Umarł sędzia Sądu Najwyższego USA Antonin Scalia – niechaj spoczywa w pokoju.
I ten smutny fakt może być jednocześnie szczęściem w liberalnym nieszczęściu prezydenta Baracka Obamy. Kilka dni wcześniej Sąd Najwyższy stosunkiem głosów 5 do 4 zawiesił wykonanie zobowiązań USA w sprawie ograniczenia emisji CO2 podjętych na ostatnim szczycie klimatycznym w Paryżu. Administracja ubolewała nad tym i w tym ubolewaniu zdarzyło się to, co je znacznie ogranicza.
Prezydent Barack Obama złożył kondolencje, ale też zapowiedział, że spełni swój konstytucyjny obowiązek i nominuje następce Scalii. Republikanie mający przewagę w Senacie zapowiadają, że nie dopuszczą do tego przed wyborem nowego prezydenta. Takie zapowiedzi oburzyły Hilary Clinton, która nazwała zapowiedzi republikańskich polityków zamierzających blokować takie działania jako dyshonor dla amerykańskiej konstytucji.
A więc dla demokratów blokada będzie dyshonorem, a dla republikanów honorem. Stara administracja z pewnością mianuje kogoś o liberalnych poglądach zbieżnie bliskich rządowym dotyczącym kwot emisji, aborcji, emigracji i związków zawodowych w administracji publicznej.
Do październikowych wyborów parę miesięcy pozostaje. Najdłuższej trwający przetarg dotyczący nominacji sędziego SN USA trwał niecałe 3 lata. I tyle trzeba aby pobić rekord amerykańskiego dyshonorowania konstytucji. Ma prezydent Andrzej Duda sporo czasu.
Przypadek Scali pokazuje, że sędziowie mają swoje poglądy i potrafią uzasadnić ich wplatanie w prawo. U nas sędziowie TK też mają swoje poglądy i gładko wplatają je w takie wyroki jakich spodziewa się po nich władza, której nominacje zawdzięczają.
Trzech senatorów USA podpisało list adresowany do rządu polskiego w trosce o naszą demokrację i jej fundament TK. Jednym z nich jest były kandydat na prezydenta i weteran wojenny John McCain z partii Republikańskiej, pozostała dwójka to Demokraci Benjamin L. Cardin oraz Richard J. Durbin. Ciekawe czy uda się im szybko rozwiązać sprawę obsady nowego sędziego SN. I czy przypadkiem nie powinniśmy martwić się o demokrację w USA, w której SN może nie działać przez długi okres równowagi 4 konserwatystów kontra 4 liberałów?
