Dostałem dziś prośbę o umieszczenie w tytule bloga: ADMINISTRACJO PRZEGINASZ. Nie wiem czy administracja przegina czy nie - bloguję okazjonalnie i nie śledzę zbyt wiele blogów poza kilkoma ulubionymi. Ale tak czy siak nie zrobię tego - więc chciałem powody podać publicznie.
Otóż, drodzy blogerzy, wbijcie sobie do łbów jedną podstawową rzecz. Salon - tak jak każde medium społeczne takie jak fejsbuk itp., to biznes. Tylko biznes. To nie jest działalność misyjna, walka o prawdę, demokrację deliberatywną i tego typu pierdoły. Chodzi o klikalność i zysk z reklamy. Kropka. jeśli właścicielowi danego medium wpadnie do łba, że największe zyski przyniesie mu drukowanie mądrości, dajmy na to Wojciecha Orlińskiego, to będzie eksponował Orlińskiego; jak uzna że Ściosa - będzie wisiał Ścios.
Celem działania KAŻDEGO przedsiębiorstwa w systemie kapitalistycznym jest maksymalizacja zysku. Wszystko inne jest uboczne. Prawda, rzetelność, pluralizm, uczciwość (nie twierdzę tu, że na Salonie ich nie ma - jak pisałem, nie wiem jak się sprawy mają) są tylko ewentualnym skutkiem ubocznym. I to niezależnie czy się prowadzi gazetę, telewizję czy platformę blogerską.
Dlaczego pisze o tych banałach? Otóż na salonie dominują twardogłowi wolnorynkowcy, którzy są jednocześnie rozbrajająco naiwni gdy chodzi o "uczciwość dziennikarską", "wolność słowa" itp. Aby nie użyć słów wulgarnych powiem Wam tylko tyle: chcieliśta mieć kapitalizm to go mata. Chceta "wolne media" to se je kupta.