Jak właśnie napisali w wp.pl misiowski oświadczył ni mniej ni więcej, że:
nie dopuszcza takiej możliwości, by w sprawie katastrofy smoleńskiej śledczy polscy i rosyjscy doszli do różnych ustaleń.
No cóż - jaśniej pewnie nie można było. Po rusku brzmiało to pewnie mniej więcej tak:
nu pagaditie polskije prokuratory...
I jak tu się dziwić gospodinowi Parulskomu, jak mówi, że wiąże nas...