Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Albert Zawada
Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Albert Zawada

Nerwowo wśród polityków. Czekają na przedwyborcze decyzje Tuska i Kaczyńskiego

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 29
W Polsce 9 czerwca wybierzemy 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. Wśród polityków trwają przetasowania, przymiarki i roszady. Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek, że ostateczna decyzja ws. list do Parlamentu Europejskiego zapadnie podczas środowego posiedzenia zarządu PO. Po stronie PiS padają już konkretne nazwiska. Także lewica przedstawia swój „dream team” na europarlamentarne listy wyborcze.

Partie mają czas do 2 maja na ułożenie list wyborczych do Parlamentu Europejskiego.

Kto na listach wyborczych KO do europarlamentu

Podczas konferencji prasowej szef rządu został zapytany, kiedy poznamy kształt list wyborczych KO na czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego.

– Dzisiaj mieliśmy pierwszą część posiedzenia zarządu PO. Oceniliśmy, co stało się w wyborach samorządowych, zrobiliśmy pierwszą przymiarkę, jeśli chodzi o listy do PE. Na pewno będą niespodzianki, ale o nich powiem wtedy, kiedy zapadnie decyzja – powiedział Tusk.

Zapowiedział, że decyzja ta zapadnie w środę. – O 8.30 jest druga część posiedzenia zarządu PO i tam będziemy mieli już końcową wersję list do PE – poinformował Tusk.

RMF FM cytuje z kolei Izabelę Leszczynę z Koalicji Obywatelskiej, która podkreśliła, że posiedzenie zarządu PO w sprawie list jest pierwszym etapem podejmowania przez partię decyzji o listach partii na wybory do Parlamentu Europejskiego. 

W przypadku miejsc, gdzie nie zapadła ostateczna decyzja, kto je obsadzi, decyzję podejmie przewodniczący PO Donald Tusk.

Wiceszefowa PO zapewniła, że nie zamierza kandydować do europarlamentu.

Według nieoficjalnych informacji na listach znajdą się obecni ministrowie w rządzie Donalda Tuska. Mowa o Bartłomieju Sienkiewicz czy Borysie Budce. Premier już zapowiedział, że po eurowyborach dojdzie do rekonstrukcji gabinetu.

Ludzie prezydenta na listach wyborczych PiS do europarlamentu

RMF FM informuje, że Andrzej Duda chce, by na listach Prawa i Sprawiedliwości znaleźli się jego współpracownicy, między innymi Wojciech Kolarski. W „Porannej rozmowie” w RMF FM Marcin Mastalerek przekonywał, że Kolarski wzmocniłby listy PiS.

Szef Gabinetu Prezydenta RP powiedział przy okazji, że nie jest zwolennikiem wystawiania w wyborach byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego. – Prezes Kaczyński (...) ma słabość do Jacka Kurskiego. Ostatecznie, gdybym miał obstawiać, to pewnie znajdzie się na listach – podkreślił gość Roberta Mazurka.

Na listach PiS ma się znaleźć też były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

W poniedziałek spotyka się Prezydium Komitetu Politycznego PiS, by dyskutować na temat kształtu list na wybory do PE. Na wtorek planowane jest spotkanie Komitetu Politycznego, a zatwierdzenie list pod koniec tygodnia.


Europoseł PiS Tomasz Poręba już nie wystartuje w eurowyborach

Europoseł PiS Tomasz Poręba poinformował w poniedziałek na X (dawniej Twitter), rezygnuje z udziału w kolejnych eurowyborach: „Przede mną ostatnia sesja i głosowania w tej kadencji Parlamentu Europejskiego. Kolejnej nie będzie. Odchodzę na własnych warunkach. Dziękuję bardzo za te 15 lat wspólnej pracy. Myślę, że wiele dobrego udało się zrobić. Nikt mi tego nie zabierze. Co czuję? Dumę, ulgę i radość”.


Zarządy okręgowe PiS miały na początku minionego tygodnia przekazywać propozycje list wyborczych do centrali partii, następnie opracowywały je nieformalne grupy robocze.

– Na tę chwilę wiążących decyzji, kto, z którego okręgu oraz z którego miejsca będzie startował nie ma. Wszystko może się jeszcze zmienić – zaznaczyło źródło PAP.

Kto na listach wyborczych PiS do Parlamentu Europejskiego

Mimo to najprawdopodobniej jedynką listy w Warszawie będzie posłanka PiS Małgorzata Gosiewska. Na Mazowszu jedynkę pewnie otrzyma dotychczasowy europoseł Adam Bielan. Z tego okręgu zapewne wystartuje też b. wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Dalsze miejsce na tej liście może otrzymać poseł Zbigniew Kuźmiuk.

Z Łodzi trzy pierwsze miejsca na liście mogą przypaść europosłom: Jackowi Saryuszowi-Wolskiemu i Witoldowi Waszczykowskiemu oraz posłowi Waldemarowi Budzie.

Na Śląsku - dwa pierwsze miejsca pewnie przypadną europosłom: Jadwidze Wiśniewskiej i Patrykowi Jakiemu.

W Lubelskiem listę może otwierać były szef MSWiA Mariusz Kamiński. Niewykluczone, że z tego okręgu wystartuje też były prezes TVP Jacek Kurski.

W okręgu obejmującym woj. małopolskie i świętokrzyskie startować zapewne będą: Beata Szydło, Arkadiusz Mularczyk, Dominik Tarczyński.

Z kolej na Podkarpaciu listę miałby otwierać były szef Orlenu Daniel Obajtek.

W okręgu obejmujących województwa lubuskie i zachodniopomorskie listę otwierać ma obecny europoseł Joachim Brudziński.

Według rozmówców PAP, na dziś kandydować nie będą: Beata Mazurek, Elżbieta Kruk, Grzegorz Tobiszowski, Andżelika Możdżanowska, Ryszard Legutko, Tomasz Poręba. Na listach raczej nie znajdzie się też Joanna Kopcińska.


Belka i Cimoszewicz, czyli "dream team" lewicy na listach do PE

Krystalizują się również plany lewicy na eurowybory. Zdaniem eksperta, rozmówcy Salon24.pl, ta formacja ma większe szanse na sukces w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

– 27 kwietnia, w najbliższą sobotę, ogłosimy naszych liderów i liderki list. Będziemy mówili o naszym programie. Lewica w tych wyborach do Parlamentu Europejskiego idzie odświeżona - powiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń w TVP Info.

Biedroń dodał, że chęć startu z list Lewicy w wyborach do PE potwierdzili dwaj byli premierzy, a obecnie europosłowie: Marek Belka i Włodzimierz Cimoszewicz. Według niego, stanowiliby oni część „dream teamu” Lewicy na te wybory.

Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE w dniach 6-9 czerwca. W Polsce 9 czerwca będzie wybieranych 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. 

KW

Źródło zdjęcia: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Albert Zawada

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka