Suwerenność narodowa nie istnieje, Chwaląc Sikorskiego, Federacja Europejska ratunkiem dla Polski, Po co ten krzyk, Sikorski ma wiele racji, Leszek Jażdżewski: Musimy się zrzec suwerenności, żeby ją utrzymać, Sikorski w Berlinie, tj. Polska w Europie. Nie to nie są tytuły wypocin redaktorów z czerskiej ani TVN. Oto zestaw tekstów na SG Salon24.
A w tekstach takie kwiatki:
"...minister Sikorski obok takich przywódców jak Alexander Stubb (minister ds. europejskich, były minister spraw zagranicznych Finlandii) czy Guy Verhofstadt (były premier Belgii) wyrasta na jednego z głównych liderów europejskiej debaty o przyszłości kontynentu." - ja bym dodał, także liderów zdrady narodowej jak król Staś i targowiczanie.
"Otóż jest to (suwerenność) pojęcie wymyślone gdzieś około połowy XIX wieku przez grupę ideologów, a dziś już zupełnie przestarzałe." - bo po co nam prawo do stanowienia o własnym losie, kiedy mogą zrobić to inne nacje.
Jeśli tak jest na Salonie to aż boję się pomyśleć jaka ofensywa jest prowadzona tradycyjnych mediach.
Wygląda na to, że decyzja zapadła. Teraz tylko trzeba wdrukować ją w głowy poddanych. Tylko, że to może się udać z widzami tańców na lodzie z gwiazdami, ale nie z internautami.
Więc nawet nie próbujcie bo tylko się ośmieszacie. Wystarczy przeczytać komentarze pod tymi tekstami, żeby wyrobić sobie pogląd na to co użytkownicy Salonu, w przytłaczającej większości, myślą o Radku i jego niewydarzonych pomysłach.
