Akcja "Lex Szyszko - Polska w trocinach" fot. PAP/Marcin Obara
Akcja "Lex Szyszko - Polska w trocinach" fot. PAP/Marcin Obara

Trociny przed Sejmem. Akcja Greenpeace przeciwko Lex Szyszko

Redakcja Redakcja Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 60

Ekolodzy z Greenpeace  rozsypali przed Sejmem kopiec trocin na znak protestu wobec ustawy dot. wycinki drzew. Organizacja apeluje do posłów i senatorów o "naprawę" ustawy i przyjęcie postulatów organizacji pozarządowych.

- Chcieliśmy przypomnieć senatorom i posłom, że las, drzewa rosną bardzo długo i bardzo szybko można je zamienić w trociny - podkreślił podczas briefingu towarzyszącego akcji dyrektor Greenpeace Polska Robert Cyglicki. Kopiec trocin został rozsypany na ulicy Wiejskiej przed wjazdem do gmachu Sejmu. Ekolodzy mieli też ze sobą transparenty z napisami "Lex Szyszko. Polska w trocinach".

Akcja Greenpeace przeciw Lex Szyszko

Cyglicki wyjaśnił, że akcją przed Sejmem Greenpeace chce wyrazić poparcie dla postulatów zgłoszonych przez organizacje społeczne i ruchy miejskie, które miały "naprawić coś, co zepsuło Lex Szyszko, czyli ustawa ministra Jana Szyszki". Podkreślił, że poprawki społeczne nie zostały zaakceptowane przez posłów. Ekolodzy postulują m.in. wydłużenie czasu, w którym urzędnik gminny miałby dokonać oględzin działki po zgłoszeniu chęci wycinki. Zgodnie z procedowaną nowelą jest to 14 dni, co ekolodzy uważają za zbyt krótki okres. Jak mówił dyrektor Greenpeace, propozycje strony społecznej ukróciłyby "nadużycia, z jakimi mieliśmy do czynienia przez ostatnie miesiące".

Od początku roku obowiązują zliberalizowane przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Przepisy te wzbudziły społeczne protesty.Na początku kwietnia Sejm znowelizował ustawę o ochronie przyrody, która zaostrza obowiązujące od nowego roku prawo. Jedna ze zmian nakazuje właścicielowi nieruchomości zgłoszenie chęci wycinki drzew do urzędu gminy. Obecnie ustawa jest procedowana przez Senat.

Senat proponuje poprawki do noweli ustawy o wycince drzew

Senatorowie poparli kilka poprawek do nowelizacji. Jedna z nich wydłuża termin, w jakim urzędnik gminny miałby dokonać oględzin działki po zgłoszeniu chęci wycinki przez właściciela nieruchomości. Zgodnie z propozycją Senatu ten termin ma wynosić 21 dni, a nie 14, jak jest w nowelizacji. Po dokonaniu oględzin gmina będzie miała kolejne 14 dni na wyrażenie ewentualnego sprzeciwu wobec wycinki. Brak sprzeciwu oznaczać ma tzw. milczącą zgodę na przeprowadzenie wycinki.

Kolejna poprawka, która zyskała akceptację senatorów, zmienia wymiary drzewa, które będzie można usunąć bez zezwolenia. Zgodnie z tą propozycją nie trzeba będzie uzyskiwać zezwolenia na wycięcie topoli, wierzby, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego, jeśli obwód ich pnia na wysokości 5 cm nie będzie przekraczał 80 cm. W przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej i platanu klonolistego ten obwód nie będzie mógł przekraczać 65 cm, a w przypadku pozostałych gatunków drzew - 50 cm.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości