Uff, wreszcie odpocznę, dzieci wykąpane, nakarmione, „przeczytane”, w końcu położone - śpią. Mogę nareszcie zafundować sobie wieczorny relaks. Kręgosłup boli....po całym dniu. Czytać juz nie mam sił.
Włączam TVP2 – obejrzę Lisa – oho dzisiaj nie zaprosił Kwaśniewskiego więc może będzie interesująco. Zostaję. Oglądam Gołotę, ¾ nie rozumiem (pewnie ból poringowy) ale zostaję dalej. Kolejny temat - usankcjonowanie związków partnerskich. Awantura. Awantura. Awantura. Mówię nie. Rozbudziłam się. Przerzucam kanał – dokument o dwójce homoseksualistów wychowujących dziecko - chłopca. Mówię nie! Przerzuciłam kanał – i znów zostałam porażona – dokument o płatnych męskich zapładniaczach ! Wyrzucam pilota, uciekam do innego pokoju. Porażajace!!!
Co się dzieje? CHCĘ normalnie żyć i wychowywać dzieci. Od jutra będę oglądała z moimi synami bajki i z bijącym sercem obserwowała, czy nie został w nich przemycony homoseksualny wątek! Kto chce zalegalizować związki heteroseksualne bez pomocy Kościoła niech idzie sobie do urzędu stanu cywilnego i nie zawraca mi tyłka swoimi problemami! I wara od wychowywania dzieci przez lesbijki i gejów!
Na litość Boga czy tak ma wyglądać XXI wiek???
Idę spać. Dobranoc.
Komentarze