„Wprost”: Tajny raport ws. infoafery

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 79

Tygodnik "Wprost" ujawnia szczegóły tajnego raportu na temat infoafery, który powstał na zlecenie amerykańskiego koncernu informatycznego. Według raportu, główny bohater infoafery - Andrzej M., szef Centrum Projektów Informatycznych, miał bardzo dobre kontakty z politykami z Kancelarii Premiera. W artykule wymieniani są Sławomir Nowak, Tomasz Arabski, a także Grzegorz Schetyna.

Jak podaje tygodnik, Amerykanie zamówili raport na jesieni 2012 roku, bez wiedzy swego oddziału w Warszawie. Chcieli wiedzieć, jak głęboko sięga infoafera i kto za nią stoi. Operacja była przeprowadzana dyskretnie. Raport powstawał w całkowitej tajemnicy. 
Andrzej M. miał ustalać szczegóły dotyczące przetargów w MSWiA, a ustalenia te były potem uwzględnienie w warunkach zamówień. Materiały te miały pochodzić od firm informatycznych, które potem starały się o kontrakty. Według "Wprost", wskazówki pochodziły czasem od ministra, a czasem były to dokumenty z poprawkami ministra. Różne miały być też formaty tych materiałów: na papierze, albo plik na pendrivie. Pliki były wyczyszczone z właściwości typu autor, firma itd.

W kontekście informacji zawartych w raporcie trzeba sobie zadać pytanie, czy na pewno CBA postawiła zarzuty wszystkim właściwym ludziom, i czy sprawa Andrzeja M. w dzisiejszej postaci nie jest listkiem figowym, pod którym kryją się prawdziwe źródła infoafery – pytają dziennikarze „Wprost”.
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj79 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (79)

Inne tematy w dziale Polityka