Niepokojące wieści płyną z Ukrainy. Rosjanom udało się przełamać front w miejscowości Oczeretyne i prą oni do przodu. - Sytuacja jest rozpaczliwa dla wyczerpanych ukraińskich brygad w okolicy. Z góry wiadomo, że Ukraińcy stracą kilka wsi - poinformowały media.
Dramatyczna sytuacja Ukraińców pod Oczeretyne
O ciężkiej sytuacji na froncie pisze "Forbes". Dziennikarze donoszą, że po wyłomie, które rosyjskie wojska uczyniły we wspomnianej miejscowości, Ukraińska Grupa Operacyjno-Strategiczna Tawria, jednostka dowodząca siłami na zachód od Awdijiwki, może zostać zmuszona do wycofania się kilka kilometrów na zachód.
To może mieć fatalne skutki dla obrońców. Najeźdźcy mogą rozpocząć pościg za chaotycznie wycofującymi się obrońcami. Co więcej, w łapy Rosjan mogą wpaść tysiące cywili, którzy wciąż zamieszkują okoliczne wioski.
"Forbes" donosi, że w pobliżu linii frontu znajduje się ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy, podczas gdy Ukraińców jest zaledwie ok. 3 tys. Sytuację mogłoby podreperować dostarczenie amerykańskiego uzbrojenia. Pytanie jednak czy dojdzie ono na czas.
ISW: Ukraińcy oczekują na amerykańską pomoc
Więcej światła na obecną sytuację na linii walk rzuca raport Instytutu Studiów Wojennych. Z doniesień ISW wynika, że sytuacja musi być dramatyczna. Prezydent Ukrainy w grudniu 2023 r. rzekomo powiedział spikerowi Izby Reprezentantów Mike’owi Johnsonowi, że bez nowej pomocy z ukraińskie wojska są w stanie "utrzymywać się" na froncie do marca albo kwietnia 2024 r.
"Przybycie pomocy z USA w najbliższych tygodniach pozwoli Ukraińcom rozwiązać obecne bieżące braki materiałowe i ograniczyć postępy działań ofensywnych agresora, a Rosjanie wydają się intensyfikować swoje wysiłki, by zdestabilizować obronę ukraińską i osiągnąć zdobycze terytorialne przed dotarciem amerykańskiej pomocy wojskowej" – ocenił ISW w sobotnim raporcie.
"Financial Times" twierdzi natomiast, że rosyjski szturm jest jedynie preludium do większej ofensywy, która ma zostać przeprowadzona w lecie tego roku.
Dostawy broni odmienią sytuację na froncie? Widać światełko w tunelu
Na szczęście jest światełko w tunelu. W ocenie ekspertów ISW dobrze zaopatrzone siły ukraińskie prawdopodobnie będą zdolne do tego, by zapobiec rosyjskiemu przełamaniu frontu podczas oczekiwanej letniej ofensywy, chociaż wojska agresora na pewno będą wykorzystywać "niektóre przewagi i adaptację, by stworzyć istotne zagrożenie dla Ukrainy".
Zdaniem ekspertów, jeżeli pomoc okaże się wystarczająca, a Rosjanie nie przełamią frontu w innych miejscach, Ukraińcy będą w stanie ustabilizować linię frontu w najbliższych miesiącach i rozpocząć ograniczone operacje kontrofensywne pod koniec roku lub na początku roku 2025.
MB
Fot. Niepokojące wieści płyną z Ukrainy. Fot. Ministry of Defense of Ukraine/CC BY-SA 2.0 DEED
