Uniłowski Uniłowski
19
BLOG

Nagroda

Uniłowski Uniłowski Polityka Obserwuj notkę 3

 

Nadszedł wreszcie uroczysty moment. Ogłoszono zwycięzcę w ogólnopolskim konkursie na najlepszego dziennikarza.

– Tomasz Lis! – wyskandował prowadzący.

Chwilę później zaproszeni goście nagradzali laureata owacją na stojąco. Acceptance speech była formalnością zamykającą uroczystość i nikt, z pewnością nikt nie miałby nic przeciwko skróceniu ceremonii na rzecz rozkoszy kulinarnych czekających w bufecie. Na scenie pojawił się wreszcie laureat, sala zamilkła.

- Moi drodzy, zaczął Lis, ogromnie się cieszę, że po raz kolejny obdarzyliście mnie zaufaniem. Ta nagroda to dowód, że warto chcieć i dążyć do tego, by być najlepszym. W waszych oczach to ja zasłużyłem na nagrodę w ostatnim roku a ponieważ traktuję to wyróżnienie poważnie, dedykuję je komuś, kogo nie ma na tej sali, komuś, kto jako dziennikarz wykazał się odwagą i niezłomnością w dążeniu do prawdy. Tym kimś jest Wojciech Sumliński.  Tak, moi drodzy, w ostatnim roku wolność słowa została wystawiona na ciężką próbę. Uważam, że obowiązkiem nas wszystkich jest zapomnieć w tej chwili o źle pojętej solidarności. W tej chwili dużo ważniejsza jest solidarność z tymi, w imieniu których mamy zaszczyt wykonywać zawód dziennikarza oraz tymi, którzy jak Wojciech Sumliński padli ofiarą ludzi mających za nic wolność słowa i nieskrępowaną debatę publiczną. Wojtku, ta nagroda jest dla ciebie!

Uniłowski
O mnie Uniłowski

Spectator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka