Chodź już od czterech dni trwa protest oszukanych podwykonawców budowlanych, to Pan Minister Andrzej Adamczyk nadal nie znalazł czasu na porozmawianie z polskimi przedsiębiorcami budowlanymi oszukanymi przez zagraniczne koncerny. Do protestujących wyszedł natomiast przedstawiciel ochrony, wyrażając n i e u z a s a d n i o n e przekonanie, iż od poniedziałku protestujący zaprzestaną pikiety. Oszukani podwykonawcy deklarują, iż protest przed MI będzie trwał co najmniej cały przyszły tydzień i będzie prowadzony równolegle także pod siedzibą jednego z koncernów, które oszukały polskich podwykonawców.
Godne uznania i pochwały jest upamiętnianie przez Pana Ministra w dniu dzisiejszym Europejskiego Dnia Ofiar Stalinizmu i Nazizmu, jednak warto zwrócić uwagę, iż także w obecnych czasach toczy się walka o Polskę i nasze narodowe interesy, głównie w aspekcie ekonomicznym. W tej walce przegrywają polscy przedsiębiorcy.
Oddając najwyższy szacunek i hołd polskim ofiarom nazizmu i stalinizmu, trzeba pamiętać także o aktualnych nam współczesnych ofiarach wojny ekonomicznej, czyli o polskich podwykonawcach budowlanych, którzy padli ofiarą niektórych koncernów niemieckich, austriackich, włoskich etc.
Pamiętać należy, że niektórzy wskutek skali oszustw zagranicznych koncernów, popełnili lub usiłowali popełnić samobójstwa, przebywają w więzieniach, mają wyroki za niezapłacone podatki, zostali zrujnowani psychicznie i ekonomicznie.
Od Ministra można wymagać symetrii w oddawaniu szacunku ofiarom historycznym i współczesnym.
Zapewne przykry dla niektórych Polaków może być fakt, iż Pan Minister czwarty dzień z rzędu nie znalazł czasu na rozmowę z współczesnymi ofiarami ekonomicznymi.
Najwyraźniej Panu Ministrowi łatwiej jest szanować bohaterów i ofiary przeszłości niż teraźniejszości.