ci, którzy nie wierzą w Allaha, to zwierzęta niegodne życia.”
⦁ Model afrykański: zabijanie z powodów egoistycznych lub dla rozrywki.
⦁ Model hinduski: ochrona wszelkiego życia zwierzęcego, a szczególnie krów jako symbolu żywicielek.
⦁ I wiele innych modeli ochrony życia ludzi, zwierząt, nawet roślin – ochrony środowiska (ekologia) lub tylko jego elementów, itp.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ochrona_przyrody
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekologia
Uważam, że powinniśmy przyjąć umiarkowany model słowiański ochrony życia, uwzględniając jednak nowe trendy wzmocnionej ochrony traktowania zwierząt.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Umiarkowanie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82oty_%C5%9Brodek
Adam Czarnocki (Zorian Dołęga Chodakowski)
"O Sławiańszczyźnie przed chrześcijaństwem"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zorian_Do%C5%82%C4%99ga-Chodakowski
https://pl.wikipedia.org/wiki/O_S%C5%82awia%C5%84szczy%C5%BAnie_przed_chrze%C5%9Bcija%C5%84stwem
Autor opublikował pierwszą pracę etnograficzno-archeologiczną na temat sławiańszczyzny.
Warto pracę tę, dokument epoki (romantyzm), także epokowy w sensie odkrywczy i szczery, zanalizować dokładniej - chociaż żadna analiza nie wyrazi lepiej tego, co sam Autor krótko, zwięźle, jasno i wyraźnie napisał.
Jest to właściwie manifest, proklamacja i program naukowy ochrony dziedzictwa kulturowego sławiańskiego, szacunku dla kultury przodków - nie pozbawiony jednak emocji nad wielowiekowym obłędem, który opanował ziemie sławiańskie, także co do walk religijnych między wyznaniami judeo-chrześcijańskimi.
Autor pisze wyraźnie w tytule o "sławiańszczyźnie", więc zdecydowanie odcina się od wiązania "Sławian" ze "słowem".
Potwierdza to zestaw imion polskich kończących się końcówką -sław (Broni-sław przykładowo), jest też imię Sławo-mir, nie ma żadnych imion utrwalających w tradycji polskiej końcówkę -słow lub początek Słow-.
Autor jest inspiratorem ruchu odnowy pierwotnej sławiańszczyzny, powrotu do istoty tożsamości sławiańskiej, widzi w sławiańszczyźnie potencjał do bycia kulturą samodzielną.
Autor jawi się jako realista, Sławianin najwyższej kategorii - jest dokładny i konkretny w spisywaniu podań i legend ludowych, które, przetrwałe w tradycji, pamięci pokoleń, mogą sięgać motywami, wątkami, czasów najdawniejszych - nie jest twórczy w semicko-chazarskim sensie tego słowa, tzn. skłonny do wymyślania historyjek.
Autor dostrzegł problem, zdefiniował go i przedstawił ogółowi, typowo po sławiańsku ma w sobie solidność i spokój - nie chce porywać tłumów, nie ma w sobie semicko-chazarskiego zapału rewolucyjnego.
Z braku wiedzy, która została zapomniana, wymazana z pamięci i przeszłości narodu, Autor błędnie przypisuje Sławianom wielobóstwo - Sławianie czcili tajemnicę życia, cyklicznych zmian przyrody, współżycia i współpracy (Rod), która nie była upostaciowiona, a jedynie ożywiona przez biesy sławiańskie wiązane z siłami przyrody - nie mieli żadnych "bogów" w judeo-chrześcijańskim sensie tego słowa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Religia_S%C5%82owian
https://pl.wikipedia.org/wiki/Demony_s%C5%82owia%C5%84skie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Demony_s%C5%82owia%C5%84skie
Autor głosząc nowe-stare nie potrafi jednak wyjść poza odziedziczony wielowiekowo balast kulturowy i wprowadza do swojego tekstu Mojżesza, jakby nie potrafił wyjść poza skojarzenia kulturowe semicko-chazarskie, obcą mitologię judeo-chrześcijańską - co jest dziwne.
Ciekawe jest spostrzeżenie Autora, że symbole judeo-chrześcijańskie (krzyż) zostały wtórnie wprowadzone do pierwotnych herbów sławiańskich - podobnie jak potem "bóg" do pierwotnej formuły "honor i ojczyzna".
A Wikipedia twierdzi:
"Wszystkie rękopisy Zoriana zawierające podania i mity starosłowiańskie wciąż są niewydane."
Autor miał wielu następców, kontynuatorów, ale już częściowo nie tak bezkompromisowych, radykalnych:
- Dominik Magnuszewski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dominik_Magnuszewski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ziewonia
- Seweryn Goszczyński
https://pl.wikipedia.org/wiki/Seweryn_Goszczy%C5%84ski
- August Bielowski
https://pl.wikipedia.org/wiki/August_Bielowski
- Lucjan Siemieński
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lucjan_Siemie%C5%84ski
- bracia Borkowscy
https://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Dunin-Borkowski_(poeta)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_(Leszek)_Dunin-Borkowski
- Ryszard Berwiński
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Berwi%C5%84ski
- Stanisław Szukalski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Szukalski
- Jan Stachniuk
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Stachniuk
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Cz%C5%82onkowie_Stronnictwa_Zrywu_Narodowego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Zadruga
Stachniuk Jan – ideolog słowiański
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Stachniuk
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ideologia
Filozof ten ukształtowany w okresie II RP jest dla mnie pewnego typu odkryciem.
Jestem w trakcie zapoznawania się z jego dorobkiem teoretycznym, pisarskim, ideowym, oraz z opracowaniami krytycznymi tyczącymi jego twórczości.
Stachniuk jest entuzjastą i gloryfikatorem czynu, dla niego czyn jest lepszy niż bezczyn (bezdzieje).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czyn
Przy tym nie powstaje u niego dylemat: cel (przyzwoity) – środki (przyzwoite).
Czyn u Stachniuka nie jest oparty na dążeniu do celu, idei, wybiegającej w świetlaną przyszłość, lecz na micie, jest to bardziej kontynuacja niż diametralna zmiana, więc nie ma potrzeby rozważania przyzwoitości tegoż celu i przyzwoitości środków do realizacji tegoż celu, bo sam czyn jest zgodny z filozofią narodową, więc uwzględnia też wartości moralne narodu.
Stachniuk kontynuował polską filozofię czynu, ale był odległy od marksizmu, komunizmu, bardziej bliższy pewnej formy syndykalizmu, kooperatyzmu, małe zakłady pracy jako lek na bezrobocie i kapitalizm wielkich korporacji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Syndykalizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kooperatyzm
Stachniuk dowartościowywał grupę, naród, brak mi w filozofii Stachniuka zwrócenia uwagi na indywidualną jakość człowieka, jego osobistą wartość, znaczenie w grupie, przywódcze lub wykonawcze, być może było to związane ze współczesnym mu kapitalizmem, który w filozofii głównego nurtu pomijał z kolei grupę traktując ją jako motłoch, lub komunizmem, dla którego liczyły się: „masy ludowe”.
Co się rzuca w oczy to negatywna ocena Stachniuka tycząca wpływu judeo-chrześcijaństwa, i katolicyzmu szczególnie, na Słowian, Polaków, naród polski, historię Polski.
W artykułach krytycznych o jego twórczości jest to opisywane jako antykatolickość i innymi podobnymi określeniami – poraża głupota tych miernot, którzy pozwalają sobie klasyfikować, szufladkować autora, bez dogłębnej merytorycznej analizy jego stwierdzeń.
Większość jego krytyków ucieka w słowa, pojęcia mniej lub bardziej pejoratywne, byle tylko nie zmierzyć się z merytoryką autora.
Stachniuk – postać tragiczna swoich czasów.
Co jest dziwne, to tragiczne losy Stachniuka w okresie po #ww2, mimo pewnej zbieżności poglądów czasy stalinowskie okazały się weryfikatorem morderczej prawdy o komunizmie.
Stachniuk, który już nic większego nie napisał po wyjściu z więzienia, powinien był jednak skorygować swoją teorię uwzględniając swoje doświadczenia z brutalnym stalinizmem – szkoda, że tego nie zrobił, może zdał sobie sprawę, że w tamtym reżimie jego wolność myśli i słowa doprowadzi go tylko do śmierci?, która zresztą przyszła niezależnie od działań oprawców komunistycznych, a może bardziej jako skutek tych działań.
Kazimierz Moszyński - "Kultura ludowa Słowian"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Moszy%C5%84ski_(etnograf)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_ludowa_S%C5%82owian
Przeglądam tę książkę i po raz kolejny w życiu spotyka mnie nieprzyjemne zdziwienie.
Uznani autorzy swoje założenia: najbardziej kontrowersyjne, dyskusyjne, a nawet wątpliwe intelektualnie, umieszczają w przedmowach, wstępach, "od autora", itp.
Tu jest to problematyczne dla mnie stwierdzenie o niższości kultur niepiśmiennych (typu kultury słowiańskiej) od tzw. cywilizowanych kultur, które stworzyły/znały pismo.
Książka ta jest z roku 1929, więc można wybaczyć Autorowi takie pisanie - znajomość pisma nie była wówczas powszechna, więc dla elit intelektualnych był to rzeczywiście wskaźnik postępu jakościowego.
1. Zaczynając od początku pierwszym przełomem w dziejach ludzi było bez wątpienia wykształcenie mowy, czyli wspólnego systemu słownictwa, słów oznaczających rzeczy i czynności, zjawiska.
2. Następnym było wykształcenie pisma jako trwałego odpowiednika mowy.
3. Kolejnym był druk umożliwiający upowszechnienie pisma, książek.
Zgadzam się ze wszystkimi argumentami Autora, którymi wspiera on swoją tezę, ale przecież przeciwne twierdzenie też miałoby swoje niebagatelne argumenty.
Od tego czasu sporo się wydarzyło i można na ten temat spojrzeć inaczej, wnikliwiej, dogłębniej.
Pamiętamy przecież biednych hitlerowców, którzy wielkim nakładem sił i środków palili niewłaściwe książki niewłaściwych autorów, najpierw w Niemczech, a potem w okupowanej Polsce.
Niemcy spalili Polakom wielkie zbiory: biblioteczne, muzealne; spalili, zniszczyli i rozkradli - nie wzięli tylko pod uwagę, że kultura polska, kultura słowiańska, jest kulturą słowa mówionego, a nie kulturą słowa pisanego, przeciwnie do powyższego stwierdzenia kulturą ustną wyższą od kultury słowa pisanego: martwego i sztywnego - dzięki nim pozbyliśmy się zbędnego balastu.
Kultura słowa mówionego jest kulturą słowa żywego, gdzie treści obecnie niepotrzebne ulegają procesowi naturalnego zapominania.
Przykładowo popatrzmy na Żydów, znajomość języka hebrajskiego była tam powszechna od dawna, no i powszechne było/jest studiowanie przestarzałych mądrości, które już dawno powinny odejść w przeszłość.
Polacy nie mają tego problemu, moralność słowiańska, wraz z obyczajami, wiedza, umiejętności, przechodzi na potomków w kontaktach bezpośrednich: rodzice, dziadkowie - dzieci, nauczyciel - uczeń, mistrz – czeladnik, itp.
Kultura polska tkwi w ziemi: zarówno rolnicza, wiejska, ludowa, jak i w zakresie zabytków kultury materialnej i umysłowej, obyczajowej.
Ma to duże zalety:
⦁ Przede wszystkim jest to wiedza aktualna;
⦁ Wiedza przestarzała jest sukcesywnie eliminowana z obrotu intelektualnego, tego nam wielu zazdrości, że nie obciążamy niepotrzebnie głowy tematami zbędnymi, które przydatne są jedynie do quizów i krzyżówek, lub bezsensownych testów IQ nieprzydatnych w realnym życiu;
⦁ Nie jest to czysta wiedza teoretyczna, Słowianie w naturalny sposób łączą teorię z praktyką, wiedzę z umiejętnościami;
⦁ Jest to przekaz wielostronny: społeczny i pokoleniowy.
Tzw. inteligent, gotowy jest zmieszać z błotem, a przynajmniej spojrzeć pobłażliwie z niesmakiem, na człowieka, który nie zna jakiegoś nieważnego drobiazgu historycznego, czy jednak konieczna jest znajomość wszystkiego?
Przytoczmy znaną anegdotę:
"Student musi wiedzieć wszystko.
Magister musi znać swój kierunek .
Doktor musi znać swoją specjalność.
A profesorowi wystarczy wiedzieć, gdzie jest najbliższy magister!"
We wstępie do II tomu swojego dzieła tyczącym tradycyjnie nazywanej kultury duchowej Słowian (tj. kultury umysłowej, symbolicznej) przy rozważaniach o zmienności, rozwoju i postępie w kulturze Autor stawia dwa ciekawe pytania:
1. Czy istnieje rozwój i postęp w religii i sztuce?
2. Niezależnie od odpowiedzi na pierwsze pytanie: Czy religia i sztuka wpływa na rozwój i postęp człowieka, społeczeństwa i ludzkości?
Ad 1. Wniosek Autora: taki rozwój istnieje, ale brak obiektywnych (czyli naukowych) kryteriów do jego zdefiniowania.
Mój komentarz:
Rozwój w sztuce postępuje wraz z powstawaniem nowych możliwości technicznych, jest to rozwój dwustronny: artyści proponują nowe kanony piękna w nowych technikach, a społeczeństwo dotuje swoimi pieniędzmi poprzez akty zakupu to, co uznaje za wartościowe – przynajmniej tak to powinno działać wzorcowo, pojawia się jednak w tym coraz więcej problemów przez pieniądze płynące nie wiadomo skąd dla podrzędnej klasy „artystów” promujących wątpliwej klasy artyzm.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pieni%C4%85dz
Pieniądze są największym zagrożeniem dla kultury.
Jak dotować kulturę, by uniknąć promowania wygadanych miernot?
Co do rozwoju religii trzeba przypomnieć, że Kościół katolicki wymyślił czyściec w XIII w., a małżeństwo kościelne dopiero w XVI w. (jest to dominujący obecnie nurt zainteresowania kościoła: seksualizacja i inne powiązane tematy) - jest to zgodne z religijnym dogmatem: „Co Kościół zwiąże na ziemi jest związane i w niebie…”.
Ad 2. Pytanie takie zadane przez Autora w okresie międzywojennym miało sens, obecnie po masowych zbrodniach #ww1 i następnie #ww2 odpowiedź na to przestaje być prosta.
Autor jednak w typowo naukowy sposób gubi się zaraz w pojęciu celowości rozwoju i postępu kultury.
⦁ Czy rozwój i postęp kultury musi koniecznie mieć cel?
⦁ Czy celowość (programowość) w kulturze nie jest może jej wadą?
⦁ Czy cel jest tym, co powinno zdominować wszystkie działania człowieka?
⦁ Czy poza celem oczywistym: zarabianiem pieniędzy, są potrzebne jakieś inne cele?
Przypomnijmy, że trendem obecnym jest celowe wykorzystanie nawet tzw. czasu wolnego, np. na poprawę kondycji, czy kursy pozazawodowe.
Autor przypisuje Słowianom (ludowi) naiwność, łatwowierność i wiedzę: bezkrytyczną, obfitą w sprzeczności (brak konsekwencji) oraz fragmentaryczną.
Z naukowego punktu widzenia są to wady, z punktu widzenia życia są to jednak jakby otwarte furtki, które nie zamykają tematów, pozostawiają dostęp dla nowej wiedzy – ta otwartość na nowości jest wielką zaletą Słowian.
Nowa rewolucyjna teoria – to, co w świecie naukowym potrafi wywrócić dotychczasową wizję rzeczywistości, w świecie kultury ludowej przyjmuje się bez problemu, bo jest wyrywkiem wiedzy, który nie musi wpasowywać się w całość, ale też tak jak napisałem poprzednio podlega weryfikacji co do przydatności praktycznej i zapominaniu tematów zbędnych.
Co ciekawe Autor w kilku notkach wspomina o napojach alkoholowych u Słowian: piwo, wódka domowa, sycony miód pitny tracący na znaczeniu, ale nic nie pisze o nadużywaniu tych napitków - chyba nie było takiego obyczaju, w indeksie rzeczowym w ogóle nie występuje gorzałka czy okowita - rozpijanie Słowian chyba pojawiło się później.
Przedwojenny Moszyński jest bezkonkurencyjny, obszerny i konkretny, bo zajrzał chyba w każdy zakątek problemu, nic mu nie umknęło, a jeśli gdzieś nie zajrzał to przynajmniej o tym wspomniał, że dostrzega inne aspekty!
Autor w tomie pierwszym na str.11/12 podaje trzy kolejne stadia rozwojowe kultury: dzikość, barbarzyństwo i cywilizację, według Morgana i następnie Krzywickiego.
Bardziej podstawowy byłby podział dychotomiczny na ludzi cywilizowanych i nie-cywilizowanych (Stanisław Poniatowski) - do czego skłania się Autor.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Poniatowski_(etnograf)
Z tekstu można zrozumieć, że dzikość to postępowanie i reakcje człowieka na poziomie zwierzęcym.
Barbarzyństwo jest tam, gdzie występuje tylko przekaz ustny tradycji.
Cywilizacja zaś jest tam, gdzie występuje pismo.
Było to napisane przed wojną (1929 r.), więc wymaga uzupełnienia uwzględniając polskie doświadczenia II wojny światowej.
1. Wojna wykazała, że Niemcy to cywilizowani barbarzyńcy, bez sumienia i skrupułów, a jedynie lojalni wobec swojego wodza i wypełniający starannie jego rozkazy - taka była wielo-wiekowa selekcja Niemców, takich ludzi preferowała kultura niemiecka.
Ale z Niemcami współpracowali Ukraińcy - sami Niemcy dziwili się bestialskiemu prymityzmowi z jakim Ukraińcy walczyli przeciwko bezbronnej cywilnej ludności polskiej.
Tak więc ukraiński prymitywizm dołączyłbym jako stopień niższy względem niemieckiego barbarzyństwa.
Mamy zatem skalę cztero-stopniową: dzikość, prymitywizm, barbarzyństwo i cywilizacja.
Do kompletu mamy też działania Sowietów w Polsce, którzy byli zmanipulowani propagandą, i mordowanie elit narodowych polskich i niszczenie majątku polskiego uważali za naprawianie świata, tworzenie lepszego świata.
2. Trzeba tu jednak też uwzględnić hipotezę Rousseau, że każdy człowiek w swoim rozwoju odtwarza ogólny rozwój kulturalny ludzkości - ma to wielkie konsekwencje.
Każdy zatem stopień z powyższej skali występuje w obecnym społeczeństwie zależnie od wieku człowieka, ludzie w miarę dojrzewania wraz z wiekiem powinni przechodzić do wyższych kategorii rozwoju kulturalnego, ale nie jest to automatyczne, często zdarza się, że mamy do czynienia z cywilizowanymi (umiejącymi pisać) dzikusami lub prymitywami, barbarzyńcami.
W cywilizowanym społeczeństwie poziom kultury ludzi rozłożony jest według krzywej normalnej Gaussa:
- mała elita kulturalna (5%).
- przeciętna, ale też nie jednakowa większość (90%), gdzie każdy ma szansę dążyć w jedną albo drugą stronę (w górę albo w dół skali cywilizacji);
- mały, ale uciążliwy przestępczy margines (5%);
Monumentalne dzieło Autora ma wielkie zalety:
⦁ szeroko zakrojony zakres obszarowy opisu i porównawczy kultur;
⦁ ciągłość czasową opisu, bez wydzielania prahistorii;
⦁ opis oparty na pierwotnych materiałach żródłowych zebranych w terenie;
⦁ korzystanie zarówno z cudzych opracowań, ale także bezpośrednich lub listownych kontaktów z obcymi autorami w zakresie uzupełnień i wyjaśnień;
⦁ Autor pisząc w okresie międzywojnia nie stara się ideologizować swojego dzieła, nie waha się włączać tematów kontrowersyjnych, zadawać pytań bardziej ogólnych – wprost wzorzec dla obecnych autorów i naukowców.
Warto też zauważyć, jak Autor dokonuje podziału kultury ludowej Słowian:
1. Tom I – Kultura materialna (jako podstawa życia);
2. Tom II część 1 – Kultura duchowa (indywidualne aspekty wewnętrzne jak wiedza, wierzenia i światopogląd);
3. Tom II część 2 – Kultura duchowa (indywidualne aspekty zewnętrzne jak umiejętności społeczne: muzyka, śpiew, taniec, itp.);
4. Tom III Kultura społeczna (którego brak ze względu na #ww2) – (powinien zawierać obrzędowość i obyczajowość, szczególnie związaną z cyklami życia człowieka i przyrody).
Duża strata dla kultury słowiańskiej, że ten ostatni tom nie powstał/nie ukazał się w druku – byłby ważny nawet gdyby powstał w formie znacznie okrojonej w stosunku do tomów wcześniejszych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_materialna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_symboliczna
https://pl.wikisource.org/wiki/Lud_polski/Kultura_spo%C5%82eczna#:~:text=Kultur%C4%85%20spo%C5%82eczn%C4%85%20nazywamy%20ca%C5%82o%C5%9B%C4%87%20obrz%C4%99d%C3%B3w%20i%20przepis%C3%B3w%2C%20zwi%C4%85zanych,Przedewszystkiem%20olbrzymi%20kr%C4%85g%20przes%C4%85d%C3%B3w%20otacza%20chwil%C4%99%20narodzin%20dziecka.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiedza
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatopogl%C4%85d
"Pogaństwo"
Jedną z kilku ogólnych zasad, którą poznałem w trakcie studiów jest to, że używany język powinien być jasny i ścisły.
Robotnicy (i nie tylko) domyślne porozumienie osiągają często przez wspólne picie wódki, która prowadzi do zmniejszenia symbolicznego dystansu społecznego, a tzw. „inteligenci” czasem muszą poprzestać na precyzyjnym języku, elokwencji.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dystans_spo%C5%82eczny
Irytuje mnie częste używanie obecnie słów "pogaństwo, pogańskie, poganin", bo nie są one używane adekwatnie do tematu w sposób odpowiedni.
Pojęcie to zostało urobione od nazwy łacińskiej wieśniaków ("pagani"), jako bardziej opornych w przyjmowaniu obcej religii.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Poga%C5%84stwo
Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że „pogaństwo” to pojęcie uniwersalne stosowane do wszystkich kultur przed-chrześcijańskich, a które ma też poniżać te kultury.
„Pogański” to nie tylko „nie-chrześcijański”, ale też w domyśle zniewaga i obraza człowieka, jego kultury i wierzeń.
Niektórzy obecnie używający tego słowa chcą jednak tym słowem przywrócić wartość dawnym kulturom, coś w typie: „pogaństwo to duma z europejskiego dziedzictwa kulturowego”.
Nie uważam tego za słuszne, bo pojęcie "pogaństwa" zostało stworzone w opozycji do judeo-chrześcijaństwa, a dawne kultury europejskie mają wartość niezależną od tej religii.
Pierwotne kultury, w tym europejskie, ale nie tylko, powstały znacznie wcześniej niż wymyślono judeo-chrześcijaństwo i uwzględniają one cechy, które te religie pomijają, a nawet zwalczają, jak intuicja, instynkt, popędy, znacznie bliższe zwierzęcym zmysłom człowieka niż jego sferze uchwytnej dla tych religii, z natury sztywnych i prymitywnych, prostackich, bo ograniczonych do tego, co jest w książce, „Biblii”.
Wiele treści rozszerzających tyczących przyrody i człowieka można zaczerpnąć z:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filozofia_staro%C5%BCytna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filozofia_nowo%C5%BCytna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Epoki_literackie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Humanizm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Renesans_w_Polsce
https://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%9Bwiecenie_w_Polsce
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Romantyzm
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Arodowisko_geograficzne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Geografia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ekologia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Filozofia_spo%C5%82eczna_i_polityczna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Antropologia_fizyczna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Nauki_pomocnicze_antropologii_fizycznej
Ten etos wiąże Słowian z kulturą Indian północnoamerykańskich.
Związki można dostrzec też z buddyzmem i konfucjanizmem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Buddyzm
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konfucjanizm
Według wyglądu najbliżsi genetycznie Słowianom są Persowie irańscy i Hindusi indyjscy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Persowie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hindusi
Podobieństw można szukać też u innych ludów pierwotnych jak:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Indianie_Ameryki_P%C3%B3%C5%82nocnej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Indianie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stany_i_kasty_w_Indiach
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mandaryn
https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Chin
https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Japonii
https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Indii
https://pl.wikipedia.org/wiki/Staro%C5%BCytno%C5%9B%C4%87
https://almanach.historyczny.org/wiki/Strona_g%C5%82%C3%B3wna
Słowiańszczyzna - literatura
Wiele się obecnie pisze o Słowiańszczyźnie, w tym w Internecie, ale często są to twierdzenia „gołe”, bez podania źródła, dowodów, argumentów, nawet bez próby wskazania uzasadnienia i uprawdopodobnienia swoich wywodów.
W braku rodzimych źródeł pisanych, dokumentów, dobrze byłoby oprzeć się o dowody kultury materialnej, zabytki, ale i takiej argumentacji brak.
I przeciwne przegięcie: budowanie poważnych hipotez na mało wiarygodnych, oszczerczych, doniesieniach dziejopisów judeo-chrześcijańskich.
Inna wada takich pism: aż przykre, często punktem początkowym lub punktem odniesienia jest judeo-chrześcijaństwo i neoficka postawa anty-klerykalna, to się źle czyta, gdy ktoś poszukuje rzetelnej wiedzy o Słowiańszczyźnie pradziejowej.
W poważnych książkach popularno-naukowych spotkałem się z przypuszczeniem, że judeo-chrześcijaństwo docierało na tereny polskie znacznie wcześniej przed datą oficjalnego „chrztu Polski”, że te religie miały tu zdobyte (podbite) przyczółki, że nie były nieznane.
Jest to prawdopodobne skoro najeźdźcy z krzyżem w ręku i chciwością w oku napadali i mordowali tzw. „pogan” – właściwie nie jest pewne nawet, kiedy zaczął się niemiecki „drang nach Osten”, zresztą Czesi pod wodzą Brzetysława też się tu znacznie dołożyli.
Można nawet przypuścić, że chrystianizacja Polski była sprytnym poddaniem względem zwycięzców, którzy religią uzasadniali swoje agresywne ataki, co zresztą niewiele pomogło.
-
Ad 4.
W Zakończeniu do tego tekstu trzeba zaznaczyć, że w związku z ciągłym napływem nowych informacji nie może on być wersją ostateczną, lecz musi podlegać korektom na bieżąco w miarę postępu odkryć i badań, oraz wiedzy Autora.
-

zenjk
O mnie zenjk

spokojny - zdziwiony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura