Frans Timmermans otrzymuje nagrodę "Człowieka Roku Gazety Wyborczej". Fot. PAP
Frans Timmermans otrzymuje nagrodę "Człowieka Roku Gazety Wyborczej". Fot. PAP

Timmermans z nagrodą "Gazety Wyborczej". Michnik: PiS to smog chamstwa

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 115

Frans Timmermans odebrał w Warszawie nagrodę "Człowieka Roku" od redakcji "Gazety Wyborczej". Wyróżnienie otrzymał za obronę polskiej demokracji, a dziennikarze chcieli podkreślić, że Polska nie zamierza wychodzić z Unii Europejskiej.

- Drodzy przyjaciele, co człowiek może powiedzieć po tych wszystkich pochwałach? Przede wszystkim bardzo dziękuję za to wielkie wyróżnienie. Nie jestem przekonany, że zasłużyłem, ale przyjmuję je z pokorą - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podczas gali "Gazety Wyborczej". Laudacją dla Fransa Timmermansa wygłosił Włodzimierz Cimoszewicz, pochwały pod jego adresem wygłosił również redaktor naczelny, Jarosław Kurski.

- To człowiek, który od ponad roku prowadzi bezskuteczny i jednostronny dialog z polskim rządem, domagając się przestrzegania konstytucji, traktatów i zasad praworządności. Chcemy pokazać, że większość Polaków sprzeciwia się wyprowadzania naszego kraju z Unii Europejskiej - tłumaczył przyznanie nagrody "Człowieka Roku" Kurski.

Laudacja Cimoszewicza

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, co robi Frans Timmermans i Komisja Europejska. Chciałbym podzielać pana nadzieję, że jest czas dialogu, choć jest to trudna nadzieja. Wspólnie wierzymy w to, że przez wywieranie presji możliwa jest zmiana tego scenariusza - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz. Były premier, chwaląc Timmermansa, diagnozował również przyczyny rosnącej popularności prawicowych polityków w Europie. Jego zdaniem, zwycięstwo wyborcze PiS jest zasługą nowej grupy wyborców, która nie radzi sobie w życiu prywatnym i zawodowym. - Warto przy tej okazji zastanowić się nieco głębiej, dlaczego mogło dojść do takiej sytuacji w naszym kraju. Dlaczego jednym udaje się uniknąć niebezpieczeństwa demagogii i populizmów, a innym nie. Ja mam silne wrażenie, obserwując od wielu lat to, co się dzieje w świecie, że choć zmieniał się zawsze, to teraz zmienia się szybciej, głębiej, wszechstronniej. Doprowadziło to do takiej sytuacji, że jest wielu ludzi niezadowolonych. Nie radzą sobie z adaptacją do nowych warunków gospodarczych, społecznych, kulturowych - stwierdził Cimoszewicz.

Timmermans: Żaden polityk nie jest bezkarny

Frans Timmermans omówił podczas gali "Gazety Wyborczej" problemy, z jakimi boryka się Komisja Europejska w stosunkach z polskim rządem. - Moja pierwsza myśl będzie dotyczyła wolności prasy. Tego, co przez wiele lat w wolnym świecie uważaliśmy za oczywiste – że demokracja nie może funkcjonować bez wolności prasy. Teraz to jest kwestionowane - ocenił. - W ciągu ostatnich kilku lat demokracja została zredukowana do gry o sumie zerowej. Jeśli wygram wybory, to ja ustalam zasady. To ja mówię, co mówi konstytucja. Społeczeństwo nie może tak funkcjonować - wyliczał Timmermans.

Jak zapewnił wiceszef Komisji Europejskiej, nawiązując do sytuacji w Polsce, żaden polityk czy sędzia nie jest bezkarny. - Wiecie państwo, że uczestniczę w trudnym dialogu z polskim rządem na temat państwa prawa. Jesteśmy strażnikami traktatów europejskich i musimy zapewnić ich przestrzeganie. Ale jest coś ważniejszego. Nasza demokracja po zakończeniu okupacji i opresji, po zakończeniu podziału Europy. Będę walczył aż do śmierci, aby nie pozwolić, by Europa była podzielona - wskazał.

Michnik: PiS to smog nienawiści i chamstwa

Z kolei Adam Michnik, chwaląc wysiłki Timmermansa na rzecz dialogu z polskim rządem ws. praworządności, ostro określił rządy PiS jako "smog chamstwa i nienawiści". Według redaktora naczelnego gazety, tylko zdecydowana proeuropejska orientacja Polaków nie prowadzi Jarosława Kaczyńskiego do wniosku, że należy wyjść z Unii Europejskiej. "Przyszłość zależy od nas. Czas zrozumieć, że droga do odbudowy polskiego miejsca w Unii prowadzi przez przyjęcie euro. By tego dokonać, trzeba się zdobyć na sprzeciw wobec rządów Kaczyńskiego. Od naszej zdolności do aktywnego sprzeciwu wobec smogu chamstwa i nienawiści, który nas zalewa od kilkunastu miesięcy, zależy, jaką Polskę zostawimy naszym dzieciom" - napisał Michnik w komentarzu dla "Gazety Wyborczej".

Część internautów i komentatorów drwiła z redakcji dziennika, wskazując, że nagrodę "Człowieka Roku" otrzymują po ostatnich wyborach politycy przegrani w ramach pocieszenia. W poprzednich latach "Gazeta Wyborcza" nagrodziła m.in. Bronisława Komorowskiego, Timothy Snydera, Andrzeja Wajdę, Bronisława Geremka, Tadeusza Mazowieckiego czy Józefa Życińskiego. Tytuł przyznawany jest od 1999 r. w dniu urodzin redakcji.

Źródło: Gazeta Wyborcza

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura