Pałac Kultury i Nauki.
Pałac Kultury i Nauki.

Politycy PO w opałach. Dzika reprywatyzacja w Warszawie

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 67

"Gazeta Wyborcza" opisała układ warszawski, który doprowadził do reprywatyzacji w stolicy. Przejmowanie nieruchomości nie miało nic wspólnego z wyrównaniem krzywd po wojnie. Ratusz może mieć poważne kłopoty z organami ścigania, a Nowoczesna żąda wyjaśnień od polityków PO.

Układ warszawski zarabia na działkach

W warszawskim dodatku "Gazety Wyborczej" dziennikarze napisali wprost o układzie pomiędzy politykami rządzącymi w stolicy, biznesmenami i ich prawnikami. To właśnie urzędnicy dołożyli starań, by plan przestrzenny przy Pałacu Kultury i Nauki zezwalał na wybudowanie dwóch wieżowców - wynika z dziennikarskiego śledztwa. Najpierw ratusz musiał wydać zgodę na reprywatyzację dwóch działek, na których zostaną postawione gmachy. Chodzi o grunty przy dawnych ulicach: Chmielnej 70 i Siennej 29. Należą one do kupców roszczeń.

Pierwszą z działek odkupiono od spadkobierców dawnego właściciela, Duńczyka, który stracił majątek na mocy tzw. dekretu Bieruta. Według "Wyborczej", reprywatyzacja tego konkretnego gruntu odbyła się niezgodnie z prawem - odszkodowanie dla obywatela Danii zostały spłacone jeszcze w PRL.

Hanna Gronkiewicz-Waltz za wybudowaniem wieżowców wokół PKiN

W 2006 roku, pod koniec rządów PiS w Warszawie, radni uchwalili plan zagospodarowania przestrzennego wokół PKiN bez wieżowców. Michał Borowski - architekt miasta - nalegał na niską zabudowę terenu. Hanna Gronkiewicz-Waltz już w kampanii wyborczej uważała, że działki pod Pałacem są niewykorzystywane i obiecała wybudowanie dwóch gmachów na placu Defilad. Z jednej strony urzędnicy tworzyli plany zagospodarowania terenu, a z drugiej pozwolili na "dziką" reprywatyzację i przejęcie działek przez biznesmenów.

W 2008 roku rodzinom dawnych właścicieli przy ulicach Chmielnej i Siennej udało się unieważnić decyzję, która uniemożliwiała im przejęcie gruntów. W tym samym czasie ratusz planuje wybudować wieżowce, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze daje zielone światło na przejęcie nieruchomości. Radni PiS od 2010 roku podnosili problem reprywatyzacji, oskarżając PO o zawiązywanie układów z biznesmenami. Komisja ładu przestrzennego miała tylko dzień na zapoznanie się z uchwałą o reprywatyzacji terenów przy placu Defilad. - Zależało nam na tej uchwale, to była obietnica prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz i PO - odpowiada na zarzuty wiceprezydent miasta, Jacek Wojciechowicz.

Najdroższa działka świata

Wojnę "dzikiej" reprywatyzacji z udziałem władz Warszawy wydał działacz ugrupowania "Miasto Jest Nasze", Paweł Śpiewak. Doprowadził urzędników do takiej wściekłości, że w niedawnym wywiadzie telewizyjnym Hanna Gronkiewicz-Waltz nazwała go "cynglem PiS". Śpiewak przekonuje, że działki są prawdopodobnie najdroższe na świecie, a politycy PO chcą rozszerzyć zabudowę nawet o 200 metrów. - Tak się dziwnie składa, że obie działki, gdzie można postawić te wieżowce, należą dzisiaj do handlarzy roszczeń - argumentował społecznik. - Podchodzę do tego jako urbanista, nie interesuje mnie, kto jest właścicielem gruntu - odpowiedział wiceprezydent stolicy. Plan niskiej zabudowy wokół PKiN według Wojciechowicza "obraża rozum".

Nowoczesna mocno krytykuje "mafijny układ" z udziałem PO

Posłowie Nowoczesnej domagają się wyjaśnień od polityków PO. Paweł Rabiej powiedział bez ogródek, że władze Warszawy stworzyły mechanizm mafijny. - On pokazuje również bliskie, nieuprawnione, niebezpieczne związki urzędników z handlarzami roszczeń. Wiedzieliśmy, że to ma miejsce. Ale nie mieliśmy świadomości, że skala i perfidia tego zjawiska może być tak olbrzymia. To już nie są ośmiorniczki, z których można żartować. To reprywatyzacyjna ośmiornica, która opanowała ratusz - stwierdził. Nowoczesna żąda wyciągnięcia konsekwencji wobec tych urzędników, którzy doprowadzili do niekontrolowanej reprywatyzacji. Do nich zaliczają dyrektora gospodarki nieruchomościami Marcina Bajki oraz wiceprezydenta Warszawy Jarosława Jóźwiaka.

Maciej Kierwiński - polityk PO - wyraził zdumienie retoryką Nowoczesnej, która, jego zdaniem, wpisuje się w kampanię PiS. - Jarosław Kaczyński nie tak dawno mówił, że następnym celem PiS-u będzie warszawski ratusz i tę politykę realizuje - podkreślił.

Prezydent w sierpniu podpisał ustawę o gruntach warszawskich, która ma uporządkować reprywatyzację. Nowe przepisy mają ukrócić m.in. handel roszczeniami. Hanna Gronkiewicz-Waltz dziękowała Andrzejowi Dudzie za złożenie podpisu pod projektem.

Źródło: Gazeta Wyborcza, PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka