Kolejne miliony na TVP. O wniosku z dotacją mało kto chce mówić

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
W cieniu sporu o aborcję rozstrzygają się losy rządowego zastrzyku gotówki - 600 mln złotych na TVP i Polskie Radio. Wniosek ministra Andrzeja Domańskiego trafił do posłów sejmowej komisji ds. finansów publicznych. Andrzej Duda zablokował 3 mld złotych w ustawie okołobudżetowej na media publiczne, ale już przeznaczono 1,5 mld złotych z rezerwy celowej. I 220 mln złotych z ogólnej rezerwy budżetowej tuż po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska.

600 mln na media publiczne. Wcześniej dostały już ponad 1,7 mld zł od rządu

Minister finansów Andrzej Domański nalega na przeznaczenie 600 mln złotych na media publiczne. Większą część z tej kwoty trafiłaby na konto TVP. Polityk KO wysłał już wniosek do komisji parlamentarnej, zajmującej się finansami. Zastrzyk gotówki pochodziłby z rezerwy celowej. 

"We wniosku ministra czytamy, że chodzi o rezerwę przeznaczoną na "realizację projektów współfinansowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej oraz ze środków pomocy bezzwrotnej, rozliczenia programów i projektów finansowanych z udziałem tych środków, a także rozliczenia z budżetem ogólnym UE" - cytuje dokument Interia.  

TVP i Polskie Radio, odkąd władzę przejął rząd Donalda Tuska, otrzymały 220 mln złotych z rezerwy budżetowej oraz 1,5 mld złotych z rezerwy celowej. Teraz, jeśli wniosek Domańskiego się zrealizuje, będzie to ok. 600 mln złotych. Zatem nowa koalicja przeznaczy na media publiczne w stanie likwidacji przeszło 2,3 mld złotych! 


"Nowe okoliczności", więc można łożyć na media publiczne

"Dodatkowe potrzeby budżetu Unii Europejskiej uległy ograniczeniu. W efekcie ograniczenia tych skutków pojawiły się oszczędności w środkach zaplanowanych na ten cel w rezerwie celowe" - wyjaśnia Domański w piśmie. Koalicja Obywatelska w rozmowach z dziennikarzami jest za zasileniem TVP i Polskiego Radia dodatkowymi pieniędzmi. PiS wskazuje na hipokryzję rządzących, którzy zarzucali poprzedniej władzy dotowanie mediów publicznych z podatków. 

- Firma jest formalnie w likwidacji, ale przecież funkcjonuje, nawet jeśli ogranicza swoją działalność. Nie chodzi tylko o telewizję, ale rozgłośnie radiowe, w tym regionalne. Spółki szukają oszczędności, restrukturyzują się, żeby uchronić się przed ostateczną likwidacją - powiedział Interii poseł KO Janusz Cichoń.  

Fot. Studio TVP INFO

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura