Długo wyczekiwana ustawa abonamentowa. Zapłacimy ok. 8 złotych miesięcznie

Ministerstwo kultury przygotowało po wielu miesiącach prac ustawę o powszechnej opłacie abonamentowej. Kwota - maksymalnie 8 złotych - będzie odliczana od podatków PIT lub KRUS.

- Projekt dotyczący systemowych zmian poboru opłaty abonamentowej jest już gotowy. W ciągu kilku najbliższych tygodni okaże się, czy będzie on wymagał notyfikacji w Komisji Europejskiej - powiedział wiceminister resortu, Paweł Lewandowski. Rząd przedstawi komisarzom w Brukseli plan opłaty abonamentowej i wytłumaczą, na co przeznaczone zostaną pieniądze.

- To taka specjalna procedura, która dotyczy finansowania mediów ze środków publicznych w UE, w której zobowiązujemy się do tego, co to jest misja publiczna i na co mają dokładnie iść pieniądze z abonamentu. Ten komunikat powinien być wdrożony w ciągu kilku tygodniu i powinien ułatwić nam rozmowy z Unią w odniesieniu do notyfikacji - dodał Lewandowski.

Według ministerstwa kultury, składka w wysokości od 6 do 8 złotych za oglądanie telewizji i słuchanie radia będzie podobna w poborze do świadczeń zdrowotnych. Ściągalność będzie o tyle łatwa, że państwo zbierze opłaty z tytułu naszych podatków - PIT lub KRUS w zależności, jak rozliczamy się z urzędami skarbowymi. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecyduje natomiast, jaka część przypadnie mediom publicznym, a jak radiu i PAP. - W ramach pomocy publicznej, a za taką Unia uważa abonament radiowo-telewizyjny, możemy udzielić wszystkim państwowym mediom wsparcia nieprzekraczającego 3 mld zł rocznie. W związku z tym musimy ustalić stawkę na takim poziomie, żeby suma wpłat nie przekroczyła tej wartości - tłumaczy wiceminister Lewandowski.

Projekt resortu kultury zakłada abolicję dla tych, którzy nie płacili abonamentu. Takie osoby otrzymają trzy miesiące od dnia wejścia w życie ustawy abonamentowej, by zarejestrować swoje odbiorniki. Zostaną też zobligowane do zapłaty podatku na radio i telewizję na sześć miesięcy z góry. Poczta Polska zajmie się weryfikowaniem, kto posiada odbiorniki nawet u prywatnych dostawców kablówek. W taki sposób rząd PiS zamierza wyprowadzić media publiczne z wieloletnich długów.

Źródło: PAP

GW