Duża część społeczeństwa ma pewność, a cała reszta podejrzewa, że rządząca koalicja, a szczególnie jej partia wiodąca, prowadzi politykę miłości. Ma to swoje konsekwencje:
-
ponieważ kościół nie powinien zajmować się polityką, należy czym prędzej zabronić wszystkim kościołom używania słowa miłość. Wszystkim, a przede wszystkim Kościołowi Katolickiemu. Jak chyba wszystkim wiadomo, znaczenie słowa miłość jest inne dlaKościoła Katolickiego, a inne dla wiodącej partii.
Żyjemy w kraju, gdzie istnieje rozdział kościoła od państwa i obowiązującą normę wyznacza rząd, a kościoły winny się do niej dostosować. Kościoły w Polsce powinny natychmiast zaprzestać rozpowszechniania fałszywej informacji jakoby Bóg był miłością, a w jej miejsce wprowadzić informację dla wiernych, że Tusk jest miłością.
Jeżeli kościoły nie dostosują się, należy zastosować sankcje przewidziane dla organizacji prowadzących działalność antypaństwową.
W imieniu Zmedializowanych Odwodów Miłości Obywatelskiej
Niegdysiejszy Blondyn
Komentarze