10 stycznia 1919 roku dwóch poruczników, Jerzy Rudlicki i Andrzej Małkowski, zostało przez gen. J.Hallera wysłanych do Odessy jako oficerowie do zadań specjalnych. Podobno celem ich misji było zorganizowanie ewakuacji powstających w południowej Rosji polskich oddziałów. W Marsylii wsiedli na pasażerski statek „Chaouia”, który wiózł liczną grupę pasażerów do Konstantynopola i do południowej Rosji. Małkowski w podróży z pasją opowiadał Rudlickiemu o ruchu skautowym, o tym jak dociera on do tysięcy polskich chłopców. W nocy z 15 na 16 stycznia w Cieśninie Messyńskiej okręt wpłynął na miny. Szybko zatonął. Małkowskiego nikt nie znalazł. W legendzie o twórcy harcerstwa pozostała tylko opowieść przekazana przez Rudlickiego po rozmowach z ocalonymi pasażerami, że oddał matce z dzieckiem swoją kamizelkę ratunkową.
Publikowane dotychczas prace na temat historii harcerstwa zgodnie przedstawiają genezę tego ruchu wychowawczego. Niezaprzeczalnie impulsem do jego powstania był angielski skauting i dzieło gen. R.Baden-Powella „Scouting for Boys”. Angielski wzorzec wychowania skautowego – oparty na stopniowaniu trudności (stopnie i sprawności), pracy małych zespołów (zastępy), samodzielności, udziale instruktorów-starszych braci, wypełniony ucieczką z miast do lasów i nad rzeki - został w polskim harcerstwie wzbogacony o silny nurt etyczno-moralny, a przede wszystkim o ideę walki o niepodległość. Przyczyną tego był wpływ organizacji, które współuczestniczyły w tworzeniu ruchu harcerskiego: Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, niepodległościowego „Zarzewia”, abstynenckich „Eleusis” i „Związku Nadziei”. Poza tym każde środowisko miało swoją specyfikę. Tak było również w Krakowie, gdzie piętno odcisnął system pracy parku Jordana, gdzie powstawał ruch abstynencki studentów i młodzieży i działała Organizacja Ćwiczebna Młodzieży Szkół Średnich.
Niespokojny abstynent
Andrzej Małkowski urodził się w rodzinie o patriotycznych tradycjach w Trębkach koło Kutna w roku 1888. Uczył się początkowo w Warszawie. Od roku szkolnego 1902/3 mieszkał w Krakowie przy ul. Wolskiej 26 (obecnie: Piłsudskiego). Był uczniem c.k. I Wyższej Szkoły Realnej. Uczestniczył w ćwiczeniach uczniów szkół ludowych i średnich prowadzonych w Parku Jordana, a po nich słuchał patriotycznych gawęd przy pomnikach sławnych Polaków. W 1905 roku stał się współorganizatorem abstynenckiego związku gimnazjalistów „Młodzież”, liczącego ok. 300 uczniów. Organizacja ta, realizująca Mickiewiczowskie wskazanie „O ile polepszycie i powiększycie dusze wasze, o tyle polepszycie i powiększycie granice wasze”, wchodziła w skład stowarzyszenia „Eleuteria-Wyzwolenie”. W r. 1907 „Młodzież” przeobraziła się w „Związek Nadziei”, a Kraków stał się centrum tego ruchu. Po chwilowym kryzysie „Związek Nadziei” odrodził się w roku 1908/09 dzięki Witoldowi Fuskowi, a w 1911 roku stał się ważną częścią powstającego na ziemiach zaboru austriackiego polskiego skautingu.
W tym samym roku na terenie zaboru rosyjskiego rozprzestrzeniał się strajk szkolny. Małkowski przekradł się przez granicę i z uczniami warszawskiego gimnazjum Rontalera walczył o prawo używania zakazanego przez carat języka polskiego. Do szkoły w Krakowie już nie powrócił. Zaległości w nauce musiał nadrobić we Lwowie. Po maturze studiując tam na Politechnice, jako instruktor WF w Sokole i elew tajnej szkoły oficerskiej Zarzewia, stał się twórcą skautingu na ziemiach polskich. Był duchem niespokojnym. Jako student zgłębiał mechanikę, maszynoznawstwo, hydrodynamikę, akustykę, ale także historię, archeologię, literaturę, języki obce i pedagogikę.
Twórca skautingu narodowego
W 1909 w lwowskim „Słowie Polskim” ukazały się teksty E.Naganowskiego o angielskim skautingu. Małkowskiemu wpadło w ręce dzieło R.Baden-Powella „Scouting for Boys”. Postanowił je przetłumaczyć. Szło mu opornie. Impulsem do podjęcia i zakończenia pracy była kara dyscyplinarna. Za spóźnienie na zajęcia szkolenia wojskowego „Zarzewia” został ukarany aresztem domowym i obowiązkiem przetłumaczenia książki. 22 maja 1911 roku wydał rozkaz powołujący pierwsze drużyny skautowe we Lwowie. Tę datę uważa się za początek zorganizowanego ruchu harcerskiego na ziemiach polskich. Małkowski wpadł w rytm podróży po miastach i miasteczkach od Lwowa po Tarnów, pisania, szkolenia skautmistrzów, redagowania czasopisma „Skaut”. Zaproponował unarodowienie skautingu przez wprowadzenie polskich nazw, oparcie gawęd na dawnych polskich tradycjach, nawiązanie do tradycji pedagogicznej zakorzenionej w Komisji Edukacji Narodowej.
Małkowski był niezwykle aktywnym młodym człowiekiem. Śledząc lwowskie środowisko akademickie znajdziemy tropy jego przedsięwzięć niemalże wszędzie. W ruchu abstynenckim poznał swoją rówieśniczkę Olgę Drahonowską, osobę niezwykle wrażliwą, zapatrzoną jak on w idee niepodległości, piszącą wiersze, a równocześnie twardo trzymającą się zasad i wymagającą tego od otoczenia. Obydwie te osobowości połączone małżeństwem stały się drożdżami ruchu harcerskiego. Potrafili pogodzić obowiązki wobec siebie, potem wobec małego syna Lutyka Andrzeja z wszechogarniającym działaniem. Wiele lat później przyjaciółka Olgi, Zofia de Callier, wspominała: „wspaniałe to było małżeństwo, dobrane przyjaźnią i jednakowym zrozumieniem wspólnej drogi jaką mieli iść przez życie, obranej od razu po poznaniu”.
W roku 1913 Małkowski wyruszył z wyprawą polskich skautów – na III Brytyjski Zlot Skautów w Birmingham. Przed wyjazdem w Krakowie prowadził dla nich obóz przygotowawczy na Błoniach i ćwiczenia w Parku Jordana. Zlot, wystawę prac skautowych i sukces polskich skautów opisał w książce „Jak skauci pracują” wydanej przez Drukarnię Anczyca. Spotkał się z gen. Baden-Powellem, a nad obozem polskich skautów zawiesił biało-czerwoną flagę. Mimo protestów przedstawicieli państw zaborczych flaga dumnie świadczyła o marzeniach młodych Polaków.
Po powrocie objął i rozbudował skauting zakopiański, z którym w październiku uczestniczył w krakowskich obchodach stulecia żołnierskiej śmierci księcia Józefa Poniatowskiego, ze skautowym pokazem budowy 24-metrowego mostu na torze wyścigowym koło Błoń. Razem z Olgą wprowadzał harcerstwo na podhalańską wieś, do Bystrego i Kościeliska.
Emigracja i ostatnia misja
W sierpniu 1914 Małkowski z plutonem 61 najstarszych skautów zgłosił się na Oleandry do Legionów Piłsudskiego. Służył i walczył jako podporucznik Legionów. Wobec nadciągającej rosyjskiej ofensywy chciał tworzyć polski bastion w Tatrach - Rzeczpospolitą Podhalańską. Skauci pełnili nocną straż porządkową, organizowali łączność rowerową z Krakowem, przerzucali żywność ze Słowacji, zorganizowali szpital dla rannych żołnierzy. Policja austriacka wykryła magazyny broni pod Nosalem. Ostrzeżeni Małkowscy opuścili Zakopane. Andrzej przez Wiedeń, Szwajcarię i Francję przedostał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie wśród amerykańskich Polaków budował harcerstwo (1915-1916).
Stany Zjednoczone zachowywały jeszcze wtedy neutralność wobec toczącej się wojny. Próba tworzenia Legionu Polskiego nie mogła się udać. Małkowski zaciągnął się do armii kanadyjskiej, z którą w latach 1917-1918 walczył na froncie zachodnim wykazując się dzielnością i zdolnościami dowódczymi. Przeniesiony do Armii Polskiej we Francji, awansowany do stopnia porucznika, wyruszył w swoją ostatnią życiową misję. Dla blisko stuletniego ruchu harcerskiego pozostał legendą.
Jak szczególny testament można potraktować słowa Małkowskiego, które zapisał w książce „Jak skauci pracują?”: „Bohaterstwa od nas wymaga nie tylko chwila boju, ale i ciąg codziennego życia; trzeba być bohaterem, ażeby nie zlęknąć się nagromadzonych od dwustu lat przed nami przeciwności, własnej słabości i złośliwości innych; musi składać się z bohaterów pokolenie, które zechce wskrzesić zabitą Ojczyznę”.
Artykuł autorstwa hm. Wojciecha Hausnera, który ukazał się w Dzienniku Polskim 16.01.2010 r.
Inne tematy w dziale Kultura