Miłościwie panujący Donald Tusk porównał Polaków do Niemców przed zjednoczeniem. Wyborcy PO to światli mieszkańcy RFN a wyborcy PiS DDR. Porównanie mało trafne, ale oddaje pewien sens podziałów jakie są w Polsce. Bardziej pasowałoby porównanie do USA. Tam też ludzie mówią jednym językiem, mają takie same paszporty w kieszeni, a jednak różnice pomiędzy stanami północnymi a południowymi są ogromne.
Powszechnie twierdzi się, że Północ jest bardziej cywilizowana, otwarta, światła a Południe to konserwatywny zaścianek. Tyle tylko, że tow południowych stanach znajdują się takie ośrodki jak Atlanta, Dallas, Houston czy Denver. To tam znajdują się Cape Canaveral czy siedzibę ma NASA. Działa prężnie uniwersytet Yale. To Atlanta w 1996 r. była gospodarzem Igrzysk olimpijskich. Wreszcie najważniejsza sprawa to tzw. Południowcy są o wiele bardziej sympatyczni, otwarci. Po prostu nie są nudni. Podczas obsługi wyborów prezydenckich w 2004 r. większość dziennikarzy chciała spędzić wieczór wyborczy w sztabie G. Busha, bo tam nie było nudno jak w sztabie Kerr'ego.
Podobnie jest w Polsce. Działacze PO i popierające ich media są nudne i do bólu przewidywalne. Za grosz nie mają spontaniczności. Porównajmy dziennikarzy, tych którzy są bliżej PiS-u i tych otwarcie popierających PO. Czy dziennikarze tacy jak Semka, Wildstein, Zaremba, Karnowski, Warzecha, Zalewski, Mazurek, Ziemkiewicz, Janecki nie są o wiele ciekawsi niż Lis, Paradowska, Żakowski, Pacewicz, Wroński, Miecugow, Olejnik, Morozowski, Kuczyński. Ci pierwsi mówią wzorem pułkownika Billa Kilgora z Czasu Apokalipsy: "Charlie doesn't surf" i robią swoje, nie oczekują poklasku od władzy ani nie boją się utraty pracy. Pozostali są tak oderwani od rzeczywistości, że tylko im się wydaje jak to są sławni i popularni, a tak naprawdę są nudni jak flaki z olejem i do tego bardzo szmirowaci. Tak jak szmirowaty jest TVN, robiący prorgamu niby dla elity a tak naprawdę wzoruje się na komercyjnych stacjach zachodnich (niemiecki SAT 1 czy angielski Itv), które produkują, i nie ukrywają tego, chłam dla pospólstwa.
Mam nadzieję, że kiedyś część tych młodych, wykształconych zauważy to i podziękuje im raz na zawsze.
