Znany biznesem, podejrzewany ws. zabójstwa komendanta Marka Papały, był tajnym współpracownikiem wywiadu PRL - ujawnił Sławomir Cenckiewicz w tygodniku "Do Rzeczy". Jakie tajemnice kryje zbiór zastrzeżony na temat historii III RP?
Sensacja w zbiorze zastrzeżonym IPN
Do rozmowy werbunkowej Edwarda Mazura doszło w marcu 1985 r. w warszawskim hotelu Victoria. Podczas rozmowy z dwoma funkcjonariuszami wywiadu SB, czyli Departamentu I, podpisał zobowiązanie do współpracy z tajnymi służbami. Przedsiębiorca obrał pseudonim "Martel".
Co najbardziej sensacyjne, rozmowa werbunkowa została utrwalona na trzygodzinnej taśmie i fotografiach przez SB. Edward Mazur w udzielonym wywiadzie "Super Expressowi" z 1998 roku zaprzeczał, by był związany z bezpieką w PRL. - Nigdy nie miałem i nie mam związków ze służbami specjalnymi jakiegokolwiek kraju - zapewniał. Kwerenda w zbiorze zastrzeżonym pozwoliła na weryfikację jego wersji.
Teczka pracy TW "Martela" wymaga jeszcze dogłębnych badań, natomiast już teraz wiadomo: Mazur rozpracowywał w Chicago pracowników i metody pracy FBI. Biznesmen prosił oficerów prowadzących, by „zwolnić go z zadania rozpracowania wrogiej emigracji z powodu braku dotarcia do wiodących działaczy, a także z pracochłonności tych przedsięwzięć” - przytoczył fragmenty z dokumentów Sławomir Cenckiewicz.
Edward Mazur unikał kontaktu z wywiadem PRL od 1988 roku. "Współpracę agenturalną z Mazurem zakończono w III RP (nie wiemy nawet, kiedy dokładnie), uzasadniając to jego współpracą z amerykańskimi tajnymi służbami i faktycznym »zamrożeniem współpracy« po 1990 r." - ujawnił historyk w tygodniku "Do Rzeczy". Z kwerendy w archiwum IPN wynika, że akta "Martela" przekazano do Instytutu w 2006 roku i od razu na polecenie Agencji Wywiadu umieszczono je w zbiorze zastrzeżonym.
Zabójstwo gen. Papały
Biznesmen, który od lat 60. aktywnie działał w środowisku polonijnym w Stanach Zjednoczonych, jako jeden z ostatnich widział gen. Marka Papałę żywego. Komendant Główny Policji został zamordowany w czerwcu 1998 roku. Mazura obciążył gangster Artur Zirajewski, wskazując na niego jako na zleceniodawcę zabójstwa Papały. W 2002 roku przedsiębiorca został zatrzymany, ale przed upływem 48 godzin od aresztowania wypuszczony. Przed wylotem do USA zdążył jeszcze odwiedzić restaurację "Belvedere" w Łazienkach Królewskich, gdzie biesiadowali oficerowie służb specjalnych i politycy rządzącego SLD.
Amerykanie w 2007 roku nie zgodzili się na ekstradycję Mazura, mimo oficjalnych próśb ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Na korzyść podejrzanego zeznawał ws. ekstradycji były oficer UOP, który nadzorował śledztwo ws. Papały - Ryszard Bieszyński. Oficjalna wersja, przyjęta obecnie przez śledczych ws. zabójstwa Papały, zakłada kontekst kradzieży - zastrzelić generała miał złodziej samochodu Daewoo.
Posłuchaj rozmowy werbunkowej z Edwardem Mazurem - TW "Martelem"
Źródło: Do Rzeczy
GW
Komentarze