Zamach terrorystyczny pod Moskwą. Fot. EPA/RUSSIAN INVESTIGATIVE COMMITTEE PRESS-OFFICE, EPA/MAXIM SHIPENKOV
Zamach terrorystyczny pod Moskwą. Fot. EPA/RUSSIAN INVESTIGATIVE COMMITTEE PRESS-OFFICE, EPA/MAXIM SHIPENKOV

FSB wchodzi do gry. Zamachowcy zatrzymani, liczba ofiar stale rośnie

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 76
Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej wzięła się za zamach terrorystyczny na salę koncertową Crocus City Hall pod Moskwą. Szef służby Aleksander Bortnikow, poinformował Władimira Putina o zatrzymaniu 11 osób. Wśród nich mają być czterej zamachowcy. Liczba ofiar zamachu wzrosła do 115 osób, a liczba rannych do 121 osób, podały rosyjskie służby.

Zatrzymano zamachowców. FSB wskazuje powiązania z Ukrainą

Portal Baza podał, że szef FSB Aleksander Bortnikow poinformował Władimira Putina o zatrzymaniu 11 osób, w tym czterech terrorystów, którzy mieli brać udział w ataku terrorystycznym na Crocus City Hall. FSB twierdzi również, że terroryści rzekomo mieli powiązania z Ukrainą. "Podaje się, że rzekomo próbowali przekroczyć granicę rosyjsko-ukraińską i utrzymywali kontakty po stronie ukraińskiej" – informuje Nexta. Poinformowano, że zatrzymani są transportowani do Moskwy. 

Chaos informacyjny 

W swoim Telegramie m.in. Meduza, powołując się na projekty Baza i Ostorożno, Nowosti podawała, że w związku z atakiem zatrzymano dwóch mężczyzn. Według tych doniesień, do zatrzymania doszło na drodze w obwodzie briańskim, niedaleko od granicy z Białorusią i Ukrainą.

W samochodzie miało być sześć osób – cztery z nich zdołały uciec. Dwaj zatrzymani to według Bazy obywatele Tadżykistanu.

Jednego z tweetów dotyczących zdarzenia nie można dodać do tekstu (polityka X), ale jest do obejrzenia na serwisie po wyrażeniu zgody.

Wcześniej media powiadomiły, że policja szuka białego Renault. Pojawiła się również informacja o poszukiwaniu szarego samochodu tej marki. 


Rośnie liczba ofiar 

Liczba ofiar zamachu wzrosła do 115 osób, a liczba rannych do 121 osób - podały rosyjskie służby. Według oficjalnych danych rosyjskiego ministerstwa zdrowia 140 osoby ucierpiały w wyniku zamachu, lecz nieoficjalne źródła podają, że rannych zostało blisko 200 ludzi.

Agencja Ria Novosti opublikowała w mediach społecznościowych listę osób hospitalizowanych po ataku terrorystycznym na godzinę 9-tą czasu moskiewskiego, na której znajduje się 107 osób. Władze obwodu moskiewskiego podały, że rozpoznano na razie 37 ofiar ataku.

Poszkodowani w ataku terrorystycznym mają otrzymać odszkodowania - od 500 tys rubli do 3 mln rubli (22 tys zł - 130 tys zł), podają rosyjskie źródła.

Ciała odnajdowane są pod gruzami w trakcie ich usuwania. Operacja ta potrwa jeszcze, według cytowanego przez TASS gubernatora obwodu moskiewskiego, kilka dni.

USA ostrzegało 

Uzbrojeni napastnicy zaatakowali w piątek salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Otworzono do ludzi ogień, były też doniesienia o eksplozjach. W budynku wybuchł pożar, w wyniku którego zawaliło się górne piętro budynku.

Do zamachu terrorystycznego przyznało się Państwo Islamskie. Niektóre rosyjskie media podkreślają jednak, że we wpisie ISIS wykorzystał stary szablon, dlatego - jak oceniają - ta informacja może być fake newsem. Eksperci są jednak innego zdania i uważają, że komunikat jest prawdziwy. 

Dwa tygodnie temu ambasada USA w Rosji ostrzegła przed planami ataku "ekstremistów" w Moskwie, w tym na koncertach. Władimir Putin odparł wtedy, że wygląda to na "szantaż i próbę zastraszenia, zdestabilizowania" rosyjskiego społeczeństwa.

MP

Zamach terrorystyczny pod Moskwą. Fot. EPA/RUSSIAN INVESTIGATIVE COMMITTEE PRESS-OFFICE, EPA/MAXIM SHIPENKOV

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka