Prezydent Andrzej Duda i Prezes Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński podczas XII Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej",  	PAP/Paweł Supernak
Prezydent Andrzej Duda i Prezes Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński podczas XII Zjazdu Klubów "Gazety Polskiej", PAP/Paweł Supernak

Prezydent na Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej" o nowej konstytucji i uchodźcach

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 91

Prezydent Andrzej Duda gościł na Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej" w Spale. W swoim wystąpieniu  apelował o rozpoczęcie dyskusji nad przyszłym ustrojem państwa i nową konstytucją. Poruszył również kwestię polityki polskiego rządu wobec uchodźców.

Nowa konstytucja dla nowego pokolenia

Prezydent powiedział, że uczestnicy zjazdu są przykładem społeczeństwa obywatelskiego i że bardzo sobie ceni spotkania z przedstawicielami klubów "GP", po których "chce się służyć ojczyźnie i po których człowiek ma taki dodatkowy do tej służby zapał".

W swoim wystąpieniu na zjeździe klubów Andrzej Duda agitował za "referendum konsultacyjnym" nad nową ustawą zasadniczą. - Chciałbym, żebyście dyskutowali o tym, jakiej konstytucji, jakiego ustroju dla Rzeczypospolitej chcecie - powiedział prezydent, dodając, że chce, by była to "dyskusja o charakterze ogólnonarodowym". - Państwo powinno być ukształtowane tak, jak wy tego chcecie, bo ono ma być państwem dla was i konstytucja jest dla was, to nie wy jesteście dla konstytucji; władza też jest dla was - przekonywał.

Stwierdził, że obecna konstytucja ma "poważne niedostatki", jak choćby to, że nie uchroniła obywateli przed podwyższeniem wieku emerytalnego. - Dla mnie to jest konstytucja absolutnie okresu przejściowego - powiedział Duda. Prezydent uważa, że potrzeba Polsce nowej konstytucji dla nowego, młodego pokolenia, urodzonego po 1989 roku, ponieważ ono jest inne, nie ma żadnych kompleksów.

Zaznaczył, że chciałby, aby Polacy mogli się wypowiedzieć na temat nowej konstytucji. - Dlatego chciałbym zrealizować pomysł referendum konsultacyjnego, referendum co do kierunków ustrojowych państwa, po to, żeby na podstawie jego wyników można było przygotować nową konstytucję (...). Po to, żebyście państwo na końcu mogli drugi raz zagłosować, już nad gotową konstytucją, ale przygotowaną według tego wzoru, który narzuciło polskie społeczeństwo - mówił.

Referendum ws. uchodźców przy następnych wyborach parlamentarnych


Prezydent poruszył również kwestię polityki polskiego rządu wobec uchodźców i wszczęcia przez Komisję Europejską procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku z niewywiązywaniem się z zobowiązań w sprawie relokacji uchodźców.

- Próbuje się nas zmusić do tego, żeby siłą przewieziono ludzi do Polski i żebyśmy my ich siłą tutaj zatrzymywali. (...) Sami nieraz wybieraliście życie za granicą, ale też zdecydowaliście się wrócić. Czy ktoś państwa siłą za granicą trzymał, czy ktoś zmuszał do tego, żebyście pozostawali w konkretnym kraju? Nie, nikt tak nie robił. Nikt państwa siłą z kraju do kraju nie przenosił. To podstawowe prawo człowieka – móc wybrać kierunek, w którym chce się poruszać – tłumaczył.

Dodał, że to "element ludzkiej wolności" i jako prezydent Polski nie zgadza się na to, żeby "w kraju, który jest krajem wolnych ludzi innych - w sposób nieusprawiedliwiony, bo nie spowodowany przez nich żadnym popełnieniem przestępstwa - siłą przetrzymywano, zamykano, więziono". Zaznaczył, że do Polski – zgodnie z prawem – może przyjechać i przebywać ten, kto będzie chciał i kto będzie pomocy potrzebował i tę pomoc otrzyma.

Przyznał, że nie wyklucza, iż potrzebny będzie głos społeczeństwa w referendum również w tej sprawie, ale podkreślił, że nie podoba mu się pomysł łączenia planowanego z jego inicjatywy referendum konsultacyjnego w sprawie konstytucji z głosowaniem w sprawie uchodźców. Według niego głos obywateli ws. uchodźców powinien być brany pod uwagę przy następnych wyborach parlamentarnych - w 2019 r.

- Jeśli referendum będzie potrzebne, to właśnie wtedy. Żeby Polacy również jasno wskazali, jakie jest ich oczekiwanie w tym zakresie od przyszłego rządu i przyszłej większości parlamentarnej. Wtedy to będzie miało sens – zauważył.

Andrzej Duda podkreślił, że pomoc jest potrzebna, ale powinna być ona realizowana najbliżej miejsc zamieszkania potrzebujących, by fali uchodźców nie było. - Do tej pomocy jesteśmy gotowi i my tę pomoc na przestrzeni ostatnich dwóch lat systematycznie realizujemy – wysyłając pieniądze, poprzez akcje pomocowe i wysyłając żołnierzy tam, gdzie zagrożenie występuje – wskazał.

- Uważam, że w tym zakresie polityka rządu pani premier Beaty Szydło jest jasna, jednoznaczna, absolutnie słuszna i przede wszystkim odpowiedzialna – podkreślił prezydent.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka