(bo trudno to nazwać blogiem) ten, który napisał i opublikował poniżej widoczną na obrazku notkę:
"Jestem paszkwilantem. Piszę paszkwile siedząc daleko od kraju , o którym piszę paszkwile"
Sprzedany dawno S24, za "trzydzieści srebrników" niemieckiemu nadzorowi, oczywiście pozwala na publikowanie tego i nic nie robi aby to zdjąć,
S24 jest już w gronie, w którym może się poczuć jak u siebie, czyli między WP, Onetem, Interią i pozostałymi antypolskimi serwisami.