Nie nadaje się do tej roboty. W tym zawodzie nie można pękać, dupę twardą
trza mieć, a przede wszystkim - nie wolno gustować jedynie w kobietach atrakcyjnych lub względnie atrakcyjnych. Jak Marczuk (pycha!), Kwaśniewska czy nawet Sawicka...
Trzeba także obsługiwać - choć o gustach i urodzie się pono nie dyskutuje -
niewiasty mniej urodziwe czy też w latach posunięte. A agent Tomek tak nie
potrafi. Z Panią Wróbel, Sobecką czy Gilowską się nie umówi. Nie da rady. A
ile Polska na tym traci, wie tylko on. I szef Kamiński.
Dziwi ino, że za nieatrakcyjne uważa Panie: Kotecką, Szczypińską czy nawet
Kempę. Ale może nie chce rozbijać szczęśliwych związków? Ale tak nie wolno, prawo, Polskę naszą kochaną, dobropolski, zawsze trzeba stawiać ponad miłością!
I jak się te Panie czują? Kobieta płci żeńskiej, mimo że polityk, pozostaje kobietą. I taka kobieta, pardon: polityk patrzy w lustro i smutno myśli: a dlaczego mnie nie zaczepiają, nie podchodzą, nie emablują. A te komuszo-peowskie wywłoki to od razu. Czego mi brak?
--
Ludwik Dorn na szefa CBA! Najlepszy z najgorszych...