Beata Szydło w Auschwitz. Fot. PAP
Beata Szydło w Auschwitz. Fot. PAP

Tusk krytykuje premier Szydło za przemówienie w Auschwitz

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 268

Premier Beata Szydło uczestniczyła w obchodach 77. rocznicy pierwszej wywózki Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. Przemówienie szefowej rządu nie spodobało się jednak ani politykom opozycji, ani Donaldowi Tuskowi.

W odczytanym wystąpieniu Beata Szydło zaznaczyła, że politycy muszą wyciągnąć lekcję z ogromnego ludobójstwa, jakim były obozy zagłady. - Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli - mówiła premier.

Ten fragment wzbudził ogromne kontrowersje i zarzuty ze strony opozycji o wykorzystywanie tragicznej historii w kampanii antyimigracyjnej. Politycy PO i Nowoczesnej twierdzą, że Beata Szydło użyła tego zdania nieprzypadkowo, porównując zagładę w Auschwitz do problemu z uchodźcami. - To jest hańba, nie nazwę ją premierem, bo to wstyd dlatego urzędu - podał dalej wpis jednej z internautek Michał Boni.

- Myślicie, że w seansie nienawiści PiS nie jest w stanie nas już zaskoczyć? Mamy wykorzystanie Auschwitz w kampanii przeciw przyjmowaniu uchodźców - napisała Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Posłanka dodała, że gdyby premier sięgnęła do podręcznika, dotyczącego dziejów II Wojny Światowej, przeczytałaby, że Auschwitz wynikało z nienawiści do innych narodów.

Fragment przemówienia podczas uroczystości w dawnym obozie koncentracyjnym skrytykował Donald Tusk. - Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera - napisał szef Rady Europejskiej na swoim oficjalnym koncie. O wpisie byłego premiera Polski poinformował wpływowy amerykański portal "Politico". - Rany boskie - komentował Leszek Miller.

Część internautów broni Beaty Szydło, wskazując, że nieprzychylni jej politycy i dziennikarze wyciągają słowa z kontekstu oraz nadinterpretują przemówienie w Auschwitz. Z premier w pewnym sensie zgodził się były szef MSZ, Adam Rotfeld, który w RMF FM stwierdził: - Uważam, że ta formuła da się obronić, ponieważ w moim przekonaniu te niespokojne czasy wynikają z tego, że jest bardzo dużo nieprzewidywalności i w związku z tym, może zdarzyć się coś, czego nikt nie oczekuje, ale to się zdarza. Może dojść do małej wojny, która przerasta w wojnę subregionalną, regionalną, globalną i należy temu zapobiec. (...) Ma rację premier Szydło: sam fakt istnienia muzeum Auschwitz powinien być zapamiętany przez wszystkie pokolenia - zaznaczył.

Uważam, że ta formuła da się obronić, ponieważ w moim przekonaniu te niespokojne czasy wynikają z tego, że jest bardzo dużo nieprzewidywalności i w związku z tym, może zdarzyć się coś, czego nikt nie oczekuje, ale to się zdarza

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/popoludniowa-rozmowa/news-rotfeld-uchodzcy-nie-stanowia-zagrozenia-wymagaja-wyciagniec,nId,2406145#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox


Zobacz pełne wystąpienie premier Beaty Szydło w KL Auschwitz


Szefowa rządu przypomniała, że obozy koncentracyjne to nie tylko historia męczeństwa, ale odwagi tych, którzy ratowali Żydów w czasie okupacji niemieckiej. - Opłakując dziś ofiary, pamiętamy o odwadze tych, którzy z oddaniem i narażeniem swojego życia i swoich rodzin nieśli im pomoc. Warto przypomnieć, że podczas II Wojny Światowej tylko w Polsce karą za pomoc udzielaną Żydom była śmierć, a w związku ze stosowaną przez niemieckich okupantów zasadą odpowiedzialności zbiorowej, ofiarą represji padały całe rodziny, a niekiedy także całe lokalne społeczności - powiedziała.

- Pamiętamy o tym, że podczas II Wojny Światowej Polacy byli ofiarami tej tragicznej zawieruchy. Pamiętamy o tym, że podczas II Wojny Światowej Polska straciła 6 mln swoich obywateli. Pamiętamy o tym, że Polska, umiłowawszy wolność, zawsze sprzeciwiała się systemom totalitarnym i nigdy z nimi nie współpracowała - dodała Szydło.

14 czerwca przypada Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich, Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Podczas uroczystości wzięli udział również m.in. wicepremier i minister kultury, Piotr Gliński oraz starosta oświęcimski Zbigniew Starzec.

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka