Cóż działo się wczoraj wokół nas?
Ano tłumy Polaków w extazie witały Dimę.Wizyta przynisła nadspodziewany sukces.Wiemy już kto skłonem tułowia pokazuje swoje miejsce w tandemie.Przełom,ocieplenie,przyznanie się ,odkupienie win,następna porcja znanych już akt...itd itd itd.
Czy zidiocieliśmy już wszyscy?Czy jesteśmy pędzącym stadem b...a?
Obejrzeliśmy z zapartym tchem superwizjer w "tefałenie".I co?podszczypany MAK i "naciski,naciski,naciski!
Więc orkiestra już w komplecie.
ps.kiedy wreszcie posiadacze najróżniejszych dyplomów raczą mówić nie o winach Stalina,stalinistów tylko komunizmu i komunistów?