Premier Donald Tusk podczas „meczu piłkarskiego” doznał kontuzji i ma usztywnioną nogę - poinformował w piątek rzecznik rządu, niejaki Graś. Podobno lekarze zalecili podwórkowemu Messiemu, aby przez najbliższe kilka dni się oszczędzał. Nie wyjaśnili jednak bliżej, o co chodzi.
Graś ujawnia „dramatyczne” fakty: „…z nogą Tuska nie jest dobrze, ma bolesną kontuzję,…przez kilka tygodni na pewno będzie miał kłopoty z poruszaniem…”. Jak długo nasz gwiazdor będzie pauzował, ocenimy dopiero w momencie wizyty premiera Japonii, kiedy to - jak oznajmił dziennikarzom Graś - pojawi się on publicznie.
Dodał jednocześnie, ze nikt nie czyhał na zdrowie piłkarza. Był to jedynie „niefortunny kontakt z piłką" - wyjaśnił.
Rzecznik zapewnił też, że kontuzja nie przeszkodzi szefowi rządu w wypełnianiu obowiązków służbowych. Skoro tak, pozostaje tylko zapytać dlaczego Tusk nie wziął udziału w czwartkowych i piątkowych głosowaniach w Sejmie???
Ale czy piłkarz może mieć w Sejmie jakieś obowiązki?
http://fakty.interia.pl/polska/news-gras-premier-kontuzjowany-na-meczu-pilkarskim,nId,982036
