Co musi potrafić dobry sędzia piłkarski? Uściślijmy: polski sędzia piłkarski? To proste, musi tak gwizdać, by 99 z każdych jego stu decyzji było absolutnie czystych i nie do podważenia. Ta setna może być kontrowersyjna. A to jedenastka odgwizdana, gdy piłka była 5 metrów przed polem karnym, a to wywalenie zawodnika - niemowy od urodzenia - za pyskówki. Kto się przyczepi? Przecież dobrze gwizdałem... a że miałem w tym jakiś interes, to plotki i pomówienia... przegranych rozżalonych. Jak nie odwołają, już jutro składam pozew.
Tak mi przyszło do głowy, że to dokładnie jak w polityce. Tu też ileś tam ruchów jest czystych, ale ten jeden, kluczowy musi być nie fair. MUSI. Taka jest logika tej gry. No pewnie, lubimy jak mydli się nam oczy, ideami czy duchem sportu - wsio jedno. Ale podświadomie akceptujemy, że nie zawsze jest wszystko tak jak powinno. Dlaczego? Bo czasem, pewnie częściej niż chcemy przyznać, to nasza drużyna zyskuje w tej grze. Pozorów.
Kłopot zaczyna się, gdy przewały są robione absolutnie na chama. Gdy kompletnie nie zwraca się uwagi na widownię. Gdy przekręt jest tak widoczny, że nawet beneficjentom, choćby tylko duchowym, robi się głupio. Zgaga piecze. Zęby bolą. Usprawiedliwieniem staje się: ale inni robią to samo, pamiętam jak rok temu, o tej porze, ci i ci zrobili to i to. Usprawiedliwieniem? Sam w te głupoty nie wierzysz, wstydzisz się powtórzyć. Ale powtarzasz.
No cóż, mogę przejść z ogółu w szczegóły. Rozchodzi się o przewodniczącego Sekułę. Jest fatalny. FATALNY. Platforma radzi sobie nadspodziewanie dobrze w widowisku zwanym aferą hazardową, i tylko (albo:aż) ta rola zgrzyta niemożebnie. Przynosi skutek odwrotny od oczekiwanego.
To kwestia stylu. Polscy politycy przegrywają (rzadziej wygrywają) nie dlatego CO robią, tylko JAK. Zresztą nie tylko polscy. Warto o tej regułce pamiętać, nawet w czasach - dających handicap obecnym partiom parlamentarnym i ich głównym postaciom - finansowania partii z budżetu. To przede wszystkim dlatego przegrał PiS.
Czy przegra PO? Sekułą strasznie utrudnia sobie życie. Elektoraty to w tej chwili alektoraty negatywne. Mimo to ciężko zakładać, że wyborca PO z 07, leming, stanie się pelikanem i zagłosuje na PiS. Albo choćby na SLD. Zagrożenie leży w innym miejscu - że nie pójdzie na wybory.. Sekuła i kilku innych skutecznie do tego namawiają.
