Magierowski ma stracić placówkę. Jego następca to dobrze znany polityk

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 89
Bogdan Klich ma zostać ambasadorem Polski w Stanach Zjednoczonych - podaje "Gazeta Wyborcza". Marek Magierowski dostał propozycję objęcia placówki w Argentynie. Na taką zamianę nie zgadza się jednak prezydent Andrzej Duda i jest zgrzyt między MSZ a Pałacem Prezydenckim.

Spór MSZ z prezydentem o ambasadorów 

Z informacji dziennikarzy wynika, że w kontekście ambasadorów doszło początkowo do porozumienia między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Andrzejem Dudą. Dlatego na placówce ONZ pozostanie np. Krzysztof Szczerski. Szef rządu zagwarantował głowie państwa wpływ na dobór ambasadora przy NATO i w Waszyngtonie. Według "Gazety Wyborczej", Andrzej Duda pogodził się z utratą Marka Magierowskiego, któremu przypadłaby posada ambasadora w Buenos Aires. Ale prezydent nie zgadza się na to, by to Bogdan Klich został jego następcą.  

"Jeśli prezydent nie będzie powoływał nowych ambasadorów, to trzeba się liczyć z tym, że ambasadorowie PiS będą odwoływani, a na ich miejsce przyjdą dyplomaci pełniący obowiązki ambasadorów" - pisze dziennik.  


Bogdan Klich - były minister obrony

Klich to były minister obrony narodowej w latach 2007-2011. Za jego kadencji doszło do katastrofy CASY w Mirosławcy i Tupolewa w 2010 roku w Smoleńsku. Był krytykowany przez ówczesną opozycję za brak przygotowania do pełnienia funkcji i wykształcenie psychiatry. W wyborach w 2023 roku udało mu się zdobyć mandat senacki z Krakowa. 

Jednak nie tylko Klich jest zarzewiem konfliktu między MSZ a Pałacem Prezydenckim. Andrzej Duda nie godzi się na odejście Pawła Solocha z placówki w Rumunii, Jakuba Kumocha w Chinach i Adama Kwiatkowskiego w Watykanie. 


Fot. Marek Magierowski, ambasador Polski w USA/Senator KO Bogdan Klich/MSZ, Wikipedia/Canva 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka