Minister rodziny, prasy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, fot. PAP/Rafał Guz
Minister rodziny, prasy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, fot. PAP/Rafał Guz

Sejm przegłosował minimalną stawkę 12 zł za godzinę

Redakcja Redakcja Gospodarka Obserwuj notkę 31

Koniec z pracą za 3-4 zł za godzinę. Sejm uchwalił ustawę o minimalnej stawce godzinowej za pracę na umowę-zlecenie i w ramach samozatrudnienia. Zgodnie z nią wynagrodzenie wyniesie 12 zł za godzinę, a po waloryzacji w 2017 r. - ok. 13 zł.

Za przyjęciem ustawy głosowało 380 posłów, 47 było przeciwko, a 14 wstrzymało się od głosu. O odrzucenie ustawy wnioskowała Nowoczesna, PSL chciał z kolei podwyższenia pierwotnej stawki, ale na obie propozycje Sejm się nie zgodził.

Koniec z patologiami w wynagrodzeniach

Zależy nam niezwykle - i było to zawarte w expose pani premier, i w programie Prawa i Sprawiedliwości - by w Polsce pracownicy byli godnie wynagradzani. Mam nadzieję, że ta ustawa kończy czas patologii w wynagradzaniu polskiego pracownika – powiedziała minister Elżbieta Rafalska.

Sprawozdawca komisji Jan Mosiński z PiS, odnosząc się do wniosku o odrzucenie ustawy, mówił, że "klub parlamentarny Nowoczesna tym wnioskiem napluł w twarz dialogowi społecznemu w Polsce", ponieważ wcześniej pracodawcy i strona związkowa, przyjęli uchwałę, która w całości popiera projekt rządowy.

Rząd nie powinien łupić pracodawców. To są brednie

Katarzyna Lubnauer stanęła po stronie przedsiębiorców. Tłumaczyła, że poprawa losu Polaków powinna polegać na zwiększeniu kwoty wolnej od opodatkowania. Podkreśliła, że rząd podniósł minimalne wynagrodzenie nawet powyżej oczekiwań związków zawodowych, „znajdując pieniądze w kieszeniach małych przedsiębiorców, którzy czasem ledwo wiążą koniec z końcem”.

Rafalska odpowiadała, że „z trudem słucha bredni o tym, jak polscy przedsiębiorcy wiążą koniec z końcem”. - Z trudem wiążą koniec z końcem polskie rodziny i polscy pracownicy – przekonywała. Minister zwracała uwagę, że w Unii Europejskiej zatrudnienie na umowach nietrwałych wynosi średnio 14 proc., a w Polsce – aż 28 proc.

- Pomyślmy również o tym, że Polska to nie jest tylko Warszawa, gdzie kwota 12 zł czy 13 zł za godzinę nie budzi żadnych wątpliwości. Polska to również małe miejscowości na "Ścianie Wschodniej", gdzie tego typu wysokość oznacza, że wiele osób przesuniemy do szarej strefy – apelowała posłanka Nowoczesnej.

Minister, odnosząc się do obaw dotyczących samozatrudnionych, podkreślała, że 80 proc. tych osób zostało zmuszonych do przyjęcia takiej formy pracy z powodu oszczędności. 

12 zł brutto za godzinę, potem więcej

W ustawie zapisano, że minimalna stawka będzie wynosiła 12 zł brutto za godzinę, ale kwota waloryzowana będzie co roku w zależności od wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę na etacie. Ponieważ w 2017 r. będzie obowiązywała nowa kwota wynagrodzenia minimalnego (od zgodnie z propozycją rządu - 2 tys. zł brutto), również godzinowa stawka minimalna zostanie automatycznie zwaloryzowana.

W kolejnych latach kwota miałaby być podwyższana w konsultacji z Radą Dialogu Społecznego w ramach negocjacji dotyczących wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę na etat i stawki godzinowej.

Dla samozatrudnionych też

Stawka godzinowa miałaby obejmować nie tylko osoby na umowach-zlecenia, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Projekt precyzuje, kiedy takie rozwiązanie będzie stosowane, m.in. przy zleceniach, w których wyznaczono czas ich świadczenia. Minimalna stawka godzinowa ma mieć zastosowanie do wszystkich umów, bez względu na sposób ustalania wynagrodzenia - wg stawki godzinowej, dziennej, tygodniowej, miesięcznej itp. 

Zobacz także: Skutki dla budżetu państwa zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka