Narzekał Pan ostatnio na blogu, że Salon musi zarabiać. I dlatego zwiększono ilość reklam na blogach.
Ok, jest to nawet zrozumiałe, choć niewygodne.
Ale jednego nie potrafię zrozumieć. Narzeka Pan a jednocześnie zabiera Pan możliwość zwiększenia "klikalności".
Nie wiem czy inni Blogerzy poruszali ten temat ale zabranie możliwości WYGODNEGO sprawdzenia czy ktoś uczestniczy w dyskusji na poszczególnych forach to jedno z tych unowocześnień, które raczej wpływa na obniżenie zaglądania na strony (z tymi pięknymi reklamami).
Wprowadzacie teoretycznie konieczne zmiany a jednocześnie utrudniacie uczestniczenie w wielu dyskusjach na blogach.
Używając nakładki jaką był salon25 miałem w dolnym rogu od razu wgląd czy ktoś uczestniczy w dyskusji.
Patrząc z pozycji takiego leniwego blogera jak ja, tracę chęć zaglądania na inne blogi (pomimo zostawienia tam swojego komentarza) - lub ich wyszukiwania gdy spadły do "piwnicy"
Nakładka salon25 świetnie działała w poprzedniej wersji i Pana nic nie kosztowała. Ułatwiała życie blogerom.
Czemu Salon 24 nie idzie w podobnym kierunku?
Komentarze